Mobilna aplikacja YouTube'a doczekała się bardzo solidnej aktualizacji. Google zmienił nie tylko interfejs, ale też wprowadził funkcje multitaskingu w...
YouTube dla Androida z nowym interfejsem i funkcją multitaskingu. Odtwarzania w tle ciągle brak...
Mobilna aplikacja YouTube'a doczekała się bardzo solidnej aktualizacji. Google zmienił nie tylko interfejs, ale też wprowadził funkcje multitaskingu wewnątrz aplikacji, dorzucając do tego garść poprawek i usprawnień. Czy właśnie na to wszyscy czekaliśmy? Nie do końca...
Nowa wersja mobilnego YouTube'a to przede wszystkim dość mocny lifting interfejsu. Google postawił na dobrze znane z innych aplikacji ramki z delikatnymi cieniami. Ogólnie rzecz biorąc przypomina to trochę klienta Google+ albo interfejs Google Now. Wrażenia są jednak całkiem pozytywne. Szczególnie, gdy pracujemy na większym wyświetlaczu (lub w trybie poziomym) - wówczas aplikacja dzieli filmy na kilka kolumn i wygląda jeszcze lepiej. Odświeżono również system nawigacji. Wysuwane menu wydaje się teraz bardziej spłaszczone, a w dodatku jest też delikatnie przeźroczyste. Wprowadzono tam spore roszady w ustawieniu poszczególnych pozycji i dodano odnośniki do naszej historii, playlist, a nawet dodanych filmów.
Nie interfejs jest jednak tutaj kluczową nowością lecz wspomniany multitasking. Obietnice były bardzo głośne, ale niestety nie spełniono ich tak, jak byśmy sobie życzyli. YouTube w dalszym ciągu nie potrafi działać w tle systemu jak pierwszy lepszy odtwarzacz muzyczny. W zamian dostaliśmy funkcje multitaskingu wewnątrz aplikacji. Polega to na tym, że każde wideo możemy za pomocą przeciągnięcia palcem w dół (lub specjalnego przycisku) zminimalizować do małej ramki w prawym dolnym rogu i dalej kontynuować przeglądanie zasobów programu. Działa to bardzo sprawnie i jest praktyczne, ale odnoszę wrażenie, że nie tego oczekiwali użytkownicy.
Zmiany wprowadzono również w samym odtwarzaczu, który jest teraz jakby bardziej minimalistyczny. Przełączniki trybu HD i napisów ukryto pod przyciskiem aktywującym do tej pory menu, co akurat średnio mi przypadło do gustu (wymaga dodatkowego naciskania palcem).
Pozostałe nowości to raczej już kosmetyka. YouTube zyskał nową ikonkę, a także potrafi teraz dostosowywać się do globalnych ustawień automatycznego obracania ekranu. Ta ostatnia funkcja szczególnie mnie cieszy, bo wreszcie będzie możliwe oglądanie klipów w trybie pionowym bez względu na ustawienie smartfona.
Zmiany są w zdecydowanej większości pozytywne. YouTube dogonił pozostałe aplikacje Google'a pod względem interfejsu, a także zyskał kilka nowych, interesujących funkcji. Zabrakło najważniejszego - możliwości odtwarzania w tle. Pozostaje mieć nadzieje, że z czasem ta funkcja w końcu się tutaj pojawi.
Tradycyjnie aktualizacja jest udostępniana stopniowo. Otrzymają ją wszystkie urządzenia z Androidem 2.2 i nowszym. Jeżeli, podobnie jak ja, jeszcze jej nie otrzymaliście, a nie straszne Wam nieznane źródła, polecam zajrzeć na jeden z mirrorów. Pozostali powinni uzbroić się w cierpliwość, ale zapewne nie potrwa to zbyt długo, a już na pewno nie dłużej niż oczekiwanie na którąś z nowości Facebooka.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu