Wasze komentarze to kopalnia pomysłów na teksty, nawet jeśli w danym momencie nie mam rozwiązania na Wasze sugestie, po jakimś czasie na nie wpadam/przypominam sobie. Ten tekst to taki klasyczny tego przykład.
Karta SIM do samochodu, na działkę czy zapasowego internetu - ustaw raz i zapomnij
W tym tekście będzie mowa o dwóch Czytelnikach, jeden poszukuje oferty na zapasowy internet do swojego domu - w razie awarii głównego łącza (podejrzewam, że stacjonarnego), aby zawsze miał pod ręką kilkadziesiąt gigabajtów transferu danych w internecie mobilnym.
W swoich poradach pod tymi komentarzami, zapomniałem o dostępnej takiej opcji w idealnej do takich zastosowań ofercie (przyda się ona również na działce, na wyjazdach wakacyjnych, etc.).
Karta SIM do internetu mobilnego - ustaw raz i zapomnij
Pierwszemu Czytelnikowi poradziłem wybrać tę ofertę: Orange Free - najtańsza oferta na internet mobilny na kartę (5 zł), z adnotacją, iż nie da się po prostu tego ustawić raz i zapomnieć. Z kolei drugiemu Czytelnikowi niejako ją odradziłem, z uwagi na to, iż pomyślałem, że nie będzie mu się chciało bawić w ustawianie tych pakietów, doładowania itp. atrakcje.
Zapomniałem w obu przypadkach o jednej dostępnej opcji - autodoładowania. Oczywiście to jest żadna nowość, działa już co najmniej od kilku lat w ofertach na kartę, ale nie w każdym przypadku nada się do powyższych zastosowań.
Dla przykładu w Play możemy zakupić kartę SIM i aktywować w niej ofertę na kartę odNOWA oraz wykupić pakiet internetowy za 10 zł miesięcznie z limitem 4 GB - nada się wprawdzie do samochodu, ale działa tylko przez miesiąc i trzeba w autodoładowaniu zaznaczyć, by pobierało co miesiąc te 10 zł i co miesiąc będziemy mieli tylko te 4 GB transferu danych. Natomiast w Plusie czy w T-Mobile - gdzie jest kumulacja niewykorzystanego transferu, ale trzeba tu również doładowywać konto przed upłynięciem terminu ważności bonusu, by nie przepadał. W rezultacie, przy takich niewielkich kwotach, jak 5 do 10 zł, musielibyśmy autodoładowanie ustawić na co 5 lub 10 dni. Z kolei w Orange można ustawić to raz i zapomnieć - przy kwocie 5 zł miesięcznie, z jedną tylko niedogodnością - o czym na koniec. Nie rozciągając już tego wpisu, najpierw musicie przejść procedurę opisaną w tym tekście - Orange Free - najtańsza oferta na internet mobilny na kartę (5 zł). Po krótce - kupujemy kartę SIM dowolnego operatora, przenosimy ją do Orange Free na kartę i na start dostajemy rok ważności konta, środków i zgromadzonych bonusowych gigabajtów za darmo. Aktywujemy też promocję „300 GB za darmo przez rok” i w rezultacie, co miesiąc na nasze konto wpada 37,5 GB - za doładowanie konta kwotą 5 zł miesięcznie.Co z tą niedogodnością? Otóż trzeba temu poświęcić minutę każdego miesiąca i uaktywnić tę kartę SIM - nie wiem, pobrać czy zaktualizować jakąś gierkę mobilną, bo Orange - tak jak wszyscy operatorzy, pobiera opłatę w wysokości 5 zł za brak aktywności na koncie. W przypadku działki czy samochodu, gdzie przynajmniej raz w miesiącu korzystacie z tej karty SIM i internetu mobilnego, nie będzie to problemem - w takich zastosowaniach rzeczywiście można ustawić raz i zapomnieć przynajmniej na cały rok. Natomiast w przypadku zapasowego internetu mobilnego, potrzebnego gdy mamy awarię głównego łącza raz na kwartał czy pół roku, będzie to pewna trudność - na to jeszcze nie znalazłem rozwiązania.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu