Wszelkiego rodzaju asystenci wspomagani sztuczną inteligencją to najnowszy krzyk mody. Google implementuje takie rozwiązania we wszystkich swoich usługach i wygląda na to, że wkrótce również na YouTube. Pierwsi użytkownicy mogą już tę funkcję testować.
Chatbot na YouTube
ChatGPT zapoczątkował nową falę rozwiązań technologicznych, która zatacza coraz szersze kręgi. Po tym jak OpenAI odniosło ogromny sukces, każda firma zajmująca się nowymi technologiami chce coś z tego tortu uszczknąć dla siebie. Google początkowe ruchy wykonywał bardzo nerwowo, a jego Bard, mówiąc w skrócie, nie był najlepszym rozwiązaniem, ale gigant nie zamierzał się poddać. Teraz usługi związane z możliwościami sztucznej inteligencji pojawiają się w kolejnych produktach wspomagając naszą codzienną pracę i naukę, a wygląda na to, że wkrótce specjalny asystent czy swego rodzaju chatbot pojawi się nawet w YouTube.
Na dedykowanej stronie pomocy Google, pojawił się artykuł na temat eksperymentalnej funkcji "Ask", która w postaci dedykowanego przycisku wyświetla się pod wybranymi filmami. Póki co ma działać tylko dla niewielkiej grupy anglojęzycznych użytkowników Premium korzystających z Androida i mających ponad 18 lat, więc jest to mocno ograniczona grupa użytkowników. Nie jest jednak wykluczone, że gdy testy okażą się sukcesem, "asystent YouTube" stanie się dostępny dla wszystkich. Do tego droga jeszcze jednak daleka, póki co wygląda na to, że niewiele osób będzie mogło skorzystać z tego rozwiązania i będzie ono działało tylko w aplikacji na smartfonie.
Co potrafi chatbot na YouTube?
Wbrew pozorom sztuczna inteligencja na YouTube może się nam przydać bardzo często. Wedle zapowiedzi Google, potrafi on między innymi tworzyć podsumowania całych filmów i odpowiedzieć na konkretne pytania, które możemy mieć w danym temacie. Co więcej w przypadku edukacyjnych filmów, może nawet przygotować quiz, który pozwoli sprawdzić nam swoją wiedzę z danego tematu. Zastosowań może być jednak znacznie więcej, ale nie jestem przekonany czy sami twórcy będą tak entuzjastyczni. Skoro chatbot może streścić film, to po co go wtedy oglądać? Z drugiej strony może też polecać filmy o podobnej tematyce i tym samym poszerzyć widownię.
YouTube już wcześniej ogłosił również szereg funkcji związanych ze sztuczną inteligencją przeznaczonych dla twórców filmów. Aplikacja potrafi generować tło do filmów Short, zaoferuje funkcje dubbingu opartą na sztucznej inteligencji do tłumaczenia filmów na inne języki oraz sugestie tematów i dźwięków, które można zawrzeć w wideo w oparciu o propozycje sztucznej inteligencji. Firma pracuje też podobno nad narzędziem SI, które pozwoli użytkownikom tworzyć własne utwory w stylu znanych artystów. Trwają też pracę nad funkcją, która może grupować komentarze pod filmami w tematyczne grupy. Pozwoliłoby to zarówno użytkownikom, którzy mają podobne pytania, ale również twórcom, którzy chcieliby na nie odpowiedzieć, szybciej trafić do konkretnych odbiorców. To rozwiązanie jest już nawet w fazie testów, ale póki co ponownie tylko dla wybranej, wąskiej grupy osób.
Wygląda na to, że YouTube ma sporo pomysłów, głównie dla użytkowników Premium, których zapewne wkrótce zacznie przybywać, po tym jak gigant wypowiedział wojnę wszelkim blokerom reklam. Nastąpi to pewnie nawet mimo faktu, że w ostatnim czasie znacząco podniesiono ceny dostępu do usługi Premium, również w Polsce.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu