YouTube zdecydował się na dość niespodziewany ruch. Funkcja która dotychczas była płatna, zostaje udostępniona za darmo.
YouTube od lat kusi nas rozmaitymi funkcjami, które dostępne są wyłącznie dla użytkowników gotowych zapłacić kilkadziesiąt złotych miesięcznie za usługę Premium. I gdy wydawać by się mogło że internetowy gigant zrobi absolutnie wszystko by zachęcić coraz więcej użytkowników do płacenia zamykając kolejne funkcje w swojej złotej klatce, robi coś... zupełnie odwrotnego. I dostęp do opcji która dotychczas dostępna była wyłącznie dla użytkowników płacących za abonament YouTube Premium teraz staje się darmowy.
YouTube: obraz w obrazie dostępny nie tylko dla użytkowników Premium. Firma zmienia politykę
Funkcja obraz w obrazie, znana lepiej pod jej oryginalną nazwą picture-in-picture (PiP) nie jest dla YouTube niczym nowym. Platforma oferuje ją od lat — ale kojarzona jest przede wszystkim z Premium. Nic dziwnego.
Funkcja obraz w obrazie (PIP) minimalizuje film do formatu małego odtwarzacza, dzięki czemu można oglądać treści i jednocześnie używać innych aplikacji na urządzeniu mobilnym. Możesz przesuwać ten odtwarzacz po ekranie głównym urządzenia i umieszczać go nad innymi aplikacjami.
Warto jednak mieć na uwadze, że w Stanach Zjednoczonych opcja obraz w obrazie opcja ta w wersji na tablety i smartfony nie jest już wyłącznie dla użytkowników Premium na iOS / iPadOS od 2022 roku. W Europie jednak sprawy miały się zupełnie inaczej i jeżeli którykolwiek z użytkowników chciał korzystać z tej funkcji, nie pozostawało mu nic innego jak... zacząć płacić. Aż do teraz.
Pierwsi użytkownicy z Europie z dostępem do trybu obraz w obrazie na YouTube całkowicie za darmo
Jak poinformował serwis Android Police, YouTube najwyraźniej zaczyna coś zmieniać w swojej polityce związanej z płatnymi funkcjami także w Europie. Pierwsi użytkownicy na Starym Kontynencie mogą już korzystać z tej opcji na swoich smartfonach i tabletach nawet bez aktywnej subskrypcji Premium. To doskonała wiadomość, ale jednocześnie jest ona dość... zastanawiająca. Dlaczego?
Nie jest żadną tajemnicą, że w ostatnich miesiącach Google dość mocno dokręca śrubę chcąc zmusić użytkowników do sięgnięcia po subskrypcję. Głośno zrobiło się o tym przede wszystkim w kontekście spowalniania dostępu do serwisu wszystkim tym, którzy korzystają z oprogramowania blokującego reklamy w serwisie. Na tym jednak jeszcze nie koniec, bowiem z każdym kwartałem firma regularnie serwuje coraz więcej dłuższych i bardziej irytujących reklam, które dla wszystkich regularnie powracających do YouTube są najzwyczajniej w świecie nieznośne. Do tego trwa nieustanna zabawa w kotka i myszkę z rozmaitymi aplikacjami firm trzecich które łamią zapisy regulaminu, ale serwują wiele opcji normalnie dostępnych w YouTube Premium całkowicie za darmo — w tym uwielbiane odtwarzanie w tle.
Dlaczego więc akurat obraz w obrazie ma zaszczyt bycia dostępnym bez żadnych opłat? Trudno powiedzieć, może... po prostu nie cieszył się specjalną popularnością? Albo po prostu użytkownicy z uruchomionym YouTube i reklamami w tle klikają w reklamy Google?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu