Pod wczorajszym moim tekstem o „promocji” Orange na smartfona Xiaomi 12 Pro 5G, pojawił się komentarz naszego stałego Czytelnika, niejako w obronie operatorów. Stwierdza on między innymi, iż operatorzy zmuszani są do utrzymywania do dziś cen abonamentów z 2016 roku, postanowiłem więc sprawdzić, jak zmieniły się te abonamenty do dziś.
W dużym skrócie - Czytelnik ów uważa, iż klienci podpisujący wówczas umowę na abonament na przykład za 20 zł, po jej zakończeniu i przejściu jej obowiązywania na czas nieokreślony, zachowuje do dziś tę kwotę za nielimitowany pakiet.
Polecamy na Geekweek: Rosyjska telefonia komórkowa może cofnąć się o... 30 lat. Sankcje działają!
Zajrzałem więc do oferty naszych telekomów z 2016 roku i podejrzewam, że problem ten jest marginalny, zobaczcie sami - wszystkie oferty z okolic 18 listopada 2016 roku.
Oferta na abonament w Orange z 2016 roku
Orange w 2016 roku miał cztery plany abonamentowe w cenie od 20 zł do 60 zł miesięcznie.
Dwa najdroższe pakiety kosztowały 40 zł i 60 zł oraz zawierały limit transferu danych na poziomie zaledwie 5 GB i 10 GB. Dziś kosztują one 25 zł drożej, a limit transferu zwiększył się do 70 GB i 150 GB. Odpowiedników abonamentów za 20 zł i 30 zł już nie ma, w to miejsce jest pakiet za 55 zł miesięcznie z limitem 30 GB oraz pełnym no limit na rozmowy i wiadomości.Wydaje mi się, że niewielu klientów zostało przy pakietach za 20 zł i 30 zł z 2016 roku, w których mogli korzystać z limitu transferu odpowiednio 0,5 GB i 2 GB czy płatnych rozmów i wiadomości.
Myślę więc, że wielu ówczesnych klientów, udało się już Orange "uwspółcześnić„, ewentualnie przeszli oni na ofertę na kartę - w cenie 30 zł miesięcznie można dziś korzystać z pełnego no limit na rozmowy i wiadomości oraz kilkudziesięciu gigabajtów transferu danych.
Oferta na abonament w Play z 2016 roku
Sześć lat temu, Play miał trzy plany abonamentowe - za 30 zł, 45 zł i 55 zł. Pełen no limit na rozmowy i wiadomości dostępny był tylko w najdroższym abonamencie, jeśli chodzi o transfer danych, z tego co pamiętam pod nielimitowany kryło się 10 GB, później ograniczenie prędkości.Oferta na abonament w Plus z 2016 roku
Ciekawie to wygląda w przypadku Plusa, który już w 2016 roku miał podobne ceny abonamentów co dziś, można się pokusić nawet o stwierdzenie, że obecna oferta jest korzystniejsza zarówno pod względem cen, jak i zawartości.
Najdroższy abonament zawierał w 2016 roku limit transferu 10 GB, obecnie za 5 zł więcej mamy 240 GB. Z kolei, abonament za 60 zł miał 5 GB transferu, dzisiejszy za 55 zł (5 zł taniej) zawiera 60 GB. Natomiast najtańszy abonament z 2016 roku za 40 zł już tylko 2 GB i płatne stacjonarne i wiadomości, dziś pełen no limit na rozmowy i wiadomości oraz 4 GB transferu kosztuje również 5 zł taniej - 35 zł.Jak dla mnie, jeśli są jeszcze jacyś klienci, którzy trwają jeszcze przy którymkolwiek z abonamentów z 2016 roku w Plusie, robią to chyba tylko z niewiedzy o aktualnej ofercie.
Oferta na abonament w T-Mobile z 2016 roku
T-Mobile w 2016 roku miał w ofercie bliźniacze abonamenty do tych z oferty Plusa (4 grosze taniej), różnica była w większych limitach transferu danych.
Podobnie też w dwóch najdroższych planach za 60 zł i za 80 zł, T-Mobile z pewnością skutecznie już przetransferował ich posiadaczy do dwóch obecnych planów za 65 zł i 85 zł z pełnym no limit na rozmowy, wiadomości i transfer danych. Być może najtańszy plan za 40 zł jest jeszcze w użyciu, a różni się on w porównaniu z 2016 roku jedynie nielimitowanymi wiadomościami - nie dla wszystkich to będzie skuteczny wabik do zmiany, ale i tak jego cena jest obecnie taka sama, więc to bez różnicy dla operatora.Reasumując, nie widzę tu żadnego abonamentu z 2016 roku, przy którym warto by było się kurczowo trzymać, a jeżeli są klienci, którzy ich jeszcze nie zmienili, mają jakieś inne powody ku temu, niż ich cena czy zawartość. Sami operatorzy też niewiele na tym tracą, bo ceny tych najtańszych abonamentów, na które zwrócił uwagę nasz Czytelnik, niewiele się zmieniły od tego czasu aż do dziś. No może w przypadku Orange, który zrezygnował z nich zupełnie (najtańszy kosztuje teraz 55 zł miesięcznie), ale dopiero w tym roku.
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu