Startups

Zaglądacie na Twitcha? Najwyższa pora zapoznać się z Mobcrush

Tomasz Popielarczyk
Zaglądacie na Twitcha? Najwyższa pora zapoznać się z Mobcrush
Reklama

Wideo z gier cieszy się szaloną wręcz popularnością. Twitch przez pewien czas był prawdopodobnie jedną z najbardziej pożądanych przez gigantów rynku f...

Wideo z gier cieszy się szaloną wręcz popularnością. Twitch przez pewien czas był prawdopodobnie jedną z najbardziej pożądanych przez gigantów rynku firm, a dziś notuje kolejne rekordy oglądalności. Jeżeli tak jak ja lubicie oglądać materiały wideo tego typu, wszelkie let's playe i recenzje wideo, to zdecydowanie musicie zapoznać się z Mobcrush.

Reklama

Choć dziś prym wiedzie granie desktopowe, a więc konsole i PC, to za rok lub dwa rola Androida w tym segmencie znacząco wzrośnie. Pisałem zresztą o tym bardzo wyczerpujący artykuł, przywołując decyzje Konami oraz Square Enix o wdrożeniu strategii Mobile-First. Zdają sobie z tego sprawę inwestorzy, którzy właśnie wpompowali blisko 5 mln dolarów w startup Mobcrush.

Czym jest Mobcrush? To platforma pozwalająca na streaming rozgrywki z mobilnych gier na smartfony i tablety. Aplikacja jest dostępna zarówno na Androida jak i iOS. Użytkownicy za jej pomocą mogą zarówno przesyłać w czasie rzeczywistym do internetu wideo ze swoimi poczynaniami na małym ekranie, jak i oglądać różnego rodzaju materiały. Działa to zatem dokładnie jak Twitch, choć w wersji mobilnej. Co istotne, choć projekt znajduje się aktualnie dopiero w fazie betatestów, to już teraz jest w stanie przesyłać stream z dowolnej gry na iOS lub Androida. Celem jest wypracowanie takiego modelu, który pozwoli na streaming z gier bez generowania obciążenia dla podzespołów. Jednocześnie cel zakłada możliwość przesyłania materiałów z prędkością 60 kl/s - również w tych najprostszych oraz najbardziej wymagających produkcjach.


Twórcy chwalą się, ze gracze bardzo entuzjastycznie przyjęli ich projekt, a betatesty okazały się wielkim sukcesem. Liczba użytkowników Mobcrush ma rosnąć w bardzo dynamicznym tempie. Warto przy tym zaznaczyć, ze ciągle mówimy o zamkniętych betatestach. Usługa ma zostać publicznie udostępniona dopiero w ciągu nadchodzących kilku tygodni.

Za Twitcha Amazon zapłacił 970 mln dolarów, a więc widać, ze rynek streamingu jest bardzo łakomym kąskiem. Twórcy Mobcrush nie ukrywają swoich ogromnych ambicji. Jednocześnie nie mają żadnej konkurencji, bo podstawową płaszczyzną funkcjonowania Twitcha są gry pecetowe oraz konsolowe. Szanse powodzenia są zatem ogromne. Pytanie brzmi, czy streaming gier mobilnych jest dostatecznie efektowny, aby przyciągnąć liczne grono widzów.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama