Ledwo wrzuciłem informację o nadchodzącej umowie na zakup BWP Borsuk, a na skrzynkę wpadły kolejne ciekawe informacje tego typu. MON zaprosił dziennikarzy na ogłoszenie umowy zakupu karabinków i karabinów z rodziny Grot, a amerykański Kongres zezwolił nam na zakup HIMARS-ów.
Więcej Grotów
MON ogłosił, że podpisany zostanie aneks do obowiązującej już umowy na karabinki MSBS GROT C16 FB-A2, podnoszący wielkość zamówienia o kolejne 88 tys. sztuk. W sumie cała umowa opiewa na 184 tys. szt. tej broni, a jej sumaryczna wartość to 2,1 mld złotych brutto.
Karabinek strzelający standardową amunicją pośrednią NATO 5,56×45 mm to nowoczesna, modułowa konstrukcja, która zbiera wiele pochwał na Ukrainie. To tym bardziej cenne, że w dużej części poszła tam broń w wersji A0, bez drobnych poprawek wprowadzonych przez Fabrykę Broni.
Ciekaw jestem, w jakiej konfiguracji będą te zamówienia. Fabryka Broni pokazała na MSPO gotową wersję bullpup, bardzo zgrabną i wygodną, która na rynek cywilny ma być sprzedawana tylko jako zestaw konwersyjny. Czy wojsko będzie chciało otrzymać część karabinków w takiej wersji, czy może dokupi do części z nich takie zestawy? Może jutro dowiemy się czegoś więcej.
Jednocześnie FB otrzymało też zamówienie na 250 szt. wyborowego Grota w wersji strzelającej amunicją karabinową 7,62x51 mm. Choć to znacznie większa konstrukcja, jej konstrukcja wywodzi się wprost od mniejszego brata. Tutaj wartość zamówienia jest oczywiście drastycznie niższa i wyniesie 11 mln złotych.
Radość z umowy popsuła informacja o dzisiejszym pożarze w radomskiej Fabryce Broni. Zapalić się miały urządzenia w hali do galwanizacji. Pożar ugaszono, straty oszacowano na około 3 mln złoty. Na chwilę obecną podejrzewa się awarię, a nie sabotaż, ale z pewnością śledztwo będzie wyjątkowo drobiazgowe.
HIMARS dla Polski
Kolejna dzisiejsza informacja dotarła zza oceanu, gdzie amerykański Kongres przyklepał pozwolenie na zakup przez Polskę prawie 500 wyrzutni HIMARS wraz z amunicją. Jest to zatwierdzenie rekomendacji, którą na początku lutego wydała agencja DSCA. Dzięki temu, za pośrednictwem amerykańskiego Departament Obrony będziemy mmogli kupić w Stanach Zjednoczonych sporą ilości sprzętu:
- 18 kompletnych wyrzutni M142 HIMARS na podwoziach Oshkosh
- 468 wyrzutni HIMARS do montażu na własnych pojazdach (potrzebne będą kolejne Jelcze)
- 45 pocisków dalekiego zasięgu ATACMS
- 461 kontenerów z rakietami M30A2 (GMLRS-AW) po 6 rakiet każda (2766 szt.)
- 521 kontenerów z rakietami M31A2 (GMLRS-U) po 6 rakiet każda (3126 szt.)
- 532 kontenery z rakietami XM403 (GMLRS-ER AW) po 6 rakiet każda (3192 szt.)
Maksymalną cenę z cały taki pakiet ustalono na poziomie 10 miliardów dolarów, ale w toku negocjacji możemy ją jeszcze zbić. Warto też mieć świadomość, że sprzęt z listy można kupować przez wiele lat, mniejszymi partiami.
Czy zamierzamy kupić z tej listy wszystko, pomimo wcześniejszych, niemałych zakupów koreańskiego systemu K239? Patrząc na TT ministra Błaszczaka, wygląda że... jak najbardziej. Cóż mogę powiedzieć, budowa polskich wojsk rakietowych z pewnością będzie bardzo ciekawym, choć horrendalnie drogim doświadczeniem. Pozostaje też pytanie, co stanie się z rodzimą Langustą i rakietami Feniks.
Zdjęcia: FB Radom, US Army
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu