Nie wszystko złoto co się świeci. Przekonała się o tym boleśnie sieć restauracji McDonald's, która kilka dni temu przez problemy z systemem musiał zamknąć na kilka godzin wiele swoich restauracji. W innych spowodowały one ogrom zamieszania.
McDonald's to jedna z tych sieci restauracji, której nikomu przedstawiać nie trzeba. Obecna na wielu światowych rynkach jest marką samą w sobie i symbolem fast foodów. Jeżeli zdarza wam się raz na jakiś czas zajrzeć do "maczka", to prawdopodobnie nie umknęło waszej uwadze że od kilku lat czekają tam na nas specjalne ekrany, za pośrednictwem których możemy składać i opłacać zamówienia. No i właśnie — to awaria napędzającego je systemu była powodem konieczności zamknięcia tych przybytków na wiele godzin. Co ciekawe: jak wynika z oficjalnego komunikatu, tym razem nie z winy ataku, a... problemem z oprogramowaniem. Winną ma być firma, która odpowiedzialna jest za dostarczanie technologii w oparciu o którą działają te przybytki.
Wielka awaria McDonald's. Sieć restauracji zamknięta przez problemy techniczne
McDonald's dość boleśnie przekonał się w ostatnich dniach, że poleganie wyłącznie na samoobsługowych rozwiązaniach może okazać się dość opłakane w skutkach. Firma przez 12 godzin miała spory problem z systemem, czego efektem była konieczność zamknięcia wielu rozsianych po świecie restauracji. Prawdopodobnie poniesione straty będą nie do odrobienia, a cała ta historia okazała się dobrym pretekstem do dyskusji na temat polegania w stu procentach na współczesnych systemach bez jakiegokolwiek planu B w przypadku problemów technicznych.
Przedstawiciele McDonald's nie mogli udawać, że nic się nie stało. W końcu dziesiątki placówek na całym świecie w miniony piątek musiało najzwyczajniej w świecie zostać zamkniętych. Brian Rice, przedstawiciel marki, w oficjalnym oświadczeniu napisał:
Reliability and stability of our technology are a priority, and I know how frustrating it can be when there are outages. I understand that this impacts you, your restaurant teams and our customers. What happened today has been an exception to the norm, and we are working with absolute urgency to resolve it. Thank you for your patience, and we sincerely apologize for any inconvenience this has caused.
Spokojnie, zamknęli McDonald's, ale to tylko awaria
Kiedy pojawiły się problemy sieć zaczęła huczeć od plotek i domysłów. Firma natychmiast poinformowała że nie jest to ani żaden atak hakerski, ani też problemy z nową technologią — chmurą Google, na którą firma oficjalnie przeskoczyła kilka tygodni temu. Na oficjalnych profilach marki z różnych państw (m.in. Hong Kong, Japonia, Tajlandia) pojawiły się informacje o problemach z systemem — przez co nie działają zamówienia złożone przez internet oraz w stacjonarnych kioskach.
Problem polega jednak na tym, że na świecie pojawia się coraz więcej placówek oferujących wyłącznie takie formy zamówień — bez opcji tradycyjnych. I to właśnie one na kilka godzin musiały zostać całkowicie zamknięte, bo... najzwyczajniej w świecie zabrakło w nich infrastruktury by móc przyjmować i wydawać zamówienia, o płatnościach nie wspominając.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu