Zawsze marzyłeś o tym, by stworzyć grę? Darmowy GameMaker Studio Standard to świetna okazja by spróbować

Chyba każdy fan gier komputerowych kiedyś marzył o stworzeniu własnej produkcji, w którą będą się zagrywały dziesiątki lub tysiące osób. A nawet jeśli nie, to większości z nas chodziły po głowach pomysły na tytuły, które by w 100 proc. spełniały nasze oczekiwania i nie posiadały błędów popełnionych przez ich twórców. W końcu mamy szansę, by ziścić te plany.

Powstało wiele narzędzi do tworzenia gier. Jedne są bardziej rozbudowane, inne mniej. Za większość jednak musimy słono zapłacić. Nie inaczej jest z GameMaker Studio, który w wersji darmowej dotąd nakładał na developerów stosunkowo duże ograniczenia, co praktycznie uniemożliwiało tworzenie rozbudowanych produkcji i puszczanie wodzy wyobraźni. Za wersję, która nadawała się do czegokolwiek, oznaczoną jako "Standard" należało tymczasem zapłacić 50 dolarów.

Jeżeli należycie do grona osób, które opisałem w lidzie, z pewnością zainteresuje Was najnowsza promocja twórców GameMaker Studio. Udostępnili oni właśnie wydanie Standard zupełnie za darmo. Wystarczy, że pobierzecie je z ich strony, a następnie zarejestrujecie swój adres e-mail, na który przesłany zostanie klucz licencyjny. Nie wiadomo jak długo będzie trwała ta promocja, więc warto się śpieszyć - być może drugi raz już się nie powtórzy. Co więcej, bardziej zaawansowani twórcy mogą też zakupić wydanie Profesional dające naprawdę szerokie możliwości za kwotę 50 dolarów, czyli tyle, ile dotychczas kosztowała edycja standardowa. Jedyną wadą jest tutaj to, że z programu nie można korzystać na platformie Steam, gdzie jego możliwości są rozszerzone o kilka ciekawych funkcji.

Do czego jest zdolny GameMaker Studio i czy rzeczywiście warto zwrócić na niego uwagę? Nigdy nie miałem bliższego kontaktu z programem, ani nie próbowałem swoich sił w tworzeniu gier, a więc trudno mi być obiektywnym w ocenie tego narzędzia. O jego wartości powinien jednak świadczyć fakt, że korzystali z niego twórcy takich hitów, jak Hotline Miami, Gunpoint, BattleShip Forever czy Spelunky. Nie są to produkcje z nurtu AAA, ale odniosły naprawdę duży sukces w swoich kategoriach, a ich autorzy często w ten sposób otworzyli sobie drzwi do pracy w profesjonalnych studiach developerskich. Czemu zatem by nie spróbować?

Czytaj dalej poniżej

Fenomenalny wygląd to wisienka na torcie Filip Żyro

Krótka historia o tym, jak dziewiętnastolatek znalazł pracę u jednego z najlepszych deweloperów gier wideo na świecie Kamil Ostrowski

Na pewno nie obejdzie się tutaj bez pewnych umiejętności programowania lub chociażby chęci nabycia takowych. Przyda się też znajomość języka angielskiego oraz smykałka do grafiki (lub dostęp do osoby, która gotowa nam dostarczyć odpowiednie projekty). Z drugiej strony, patrząc na ostatnie produkcje, spokojnie możemy bazować na pikselach. Najważniejsze, by nasza produkcja była grywalna i wciągająca. A nuż uda się Wam stworzyć coś, czego jeszcze rynek Indie nie widział.

Więcej szczegółów na temat trwającej promocji znajdziecie na oficjalnym blogu twórców GameMaker Studio, tymczasem ja wracam do swojego pierwszego projektu... ;)