Za 4 lata połowa ludzkości będzie podłączona do Internetu

.

Chyba nikogo nie zaskakują już prognozy rozwoju Internetu, dające się streścić w krótkich, żołnierskich słowach: „więcej, szybciej, dalej”. Interesujące są za to dokładnie dane, wg. których np. już za 4 lata średnia przepustowość łączy szerokopasmowych ma wzrosnąć 3,5 – krotnie, do 39 MB/s.

Jest to m.in. spowodowane coraz większym popytem na treści wideo w Internecie. W zeszłym roku filmiki w sieci oglądał 1 miliard osób, a za cztery lata liczba ta podwoi się. Rzuca to bardzo pozytywne światło na perspektywy największego na świecie serwisu wideo. YouTube już teraz bardzo prężnie stara się podbierać widzów np. telewizji i stawia na bardziej profesjonalne treści, a także wprowadza płatne kanały. Dla mnie to jednoznacznie stawia go na równi z telewizją. A Google może się tylko cieszyć, bo liczba odbiorców będzie rosła w szybkim tempie.

Czytaj dalej poniżej

Crowdfundingowe cudo: Canary – inteligentny i tani system bezpieczeństwa dla każdego Kamil Ostrowski

Światowe Dni Młodzieży, odpust i Twitter - nieoczekiwana decyzja Kościoła Maciej Sikorski

W ciągu 4 lat wzrośnie także odsetek urządzeń podłączonych do Internetu, które nie będą pecetami, aż do 49 %. W tym segmencie szybki wzrost zanotuje zwłaszcza segment M2M. Machine to machine, czyli Internet przedmiotów będzie liczył w 2017 roku 6 mld urządzeń. Zwłaszcza mocnym graczem w tym segmencie wydaje się Intel, który wprowadza swoje procesory do automatów vendingowych czy sygnalizacji świetlnej. W miarę jak włącza się on do rywalizacji na rynku mobilnym, stara się także zmonopolizować M2M, które już niedługo stanowiło będzie 3 % globalnego ruchu w sieci.

Tyle danych globalnych. Przyjrzyjmy się teraz jak wygląda sytuacja jeśli chodzi o nasz kraj. Obecnie na jednego Polaka przypadają dwie rzeczy podłączone do Internetu, w 2017 roku liczba ta wzrośnie (biorąc pod uwagę ujemny przyrost naturalny) do ponad 4. Natomiast ruch IP zwiększy się dwukrotnie, a średnia przepustowość łączy trzykrotnie, do 28 Mb/s.

Raport Cisco pokazuje, także że ludzie odchodzić będą powoli od urządzeń stacjonarnych na rzecz mobilnych. Będziemy stale podłączeni do sieci, która zapewni nam możliwość wymieniania się jeszcze większą ilością danych. Klienci oczekiwali będą, że infrastruktura nadąży nad ich potrzebami. Choć osobiście zastanawiam się czy świat kiedykolwiek będzie cierpiał w wymiarze globalnym na niewystarczającą przepustowość łącz?

Foto 1, 2