Felietony

Jak zakupy, to tylko na smartfonie

Albert Lewandowski
Jak zakupy, to tylko na smartfonie
5

Zakupy internetowe cieszą się stale rosnącą popularnością i trudno szczególnie się temu dziwić, skoro możemy ich dokonywać kiedy i gdzie tylko chcemy, pod warunkiem dostępu do sieci. Ostatnio bardzo ciekawe statystyki udostępniło Adobe, poświęcone właśnie temu tematowi.

Wolność wyboru

Zakupy internetowe stanowią naturalne rozwinięcie klasycznych zakupów i to one właśnie będą najważniejszym obszarem handlu. Nie da się ukryć, że to dobra sytuacja nie tylko dla konsumentów, ale również i sprzedawców. Niezależnie od naszej lokalizacji, w zasobach sieci możemy znaleźć interesujące nas dobra, w dodatku jesteśmy w stanie znacznie łatwiej i szybciej porównać ceny między różnymi sklepami. W fizycznych placówkach to o wiele trudniejsze zadanie.

Do tego dochodzą same smartfony. Te niezwykle wszechstronne urządzenia pozwalają nam być 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu być online i pozostawać na bieżąco ze wszystkim. Nawet na zakupy internetowe nie musimy się spieszyć, sprawdzając nerwowo zegarek, czy na pewno jeszcze jest przed 17 czy tam 18.

Ostatnio bardzo interesujące wyniki podało Adobe. Mianowicie chodzi tutaj o sprzedaż usług przez ich stronę internetową w trakcie Dnia Dziękczynienia w USA. W tym roku 54,4% zakupów dokonano z poziomu urządzeń mobilnych, co stanowi wzrost z 46,1. Naturalnie odbyło się to kosztem komputerów PC oraz tabletów, ale szczególnie to drugie nie jest dla nikogo zaskoczeniem.

Wydatki na zakupy pod kontrolą?

Adobe zaznaczyło tu jeszcze, że te droższe usługi były zdecydowanie częściej nabywane z poziomu komputerów, podczas gdy te tańsze kupowano przez smartfony. W sumie to dobrze oddaje ogólną charakterystykę rynku. Mniej obciążające nasz budżet rzeczy możemy na spokojnie zamówić właśnie przez telefon, nie zastanawiając się nawet dłużej i nie chcąc bardziej analizować tego, czy coś się nam rzeczywiście przyda, będziemy z tego zadowoleni, itd. Tu działa magia informacji o promocjach, specjalnych dniach, obniżkach, zostaniu milionową osobą na stronę...

Polski rynek e-commerce stara się jakoś nadążać za światowymi trendami. Ładne strony mobilne stanowią na to silny dowód, choć niektóre dalej mają z tym problem i w znacznym stopniu tracą przez to. W tym roku w naszym kraju wartość sprzedaży przez internet może sięgnąć 50, albo i nawet 60 miliardów złotych!

W tym wszystkim coraz ważniejsze będą właśnie aplikacje na telefony, dostosowane strony i umiejętny marketing sklepów prowadzonych przez media społecznościowe. Tu jeszcze jest sporo do nadrobienia względów liderów. Mam jeszcze nadzieję, że to pójdzie w parze ze znacznie lepszymi promocjami na takie dni tematyczne, jak ostatni Czarny Piątek czy dzisiejszy Cyber Monday.

Niewątpliwie smartfony stają się centrum naszego życia zakupowego. Płatności mobilne, aplikacje bankowe, programy ze zniżkami, media społecznościowe, a to wszystko zawsze pod ręką i kiedy nagle dostaniemy informację o niezwykłej promocji, możemy od razu z niej skorzystać. Ta elastyczność powoduje, że wkrótce zwykłe sklepy będą musiały odmienić swoje oblicze, stając się bardziej miejscem rozrywki dla fanów tradycyjnych zakupów.

źródło: Softpedia

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu