Amazon

Zaskakujący ruch Amazona. Gigant przygotowuje zupełnie nowy produkt

Kamil Świtalski
Zaskakujący ruch Amazona. Gigant przygotowuje zupełnie nowy produkt
Reklama

Rynek tabletów nie ma się najlepiej. Tak: duzi gracze wciąż co jakiś czas serwują nam swoje urządzenia, ale nie bez powodu królem na tym rynku jest iPad. Ta sytuacja pozostaje niezmienną od wielu lat, ale... niebawem może coś się w temacie ruszyć.

A wszystko to dzięki Amazonowi. Gigant ma się bowiem szykować do premiery nowego sprzętu, którego celem jest zatrzęsienie najwyższą półką tych sprzętów z Androidem na pokładzie. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, projekt o nazwie kodowej "Kittyhawk" ma być tabletem z najwyższej półki. Sprzętem w portfolio Amazonu, który porzuci dotychczasowe kompromisy i postawi na wydajność oraz zupełnie nowe podejście do kwestii systemowych. Zamiast dotychczas wykorzystywanych w ich produktach Fire OS czy autorskiego, linuksowego, Vega OS, tablet miałby korzystać z open source'owej wersji Androida. Taka zmiana podejścia i chęć zaatakowania najwyższej półki cenowej może okazać się sporym trzęsieniem ziemi na... nie oszukujmy się: nudnym i skostniałym od lat rynku tabletów z Androidem na pokładzie.

Reklama

Amazon z nowym pomysłem na swoje tablety

To jedna z tych zmian, która zaskakująca jest na wielu polach. Amazon dotychczas zawsze chciał konkurować przede wszystkim ceną. Stawki za ich tablety zawsze były konkurencyjne, a wszystko było ściśle zintegrowane z ekosystemem ich usług. "Kittyhawk" miałby być odejściem od tego podejścia. Według informatorów, rozważana jest cena w okolicach 400 dolarów. Owszem: na tle iPada Pro czy topowych urządzeń od Samsunga czy Huawei to wciąż niewiele. Ale dla przypomnienia: obecnie ich tablet Fire Max 11 kosztuje niemal połowę tego - 230 dolarów. Ta cena jednak pozostawia pytanie o to, czym faktycznie miałby być ten tablet. Najwyższą półką, czy jednak średnią z aspiracjami na więcej - coś w rodzaju iPada Air czy Galaxy Tab FE?

Nie zmienia to jednak faktu, że nawet jeśli nie będzie to półka Premium z prawdziwego zdarzenia - to wciąż ma szansę na spore trzęsienie ziemi. Zwłaszcza, jeśli faktycznie odejdzie on od Fire OS i Vega OS. To pozwoli na pełną kompatybilność z ekosystemem aplikacji, poza tym wiązać się będzie krótszym czasem wdrożenia, a aktualizacje będą po prostu łatwiejsze.

Amazon przez lata próbował z całych sił uniezależnić się od rozwiązań Google. Nie bez powodu zresztą miał swój sklep z aplikacjami, który umarł śmiercią naturalną. Ale nie można także wykluczyć, że gigant pozostawi w swoim portfolio kilka segmentów urządzeń, korzystających z różnych rozwiązań systemowych.

Kiedy premiera nowego tabletu od Amazona?

Z dotychczasowych informacji wynika, że "Kittyhawk" mógłby zadebiutować już w przyszłym roku. Choć warto podchodzić do tego z odrobiną dystansu. Niestety, na tę chwilę nie mamy także żadnych konkretów związanych ze specyfikacją. Pozostaje nam jednak mieć nadzieję, że faktycznie urządzeniu nie zabraknie mocy - a do tego otrzyma też stosowny pakiet akcesoriów. Z solidną klawiaturą i stylusem na czele!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama