Paul Otellini swoją przygodę z firmą Intel rozpoczął dużo wcześniej, bo w 1974 roku i co ciekawe, nie był inżynierem, a ekonomistą. Skończył ekonomię na St. Ignatius College Preparatory, na Uniwersytecie Kalifornijskim natomiast MBA, czyli Master of Business Administration.
Pełnił różne funkcje, był chociażby szefem działu operacyjnego w latach 2003-2005. Zaraz potem objął funkcję CEO, którą piastował przez kolejnych 8 lat.
Jeśli choć trochę interesowaliście się historią firmy Intel, na pewno wiecie, że Paul Otellini bardzo przyczynił się do potęgi firmy, którą obserwujemy dziś. To on wyznaczał kierunek rozwoju na kolejne lata, zajmował się też planowaniem inwestycji w nowe produkty.
Jesteśmy głęboko zasmuceni odejściem Paula. Był on nieustępliwym głosem klienta pływającym w morzu inżynierów. Nauczał nas, że wygramy tylko jeśli na pierwszym miejscu postawimy klienta.
– powiedział Brian Krzanich, aktualny CEO Intela
Nie przesadził. „Rządy” Otelliniego przełożyły się na świetne wyniki finansowe firmy, która w momencie jego odejścia mogła pochwalić się przychodami na poziomie 53 miliardów dolarów. Większe wrażenie ta informacja zrobi gdy nadmienię, że obejmując swoje stanowisko przejmował władzę nad Intelem generującym 34 miliardy dolarów.
Paul Otellini zmarł w poniedziałek we śnie, miał 66 lat. Zostawił dwójkę dzieci, córkę Alexis i syna Patrica oraz żonę Sandy.
Więcej z kategorii Intel:
- Zmian w Intelu ciąg dalszy. Optane znika z rynku konsumenckiego
- USA odwołuje licencję Intela i innych firm na sprzedaż chipów dla Huawei
- Linus Torvalds kręci nożem wbitym w Intela...
- TSMC wyprodukuje dla Intela układy SoC z rodziny Atom i Xeon
- Schizofreniczna strategia Intela, chcą żebyśmy używali ich laptopów, ale o tym nie wiedzieli