Google

Chcesz zarabiać na YouTube? Teraz tak się to robi

Krzysztof Rojek
Chcesz zarabiać na YouTube? Teraz tak się to robi
Reklama

Shortsy na YouTube zyskują coraz więcej widzów. A wraz z nimi zyskują też twórcy.

YouTube to największa na świecie platforma wideo i nie bez powodu. Na przestrzeni lat Google zrobiło wiele, żeby przyciągnąć na nią zarówno użytkowników, jak i twórców. Jeżeli chodzi o oglądających, to zaletami YouTube'a są przede wszystkim bardzo dopasowane i spersonalizowane algorytmy polecające, utrzymujące użytkownika na stronie, system ocen i komentarzy, możliwość tworzenia playlist i subskryboania ulubionych kanałów.

Reklama

Jeżeli chodzi natomiast o twórcóœ, to opróćz łatwości wrzucania kolejnych filmików i wielu informacji pozwalających na analizę zaangażowania w materiał, twórcy z pewnością  doceniają zaawansowany program monetyzacji, dzięki któremu mogą zarabiać na tym, co stworzą. To, ile YouTube płaci samym twórcom i w jaki sposób sama monetyzacja jest prowadzona, jest przedmiotem żywiołowej dyskusji, ale faktem jest ze w tym aspekcie żaden inny serwis nie ma do YouTube'a startu.

Nic więc dziwnego, że wraz ze zmianą formatu przyszła też zmiana w tym, jak na YouTube się zarabia.

Co czwarty twórca zarabia już na shortsach

Jak wiemy, krótkie formy wideo na YouTube powstały, aby walczyć z TikTokiem i po jakimś czasie, obok reelsóœ na Instagramie, stały się jednym z 3 miejsc, gdzie można takie nagrania spotkać. Co wiecej, ich popularnośc na YouTube jest bardzo duża i często najpopularniejsze krótkie filmy zgarniają miliony odsłon. Sumarycznie shorty generują aż 70 miliardów wyświetleń dziennie i od 2022 roku twórcy mogą już na nich zarabiać.

I jak się okazuje - robi to coraz większa liczba twórców. Już około 25 proc. shortsów jest monetyzowanych, a pamiętajmy, że wymogi tutaj są spore. Aby móc zarabiać, trzeba mieć przynajmniej 1000 subskrybentów i wygenerować aż 10 mln odsłon shortsów w przeciągu 90 dni. 80 proc. z nich zarabia także na tradycyjnych filmach, ale co piąty - tylko na shortsach i można sie spodziewać, że ta wartość będzie z czasem szła w górę.

Wygląda więc an to, żę od krótkich form wideo nie ma już ucieczki.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama