Felietony

1%. Tylu ankietowanych chce złącza słuchawkowego w smartfonie

Albert Lewandowski
1%. Tylu ankietowanych chce złącza słuchawkowego w smartfonie
1

Złącze słuchawkowe to element, który stopniowo zanika w kolejnych smartfonach. To na pewno znak czasu i rozwoju, ale czy to rzeczywiście zmiana na lepsze?

Czy złącze słuchawkowe dalej jest potrzebne?

Ting, jeden z wirtualnych operatorów w USA, przeprowadził ciekawą ankietę wśród 3640 osób, którym zadał pytanie: Jakie są trzy rzeczy, które będą ważne dla Ciebie przy wyborze kolejnego telefonu? Najczęściej podawanym elementem była atrakcyjna cena, o czym powiedziało 35% respondentów. Drugie miejsce zdobył system operacyjny z 30%, a podium uzupełniła dosyć szeroko pojęta specyfikacja techniczna z rezultatem 14%. Co ciekawsze, najmniej osób wskazało złącze słuchawkowe jako coś niezbędnego. Na taką odpowiedź zdecydował się zaledwie 1% pytanych.

W zasadzie trudno się dziwić takiemu podejściu. We flagowych urządzeniach coraz rzadziej spotkamy złącza audio jack 3,5 mm i w końcu ten moment musiał nadejść. Mimo wszystko technologia dynamicznie rozwija się cały czas i stare rozwiązania muszą ustępować miejsca nowszym oraz lepszym. Owszem, na samym początku pozbywania się portu słuchawkowego z telefonu nie mieliśmy szczególnie dużo alternatyw, ale obecnie sytuacja wygląda już znacznie lepiej.

Przede wszystkim mam tu na myśli poprawę jakości audio przesyłanego bezprzewodowo. Nowe kodeki, w tym aptX, zapewniają lepsze brzmienie, choć naturalnie w tym trybie nie są w stanie zbliżyć się do konwencjonalnego rozwiązania. Jeżeli jednak jesteśmy audiofilami, wówczas wystarczy zaopatrzyć się w porządną przejściówkę i delektować się genialnym brzmieniem, na które USB typu C pozwala. Moim zdaniem sporo się tu zmieniło na lepsze i widać, że wszystkie te rozwiązania trafiają teraz także do tańszych smartfonów.

Sprawdź też: Walkman godny naszych czasów.

Owszem, korzystanie z samej przejściówki nie jest szczególnie wygodne. Nie tylko musimy o niej cały czas pamiętać, ale również nie możemy jednocześnie ładowania telefonu. Do tego słuchawki Bluetooth są droższe niż te z kablem, wymagają ładowania, więc pod względami czysto praktycznymi mamy krok do tyłu. W zamian to koniec problemów z ciągle plątającymi się słuchawkami. Coś za coś.

Przeczytaj również: Słuchawki Bluetooth, a jakość dźwięku.

Producenci nie chcą dawać wyboru

Niewątpliwie dla samych producentów smartfonów porzucenie złącza słuchawkowego ma same plusy. Po pierwsze będą w stanie wykorzystać inaczej zaoszczędzone miejsce, po drugie odpada im koszt kupna złącza słuchawkowego, a po trzecie łatwiej jest zadbać w takich urządzeniach o wytrzymałość na spotkania z wodą.

Spośród największych producentów wyjątkowo długo przy stosowaniu audio jacka we flagowcach obstawał Samsung. Stety lub niestety, w przypadku najnowszych high-endów, tj. Galaxy Note 10 i 10+, zdecydował się pójść ścieżką utorowaną przez rywali.

Przeczytaj również: Samsunga usuwa reklamy, w których śmiał się z braku złącza słuchawkowego.

Na koniec zostawiam link do ankiety. Jestem ciekaw, czy wy również korzystanie ze złącza słuchawkowego i które rozwiązanie preferujecie.

Ankieta: Jak słuchasz muzyki na smartfonie?

źródło: Android Authority

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu