Felietony

YouTube nie odtwarza filmu przez Adblocka? Oto rozwiązanie

Krzysztof Rojek
YouTube nie odtwarza filmu przez Adblocka? Oto rozwiązanie
41

YouTube wprowadza w Polsce nowe regulacje przeciwko ludziom używającym Adblocków. Ci jednak są o krok przed platformą.

Wojna pomiędzy reklamodawcami i witrynami, które się z tych reklam utrzymują, a osobami używającymi Adblocka trwa od niepamiętnych czasów. Jedni zawsze starają się uzyskać przewagę nad drugimi i, nie da się ukryć, póki co użytkownicy z Adblockami wydają się wygrywać. Zawsze bowiem znajdą sposób na obejście zabezpieczeń i dotarcie do treści z pominięciem reklam.

Polecamy na Geekweek: To dziwne, ale... ChatGPT może być lepszy w walce z depresją niż lekarz

Oczywiście - korzystanie z Adblocka i pochodnych może być rozpatrywane różnie. Jedni uważają to za kradzież, inni - za jedyny możliwy wyraz sprzeciwu przeciwko chciwym praktykom olbrzymich korporacji. Argumentów po obu stronach jest multum, ale prawdą jest, że ani twórcy witryn, ani użytkownicy w tej wojnie nie ustąpią i wciąż jesteśmy świadkiem wyścigu zbrojeń. Świetnym przykładem tego jest platforma YouTube.

YouTube bez reklam, nawet po nowych zmianach

Ostatnio byliśmy świadkami wprowadzenia nowej polityki YouTube, która ma w zamiarze przekonanie użytkowników do tego, by wykupili usługę YouTube Premium. Firma zdecydowała się przykręcić śrubę Adblockerom, poprzez komunikat, który teraz jeszcze jest pomijalny, ale zapewne w niedalekiej przyszłości zablokuje dostęp do wideo, jeżeli firma wykryje, że używamy narzędzia blokującego.

Jednocześnie jednak - nie chciało mi się wierzyć, że społeczność tak po prostu się na to zgodzi. Nastawienie do reklam an YouTube jest jakie jest i o ile niektórzy są nawet w stanie wyłączyć Adblocka gdzie indziej, to polityka Google zwyczajnie do tego nie zachęca, szczególnie w sytuacji krótkich klipów, gdzie jest więcej reklam niż samego filmu.

Dlatego zacząłem szukać, czy powstały już narzędzia do tego, by obejść blokowanie blokerów reklamowych. I... zgadnijcie co. Oczywiście, że jest. I to nie jedno. Wystarczyło dosłownie kilka sekund wyszukiwania by trafić na "Adblocker for YouTube", czyli rozszerzenie, które działa z nową polityką YouTube'a i pozwala pominąć reklamy oraz wyciąć nowy baner informujący o zabronionych blokerach reklamowych. Trochę ironiczne jest to, że można go pobrać ze strony rozszerzeń Chrome.

Oczywiście - póki co YouTube tylko "testuje" w Polsce nowe możliwości. Zanim przesiądziecie się na nowego adblokera pamiętajcie, że polityka YT względem takich użytkowników może się w każdej chwili zmienić, więc rozszerzenia mogą przestać działać z dnia na dzień. Kolejną kwestią jest to, że używanie Adblocka wciąż jest w "szarej strefie" legalności i kto wie, czy YouTube nie zdecyduje się na podjęcie bardziej zdecydowanych kroków. Mówi się nawet o banowaniu tych kont, które korzystają z blockerów czy wyłączaniu funkcji playera.

"Walka" dalej więc trwa. Jeżeli takie praktyki się potwierdzą, jestem przekonany, że użytkownicy i tak znajdą sposób. Już teraz istnieje chociażby rozszerzenie w Safari nazwane Vinegar, które podmienia player YouTube'a na prosty player HTML, tym samym obchodząc problem reklam i regulacji. Jak więc widać - w tej rywalizacji nikt nie spocznie.

Źródło: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu