Za jakimi funkcjami w iPhonie tęsknię? Możecie się zdziwić

3D Touch

Wprowadzony w iPhonie 6s nowy sposób interakcji z interfejsem poprzez mocniejsze naciśnięcie ekranu był świetnym pomysłem, ale okazał się nazbyt skomplikowanym rozwiązaniem dla zwykłego użytkownika. Dysponujące dokładnymi danymi popularności tej funkcji Apple na pewno zauważyło niską częstotliwość korzystania z 3D Touch, dlatego w nowszych modelach (od iPhone Xr) już ta technologia się nie pojawiła i zastąpił ją Haptic Touch. Można śmiało zakładać, że w ten sposób firma zaoszczędziła kilka groszy, bo nie było potrzeby korzystać z droższych paneli.

Jest rzecz w której konkurencja nigdy nie dogoni Apple. Niestety

Dłuższe przytrzymanie palca na ekranie wydaje się bardziej naturalnym działaniem, aniżeli mocniejsze naciśnięcie, ale w kilku sytuacjach to właśnie technologia 3D Touch błyszczała. Za każdym razem będę wracał do klawiatury ekranowej, gdzie mocniejsze naciśnięcie w dowolnym miejscu pozwalało swobodnie nawigować kursorem wewnątrz tekstu. Teraz można osiągnąć podobny efekt przytrzymując palec na spacji, ale to nie jest ten sam poziom komfortu w mojej ocenie. 3D Touch pozwoliło wprowadzić menu kontekstowe w wielu miejscach w systemie (na linkach, na ikonach), dzięki czemu dzisiaj działa tam Haptich Touch. Niby to samo, a jednak coś zupełnie innego.

Touch ID

Spodziewamy się, że czytnik odcisku palca wróci w iPhonie 13 i będzie jedną z dwóch biometrycznych metod odblokowywania smartfona Apple, ale dobrze wiemy, że jest to spóźnione o kilka modeli/lat działanie. Co więcej, moim zdaniem Apple nigdy nie powinno było zrezygnować z tej funkcji wprowadzając Face ID w iPhonie X. Jeśli, w ocenie Apple, czytniki pod ekranem nie były na tamtą chwilę wystarczająco satysfakcjonującym rozwiązaniem, to alternatywą było umieszczenie czytnika w przycisku blokady na krawędzi urządzenia. Udało się to zrobić w iPadzie Air 4. generacji i uważam, że do momentu umieszczenia pod ekranem odpowiednio skutecznego czytnika, iPhone powinien być wyposażony w takowy w innym miejscu.

Czego potrzebuje iOS 15 w 2021 roku na tle Androida?

Źródło grafiki: Redmond Pie

Czytaj dalej poniżej

Wszyscy mówią o nowym iPadzie Pro, a ja czekam na odświeżonego iPada mini Piotr Kurek

Apple planowało iMessage na Androida. Teraz wiemy dlaczego z niego zrezygnowano Kamil Świtalski

Przez długi czas byłem sceptykiem wobec Face ID, ale po pewnym okresie użytkowania zdążyłem do niego przywyknąć. To nie oznacza jednak, że nie dostrzegam wad tej technologii, a te były odczuwalne i uciążliwe jeszcze przed nastaniem pandemii, gdy w maseczce Face ID stało się bezużyteczne (chyba że zakombinujecie w trakcie konfiguracji profilu nowej twarzy). Pomijając jednak pandemię, nie brakuje sytuacji, w których Face ID się nie sprawdza i Touch ID byłoby świetnym uzupełnieniem, dlatego mocno trzymam kciuki, by od iPhone'a 13 już na zawsze obydwie technologie były obecne w smartfonie Apple. Tym bardziej, że aktualizacja iSOS 14.5 wprowadzająca opcję odblokowania iPhone'a Apple Watchem pojawi się chyba w przeddzień debiutu iOS 15...

iOS 6 - elegancki skeuomorfizm, szybszy multitasking

Nie każdy dzisiejszy użytkownik iPhone'a pamięta wygląd iOS-a sprzed 7 wersji ssytemu i niektórzy nawet nie poznają na zrzutach ekranu eleganckiego iOS 6. Nie uwzględniając oczywistych braków w mobilnym systemie Apple w tamtym okresie, o których lepiej zapomnieć, to do dziś żałuję, że nie dano szansy unowocześnić wyglądu iOS-a opartego o skeuomorfizm. Być może w niektórych miejscach próby upodobnienia cyfrowego kalendarza, zegarka czy innych funkcji do ich rzeczywistych odpowiedników nie były zbyt udane, ale bardziej stonowany, surowy, zimny iOS podobał mi się znacznie bardziej, niż zaprezentowany w iOS 7 festiwal kolorów i flat designu (w przypadku Newsstand posunięto się wtedy za daleko i drewniane półki zastąpiono po prostu gradientami...).

Apple planowało iMessage na Androida. Teraz wiemy dlaczego z niego zrezygnowano

Jestem bardzo ciekaw tego, jak iOS wyglądałby dzisiaj, gdyby nie rewolucja w 2013 roku, która wpłynęła w pewnym stopniu także na to, jak wyglądały nowe modele iPhone'a. Nie wyobrażam sobie bowiem kolorowych modeli iPhone'a 5c czy 11, gdyby iOS nie był z nimi wizualnie spójny. iOS 6 posiadał także inną cechę, za którą tęsknię, a mianowicie widok multitaskingu oparty o poziomą listę ikon aplikacji wysuwaną od dołu ekranu. Nie twierdzę, że ten dzisiejszy interfejs jest niepraktyczny lub nieatrakcyjny, ale gdyby można było korzystać dziś z wcześniejszej wersji, t o bym to robił, gdyż wydawał mi się wygodniejszy i szybszy w obsłudze. Jak się okazuje, dziś można wgrać motyw na naj iOS-a, który przypomina iOS 6. Kuszące...

Game Center

Dobrze wiemy, jak istotnym elementem App Store i platform iOS oraz iPadOS są gry, dlatego moje niedawne odkrycie było dla mnie sporym zaskoczeniem. Niedawne, ponieważ przez dłuższy czas nie grałem na iPadzie ani iPhonie, ale dzięki Apple Arcade chętniej sięgam po te urządzenia w roli konsoli. Po uruchomieniu niejednego tytułu na pewno zauważyliście, że u góry ekranu pojawia się powiadomienie o zalogowaniu do Game Center - społeczności gamingowej na platformie Apple. Za jej pośrednictwem można grać z innymi, a do pewnego momentu możliwe też było przeglądanie podsumowań naszych sesji, list osiągnięć oraz listy znajomych.

Wszyscy mówią o nowym iPadzie Pro, a ja czekam na odświeżonego iPada mini

Game Center nie pojawiło się w formie aplikacji w iOS 10, o czym sobie przypomniałem i teraz dostępna jest tylko sekcja w ustawieniach systemu. Taka degradacja sprawiła, że mało kto jest zainteresowany rozbudowywaniem sieci znajomych czy trzymaniem ręki na pulsie, gdy chodzi o osiągnięcia i inne aspekty Game Center. Obserwując to, jak Apple mocno stawia na aspekty gamingowe swoich urządzeń i platformy, dziwi mnie to podejście, tym bardziej że wkrótce i Apple TV może stać się lepszą konsolą. PSN i Xbox network (wcześniej Xbox Live) są niezwykle ważnym składnikiem tych platform i podobnie mogłoby to zostać wykorzystane na iOS-ie, ale Apple chyba postawiło na nim krzyżyk.