Testy komputerów

Zenbook Pro 14 Duo - recenzja. Zaskakująco mocna 14-tka z nieziemskim ekranem

Tomasz Popielarczyk
Zenbook Pro 14 Duo - recenzja. Zaskakująco mocna 14-tka z nieziemskim ekranem
19

ASUS odważnie podchodzi do projektowania nowych komputerów. Najlepszym tego dowodem są komputery z dwoma ekranami, które debiutowały kilka lat temu, a dziś stanowią solidny element portfolio tej marki. Jeżeli szukacie takiego komputera, a przy tym zależy Wam na mobilności, ZenBook Pro 14 Duo może okazać się strzałem w dziesiątkę.

Pierwszy raz 14-calowego Zenbooka Pro Duo zobaczyłem na tegorocznych targach IFA. Komputer mnie zainteresował z uwagi na smukłą konstrukcję idącą w parze z zaskakująco mocną specyfikacją. Jeśli dodamy do tego 120-hercowy ekran OLED (a właściwie dwa ekrany) oraz obudowę ze stopu magnezu, otrzymujemy absolutnie topowy sprzęt z wyższej półki.

Czy jednak Zenbook Pro 14 Duo rzeczywiście nadaje się do profesjonalnych zastosowań? Czy system chłodzenia radzi sobie z zastosowanymi komponentami? Czy zastosowany układ klawiatury z gładzikiem obok jest wygodny? Czy w ogóle ten drugi ekran na coś się przydaje (tak naprawdę)? Pytań jest sporo, więc przyjrzyjmy się tej maszynie bliżej.

Podobnie jak inne laptopy ASUSa, także i Zenbook Pro 14 Duo zapakowany został w pudełko w formie walizki. W środku mamy zapakowane w osobne pudełka komputer oraz zasilacz (klasyczna dwuczęściowa konstrukcja) z rysikiem. Miłym dodatkiem jest też dołączony do zestawu pokrowiec oraz przyklejane na spód podpórki Ergolift. Te ostatnie pozwalają nam postawić komputer w pochylonej pozycji na blacie. Mamy tu właściwie wszystko, by pracować z laptopem w domu i w terenie.

Konstrukcja i ergonomia

Jak już zdążyłem wspomnieć, to zaskakująco smukła konstrukcja. W najgrubszym punkcie komputer mierzy zaledwie 1,96 cm. Ogółem jego wymiary są dość kompaktowe – 32,35 x 22,47 cm z powodzeniem zmieści się w większości plecaków i toreb. Idzie to w parze z wagą 1,75 kg – nie jest to kategoria piórkowa, ale biorąc pod uwagę zastosowane podzespoły, dwa ekrany  i inne, w pełni zrozumiała.

Górną klapę wykonano ze szczotkowanego aluminium w granatowym kolorze. W oczy rzuca się tutaj logo charakterystyczne dla tej serii produktów – przywodzi ono trochę na myśl jakiś futurystyczny symbol floty kosmicznej rodem ze Star Treka. Analogiczne aluminium mamy na spodzie. Pomiędzy nimi natomiast zastosowano stop magnezu, który ma o wiele lepsze parametry. Przede wszystkim jednak nie widać na nim tak mocno odcisków palców.

Zenbook Pro 14 Duo ma w dość charakterystyczny sposób rozlokowane złącza. Na lewej krawędzi umieszczono jedynie złącze minijack 3,5 mm. Zaraz za nim mamy wylot powietrza. Na prawej dzieje się więcej: dwie diody LED (dysk i power), dwa porty USB-C z Thunderbolt 4 oraz jeden port USB-A 3.2 Gen 2. Port ładowania umieszczono na tylnej krawędzi. Nieopodal niego mamy jeszcze slot na karty MicroSD, HDMI 2.1 oraz kolejny wylot powietrza.

Cała magia dzieje się jednak dopiero po podniesieniu klapy. ASUS zastosował tutaj specjalny autorski zawias (a właściwie cały mechanizm), który unosi ekran nieco do góry. Wraz z nim podnoszony jest drugi z wyświetlacz, który w rezultacie zostaje skierowany do użytkownika pod kątem 12 stopni. Patrząc na wprost, można wręcz odnieść wrażenie, jakbyśmy mieli do czynienia z jednym wielkim panelem OLED.

Nad ekranem zastosowano kamerkę HD do wideorozmów z dwoma mikrofonami i czujnikiem podczerwieni. Jest ona w pełni zgodna z Windows Hello i powinna w zupełności wystarczyć do prowadzenia wideorozmów. Niczego więcej od niej nie oczekujcie.

W wyniku podniesienia obu ekranów pod spodem tworzy się stosunkowo duża przestrzeń, którą ASUS wykorzystał do usprawnienia cyrkulacji powietrza. I trzeba przyznać, że to znakomity pomysł. Choć ma też swoje wady, bo w to puste miejsce mogą trafiać różne przedmioty, jak np. kabel zasilacza, i w rezultacie przyczynić do uszkodzenia zawiasów.

Podobnie jak w przypadku innych laptopów z serii ZenBook Duo mamy tutaj inny niż zazwyczaj układ elementów. Klawiaturę przeniesiono niżej, a gładzik upchnięto (dosłownie) tuż obok niej. W rezultacie touchpad jest stosunkowo mały. Niemniej trudno odmówić mu responsywności i precyzji – to solidna konstrukcja o dobrych parametrach.

Podobnie zresztą jak sama klawiatura – sprężyste klawisze 15 x 15 mm o niskim skoku i wyraźnej odpowiedzi bardzo dobrze spisują się podczas pisania mimo dość ściśniętej struktury. Nie zabrakło też podświetlenia białymi diodami LED z 3 stopniami intensywności i czujnikiem światła. Choć tutaj musimy się liczyć z kilkoma utrudnieniami. Trzymając komputer na kolanach, nie będziemy mieli możliwości oparcia nadgarstków o jego obudowę, a to sprawi, że dłonie szybko się będą męczyć. Zresztą nawet po ustawieniu Zenbooka Pro 14 Duo na blacie będziemy potrzebowali jakiejś dodatkowej podkładki pod nadgarstki, żeby pisało się nam wygodnie. Sam komputer musimy wtedy też odsunąć nieco dalej od siebie. To pewna cena, którą trzeba ponieść za dodatkowy ekran.

Ekran

Nie będę tutaj przebierał w słowach – ASUS Zenbook Pro 14 Duo ma fenomenalny ekran. To 14,5-calowy dotykowy panel OLED o rozdzielczości 2,8K (2880 x 1800 px, proporcje 16:10). Ekran stanowi 93 proc. ogólnej powierzchni obudowy, co widać już na pierwszy rzut oka – ramki wokół są naprawdę smukłe. Cechuje go odświeżanie 120 Hz, czas reakcji na poziomie 0,2 ms oraz maksymalna jasność 550 nitów. Producent podkreśla też 100-procentowe pokrycie palety barw DCI-P3, co z pewnością docenią osoby pracujące na co dzień z obrazem.

ASUS od pewnego czasu stosuje w swoich ekranach też technologie, które mają dbać o nasz wzrok. Tym samym zastosowany tutaj panel ma emitować o 70 proc. mniej niebieskiego światła względem standardowych wyświetlaczy.

Drugi ekran poniżej (tzw. ScreenPad Plus) to już panel IPS o przekątnej 12,7 cala (proporcje 32:10) oraz rozdzielczości 2880 x 864 px. Zastosowano tutaj też matową powłokę antyodblaskową.

Oba ekrany wspierają rysik, który ASUS dołącza do zestawu. Jest to pewnym rozwiązaniem na problem z małym touchpadem. Rysik doskonale współgra też ze ScreenPadem – wydaje się wręcz stworzony do tego, żeby go tutaj wykorzystywać. Przeciąganie okien, praca z grafiką, podpisywanie dokumentów i wiele innych czynności staje się po prostu znacznie łatwiejszymi.

Jeżeli miałbym się przyczepić do jednego elementu, jeśli chodzi o ekrany, byłaby to jasność. Wspomniane 550 nitów głównego wyświetlacza to szczytowa wartość. W praktyce ekran świeci nieco słabiej – wręcz za słabo. W przypadku technologii OLED oznacza to, że korzystanie z komputera w słonecznie dni w okolicach okna może być kłopotliwe. Nie wspominam już tutaj o otwartych przestrzeniach, gdzie z taką jasnością zdecydowanie nie poszalejemy.

Oprogramowanie

Zenbook Pro 14 Duo, jak łatwo się domyślić, pracuje pod kontrolą Windowsa 11. ASUS oczywiście zadbał o pakiet dodatkowego oprogramowania.

Podstawową aplikacją do zarządzania całym komputerem i nadzorowania jego stanu jest ProArt Creator Hub. Możemy za jej pomocą zmienić profil działania wentylatorów, dokonać kalibracji kolorów ekranu, a także tworzyć grupy aplikacji, które potem uruchomimy jednocześnie za pomocą jednego kliknięcia. Program pozwala nam też konfigurować panel kontrolny wyświetlany na dodatkowym ekranie w aplikacjach do obróbki grafiki czy montażu wideo. Niestety, póki co współpracuje on jedynie z pakietem Adobe.

Nie zabrakło też dobrze znanego posiadaczom ASUS-ów oprogramowania myASUS, które służy do zmiany profilów zasilania, a także aktualizacji oprogramowania i sterowników.

Za wykorzystanie możliwości dodatkowego ekranu odpowiada osobne oprogramowanie widoczne jako pionowy pasek przy lewej krawędzi. Zawiera on podstawowe ustawienia, ale też aplikacje wykorzystujące ScreenPad w roli np. pola do odręcznego wpisywania tekstu czy panelu z często wykorzystywanymi poleceniami (jak kopiuj, wytnij, wklej itp.).

Dzięki funkcji App Mavigator użytkownik może bardzo szybko i sprawnie organizować otwarte okna na obu ekranach. Natomiast dedykowany przycisk na klawiaturze pozwala błyskawicznie zamienić zawartość obu ekranów miejscami. Kolosalnie podnosi to możliwości multitaskingu i zwyczajnie ułatwia pracę.

W moim przypadku Screenpad doskonale sprawdzał się podczas pisania artykułów. Mogłem z powodzeniem przeglądać materiały źródłowe na głównym ekranie, a edytor tekstu mieć otwarty stale na dole i bez potrzeby przerzucania okien pracować nad treścią. Okazało się, że taki workflow jest niesamowicie wręcz wygodny.

Wydajność i kultura pracy

Testowany model Zenbooka Pro 14 Duo nosi oznaczenie UX8402Z. Na pokładzie mamy tutaj procesor Intel Core i7-12700H (12. generacja - Alder Lake) ze zintegrowaną grafiką Intel Iris Xe, a także dedykowaną kartą GeForce RTX 3050 Ti z 4 GB vRAM. Dopełnieniem tego tria jest 16 GB pamięci RAM LPDDR5-4800 oraz dysk SSD o pojemności 1 TB. Warto dodać, że dysk jest jedynym komponentem, który użytkownik może ewentualnie wymienić w tym komputerze. Cała reszta komponentów (w tym pamięć RAM) została wlutowana w płytę główną.

  • 3D Mark FireStrike – 11629
  • 3D Mark Time Spy – 5222
  • CineBench R20 – 5639 (601 single core)
  • PC Mark 10 - 6748

Muszę przyznać, że komputer ma do zaoferowania zaskakująco sporo jak na 14-calową jednostkę. Wpływa na to przede wszystkim wysokie maksymalne TGP karty graficznej, które sięga w tym modelu 65W. W połączeniu z solidnym chłodzeniem nie przekłada się to na zbyt dokuczliwy throttling. Oczywiście temperatury CPU w skrajnych sytuacjach są w stanie sięgnąć nawet 85 stopni Celsjusza, co skutkuje obniżeniem jego taktowania. Na ogół jednak przy wymagających scenariuszach zastosowany tutaj Core i7 pracował w granicach 70-72 stopni.

Wiele oczywiście zależy od wybranego profilu chłodzenia, który znacząco zmienia możliwości urządzenia. Jeżeli zdecydujemy się na ten najbardziej cichy, Zenbook Pro 14 Duo będzie pracował z ok. 50% swojej mocy, ale za to stanie się praktycznie niesłyszalny. W trybie wydajności jest wprost odwrotnie – i wówczas wentylatory stają się faktycznie słyszalne, ale nie na tyle głośne by mogły powodować dyskomfort (choć to oczywiście mocno subiektywna kwestia).

Nie jest to oczywiście komputer stworzony z myślą o graczach, ale jak najbardziej możemy go w tej roli wykorzystać. Większość najnowszych produkcji powinna działać tutaj na zadowalającym poziomie. Poniżej kilka przykładów uruchomionych w rozdzielczości FHD:

  • GTA V – 49 kl/s
  • Wiedźmin 3 – 68 kl/s
  • Shadow of the Tomb Raider – 67 kl/s
  • FarCry 6 – 60 kl/s

Bateria

ASUS Zenbook Pro 14 Duo posiada akumulator 76 Wh składający się z 4 ogniw. Teoretycznie to dużo, ale nie zapominajmy, że musi on poradzić sobie z dwoma ekranami 120 Hz i dość mocnymi podzespołami.

Jeżeli korzystamy z komputera z wyłączonym Screenpadem, bateria na ogół wystarcz na ok. 6-7 godzin pracy lub odtwarzania wideo z YouTube przy jasności 70% i z włączonym WiFi. Bardziej wymagające scenariusze, jak praca z grafiką, skracają ten czas o 2-3 godziny lub nawet więcej.

Mając włączony Screenpad , musimy się liczyć, że uzyskiwane rezultaty będą średnio o 1-1,5h mniejsze.

Pewnym minusem może być tutaj dość duży zasilacz o mocy 180W. Komputer teoretycznie możemy ładować też za pomocą złącza USB-C, ale potrzebowalibyśmy do tego dość konkretnej ładowarki. Niestety nie miałem niczego na stanie, by to sprawdzić.

Podsumowanie

Zenbook Pro 14 Duo jest drugą generacją dwuekranowego 14-calowego Zenbooka. Oba modele dzieli jednak przepaść. Opisywana konstrukcja to nie tylko szereg zmian wpływających korzystnie na ergonomię, ale też zupełnie nowe komponenty, które w połączeniu z naprawdę wydajnym systemem chłodzenia oferują wręcz zaskakujący poziom wydajności.

Jeżeli miałbym wskazać słabe strony tego komputera, wskazałbym na pewno na niską jasność podświetlenia ekranu oraz stosunkowo przeciętne czasy pracy na baterii. Będąc czepliwym, mógłbym też wskazać palcem na stosunkowo skromne wykorzystanie Screenpada (wciąż). Szkoda, że ciągle tak mało aplikacji robi z niego praktyczny użytek. Teoretycznie możliwości optymalizacji pracy za pomocą drugiego ekranu wydają się wręcz ogromne.

Jest to oczywiście też konstrukcja wymagająca dość znaczącej zmiany nawyków i przyzwyczajeń. Na komputerze z dwoma ekranami pracuje się zupełnie inaczej. Nie jest to w żadnym wypadku wada – warto jednak przekonać się samodzielnie o tym, czy taki układ klawiatury i gładzika przypadnie nam do gustu.

Jeżeli już się przestawimy, Zenbook Pro 14 Duo będzie miał nam naprawdę sporo do zaoferowania. W swojej kategorii to niewątpliwie sprzęt wyjątkowy, a zarazem jeden z mocniejszych 14-calowych komputerów, jakie możemy znaleźć na rynku.

Zenbook Pro 14 Duo
plusy
  • Zgrabny i smukły
  • Świetnie rozwiązany system chłodzenia
  • Bardzo wydajne podzespoły
  • Przyzwoita kultura pracy
  • Nieziemski ekran...
minusy
  • ...który mógłby być jednak znacznie jaśniejszy
  • Screenpad ciągle nie jest wykorzystywany na maksa
  • Czasy pracy na baterii mogłyby być trochę dłuższe

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu