YouTube

Dostałeś taki mail od YouTube? Odpowiedz, bo stracisz konto

Błażej Wojciechowski
Dostałeś taki mail od YouTube? Odpowiedz, bo stracisz konto
Reklama

YouTube uszczelnia abonament Premium. Plan rodziny tylko dla rodziny... czyli kogo?

YouTube w ostatnich tygodniach bardzo mocno zaktywizował się w kwestii "uszczelniania" YouTube Premium. Najpierw głośno zrobiło się o kwestii ich walki ze wszelkiej maści oprogramowaniem blokującym reklamy. Później, by zachęcić jak najwięcej użytkowników do zakupu abonamentu, zaczęto dodawać kolejne funkcje. Teraz zaś... wzorem Netfliksa: YouTube chce, by plan rodzinny był współdzielony przez rodzinę. I zabrał się w temacie do pracy.

Reklama

Rodzinny plan YouTube Premium tylko dla ludzi zamieszkujących w tym samym domu. Firma wysyła maile do użytkowników

Netflix rok temu zdecydował się przewrócić świat współdzielenia platformy streamingowej do góry nogami. I to, do czego przed laty sami zachęcali, teraz jest już przeszkodą. Wyrobili sobie markę i zrozumieli, że przez palce przeciekają im pieniądze, które potencjalnie zasilą ich konta — ciesząc inwestorów.

Teraz do podobnych wniosków doszło Google. Przez lata dość frywolnie podchodzili oni do współdzielenia kont Premium w ramach planu rodzinnego, a nawet zakupu abonamentów w krajach które w przeliczniku są znacznie tańsze — np. wyjątkowo popularnej wśród rodaków Argentyny.

Teraz jednak pierwsi użytkownicy otrzymują wiadomości z prośbą o potwierdzenia ich adresu zamieszkania. Analogicznie jak w przypadku Netfliksa, wszyscy użytkownicy planu rodzinnego muszą mieszkać pod tym samym adresem. YouTube chce ograniczyć współdzielenie kont pomiędzy znajomymi czy nawet... losowymi ludźmi z sieci, z którymi w łatwy sposób możemy zredukować koszty dzieląc cenę abonamentu na kilka osób.

Obecnie korzystasz z planu rodzinnego YouTube Premium (wcześniej znanego jako YouTube Red) i musimy potwierdzić, że spełniasz wymagania kwalifikacyjne. Jeśli się z nami nie skontaktujesz, dostęp do YouTube Premium zostanie wstrzymany w ciągu 14 dni. Wszyscy członkowie rodziny YouTube Premium muszą mieszkać w tym samym gospodarstwie domowym (adres zamieszkania) co menedżer rodziny.

Wszystkie platformy zaczynają uszczelniać swoje usługi

Jeżeli śledzicie rynek mediów, to prawdopodobnie zauważyliście że coraz więcej platform zabiera się za uszczelniania abonamentów i/lub kwestii zakupu kont w innych regionach. W ekstremalnych przypadkach nie tylko decydują się oni zrównać ceny z dolarami, ale też blokują możliwość zakupu za pośrednictwem popularnych kart, jak np. Revolut. Tak sprawy mają się chociażby z tureckimi kontami PlayStation, które przez lata były ulubieńcami publiczności ze względu na znacznie niższe ceny.

W świecie VOD zaś standardem stają się ograniczenia w temacie współdzielenia kont. Netflix przetarł szlaki w temacie — a ich wyniki finansowe jasno pokazują, że to się po prostu opłaca. Owszem, są rynki na których część użytkowników odpłynęła, ale w ogólnym rozrachunku... wyszli na plus. Ludzie się od nich nie odwrócili, a nowy abonament z reklamami okazał się hitem sprzedaży. Tą samą ścieżką będzie podążać Disney+ oraz YouTube.

O ile jednak w przypadku Netflixa i Disney+ użytkownicy płacą za dostęp do treści, to w YouTube Premium walka jest przede wszystkim o wygodę i kilka dodatkowych opcji. Najważniejszą bezsprzecznie pozostaje brak reklam, a ten można załatwić adblockiem. Owszem, YouTube utrudnia korzystanie z nich, ale po każdej ich blokadzie oprogramowanie do blokowania reklam zostaje aktualizowane... i tak to się kręci.

Reklama

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama