Felietony

Zgadnijcie, gdzie trafią Wasze SMSy z telefonu z Windows Phone 8?

Kamil Mizera
Zgadnijcie, gdzie trafią Wasze SMSy z telefonu z Windows Phone 8?
Reklama

Już niedługo w sklepach i u operatorów komórkowych pojawią się nowe modele smartfonów wyposażonych w najnowszy system mobilny Microsoftu: Windows Phon...

Już niedługo w sklepach i u operatorów komórkowych pojawią się nowe modele smartfonów wyposażonych w najnowszy system mobilny Microsoftu: Windows Phone 8, ale już teraz pojawia się coraz więcej informacji co do wyglądu przyszłych telefonów (jak chociażby w przypadku Samsunga) oraz działania samego systemu. I muszę powiedzieć, że coraz bardziej podoba mi się to, co Microsoft robi z Windows Phone.

Reklama

Jak donosi The Verge nowy Windows Phone 8 będzie stał po znakiem synchronizacji. Po zalogowaniu się w telefonie do konta użytkownika Microsoftu posiadacz smartfona z WP8 będzie mógł automatycznie wysyłać zdjęcia i filmy do SkyDrive czy synchronizować motywy, ustawienia i konta z Internet Explorerem oraz robić kopię zapasową listy aplikacji. Jednak wśród tych opcji znajdziemy również możliwość synchronizacji SMSów i MMSów. Jeżeli pozwolimy na to telefonowi, wyśle on je na nasze konto w Outlook.com czy też na Hotmaila. Jeżeli ktoś aktywnie korzysta z produktów Microsoftu, to taka funkcja w systemie mobilnym tej firmy powinna go ucieszyć. Dzięki niej będzie można chociażby przeszukiwać jednocześnie maila i SMSy pod kontem danej osoby.

Nie jest to może opcja, dzięki której Microsoft rozkocha w sobie użytkowników na całym świecie i błyskawicznym atakiem zdobędzie bastiony zwolenników Androida i iOSa. Jednak warto spojrzeć na te funkcje synchronizacji z dalszej perspektywy i w kontekście innych nadchodzących premier. Widać, że firma stawia na głębokie połączenie swojego systemu operacyjnego, jego wersji na tablety oraz softu dla smartfonów, tak, aby użytkownicy tych wszystkich trzech rodzajów urządzeń, lub chociażby tylko dwóch, mogli wygodnie i maksymalnie wykorzystywać ich potencjał. SkyDrive czy Outlook staną się mostami między różnymi urządzeniami, połączonymi jednym kontem użytkownika. Jeżeli Microsoft dobrze to rozegra, ma szansę rzeczywiście powalczyć na tym polu z konkurencją.


Choć Apple ma iCloud, a Google swoje konta użytkowników synchronizujące różne urządzenia, każde z tych rozwiązań ma jakieś ułomności. iCloud być może całkiem nieźle radzi sobie na środowisku Apple, ale na przykład na Windowsie jest to porażka do potęgi. Poza tym możliwości zarządzania tą usługą z poziomu iOSa są zerowe. Z kolei Google choć zdominował Androidem rynek smartfonów i jest w miarę silny na rynku tabletów, nie ma oferty na laptopy i PCety. Chromebooki to ułamek ułamka rynku i na razie bardziej gadget niż urządzenie pierwszego wyboru. Poza tym Google walczy z rozdrobnieniem swoich usług i dopiero stara się je zintegrować w jeden sensowny pakiet.

Microsoft ze swoim nowym Windowsem oraz innymi usługami już tej jesieni zaleje rynek komputerów, pojawi się na rynku tabletów i dalej będzie walczył o użytkowników smartfonów. I co będzie bez wątpienia wartością dodaną, to fakt, że wszystkie te urządzenia będą ze sobą nieustannie się synchronizować poprzez Windowsa.  Jeżeli Microsoft nie popełnił gdzieś po drodze błędów na miarę Visty, to ma szansę na sukces.

Fota

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama