Apple

Samsung najpierw wyśmiewał Apple, a teraz robi to samo. Ale najzabawniejsze że... próbuje to ukryć

Kamil Świtalski
Samsung najpierw wyśmiewał Apple, a teraz robi to samo. Ale najzabawniejsze że... próbuje to ukryć
30

Przepychanki w branży technologii nie są niczym niespotykanym. Firmy w materiałach promocyjnych lubią nie tylko pochwalić się swoimi produktami, ale też wyśmiać czy... różnymi sposobami pokazać, że konkurencja jest gorsza. Nie trzeba daleko szukać — w zeszłym tygodniu Microsoft wypuścił świetną reklamę, w której Mac Book opowiada, dlaczego Surface Laptop 2 jest lepszy niż konkurencja. Jeżeli śledzicie tę branże nie od dziś, to istnieje duża szansa że pamiętacie jeszcze szyderstwa Samsunga po tym, jak Apple zdecydowało się pożegnać złącza słuchawkowe Mini Jack?

Najpierw śmiali się z Apple, a teraz robią dokładnie to samo

W zaprezentowanej przedwczoraj linii smartfonów Samsung Galaxy Note 10 koreański gigant zdecydował się pożegnać 3,5 mm. złącze jack. I tak naprawdę nie widzę w tym nic złego — nie są w tym pierwsi, a prawdopodobnie też nie ostatni. Zdaję sobie sprawę z tego, że taka decyzja może rozzłościć potencjalnych klientów, ale najwyraźniej nie można mieć wszystkiego. Mimo wszystko czas najwyższy wypomnieć producentowi jego wcześniejsze szydery. Bo przez jakiś czas, to właśnie porzucenie złącza słuchawkowego było dla nich tematem do żartów — no i elementem zapewniającym przewagę nad największym konkurentem. Wystarczy chociażby rzucić okiem na poniższą reklamę:

Cały pakiet wyszydzanych funkcji i ograniczeń, ale wisienką na torcie która miałaby przelać szalę goryczy jest właśnie... brak mini jacka i kosmiczna przejściówka. Reklama ta nosi tytuł Dorastanie i jeżeli mamy patrzeć na temat w tych aspektach — to z biegiem czasu można uznać, że... faktycznie Samsung dorasta. Bo po latach postanowił zrobić dokładnie to samo. Można zatem powiedzieć, że dorósł do tego, by pozbyć się w swoich topowych urządzeniach złącza słuchawkowego.

Czasy się zmieniają, technologie i mody również — miłośnicy najwyższej jakości dźwięku nie będą usatysfakcjonowani, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę jak wielu użytkowników przesiadło się już na słuchawki BT — prawdopodobnie nie będzie to tak bolesne, jak byłoby tych kilka lat temu. Największy problem w tej sytuacji mam jednak z Samsungiem, który najwyraźniej stara się w (dość mało efektywny sposób) "zatuszować" te szyderstwa. Zamieszczona powyżej reklama zniknęła z (liczącego sobie 1,8 miliona subskrybentów) kanału Samsung Mobile USA oraz głównego kanału Samsunga (3,8 miliona subskrybentów). Na szczęście jeszcze mniejsze, lokalne, oddziały — jak ten z Malezji — nie wzięły się za usuwanie. Ale nawet i bez tego — internet pamięta. I Wayback Machine swoje wie.

Słaba zagrywka, która — mam nadzieję — odbije się na koreańskim gigancie i da mu nauczkę na przyszłość. Pozbycie się tego złącza to w 2019 już żaden pretekst do żartów. I nawet jeżeli użytkownicy pamiętają te reklamy, no cóż — trudno, zdarza się. Ale zamiast w taki sposób próbować ukryć swoje stare zagrywki, mogli po prostu je zostawić i nie komentować. A w nadchodzących miesiącach zrobić nowy spot, jak to dorośli — albo po prostu dogonili konkurencję w rozwiązaniach, które nie należą do ulubieńców publiczności. Bo teraz sami podstawili się jako materiał do drwin i żartów.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu