Android

YouTube dla Androida z nowym interfejsem i funkcją multitaskingu. Odtwarzania w tle ciągle brak...

Tomasz Popielarczyk
YouTube dla Androida z nowym interfejsem i funkcją multitaskingu. Odtwarzania w tle ciągle brak...
Reklama

Mobilna aplikacja YouTube'a doczekała się bardzo solidnej aktualizacji. Google zmienił nie tylko interfejs, ale też wprowadził funkcje multitaskingu w...

Mobilna aplikacja YouTube'a doczekała się bardzo solidnej aktualizacji. Google zmienił nie tylko interfejs, ale też wprowadził funkcje multitaskingu wewnątrz aplikacji, dorzucając do tego garść poprawek i usprawnień. Czy właśnie na to wszyscy czekaliśmy? Nie do końca...

Reklama

Nowa wersja mobilnego YouTube'a to przede wszystkim dość mocny lifting interfejsu. Google postawił na dobrze znane z innych aplikacji ramki z delikatnymi cieniami. Ogólnie rzecz biorąc przypomina to trochę klienta Google+ albo interfejs Google Now. Wrażenia są jednak całkiem pozytywne. Szczególnie, gdy pracujemy na większym wyświetlaczu (lub w trybie poziomym) - wówczas aplikacja dzieli filmy na kilka kolumn i wygląda jeszcze lepiej. Odświeżono również system nawigacji. Wysuwane menu wydaje się teraz bardziej spłaszczone, a w dodatku jest też delikatnie przeźroczyste. Wprowadzono tam spore roszady w ustawieniu poszczególnych pozycji i dodano odnośniki do naszej historii, playlist, a nawet dodanych filmów.


Nie interfejs jest jednak tutaj kluczową nowością lecz wspomniany multitasking. Obietnice były bardzo głośne, ale niestety nie spełniono ich tak, jak byśmy sobie życzyli. YouTube w dalszym ciągu nie potrafi działać w tle systemu jak pierwszy lepszy odtwarzacz muzyczny. W zamian dostaliśmy funkcje multitaskingu wewnątrz aplikacji. Polega to na tym, że każde wideo możemy za pomocą przeciągnięcia palcem w dół (lub specjalnego przycisku) zminimalizować do małej ramki w prawym dolnym rogu i dalej kontynuować przeglądanie zasobów programu. Działa to bardzo sprawnie i jest praktyczne, ale odnoszę wrażenie, że nie tego oczekiwali użytkownicy.


Zmiany wprowadzono również w samym odtwarzaczu, który jest teraz jakby bardziej minimalistyczny. Przełączniki trybu HD i napisów ukryto pod przyciskiem aktywującym do tej pory menu, co akurat średnio mi przypadło do gustu (wymaga dodatkowego naciskania palcem).

Pozostałe nowości to raczej już kosmetyka. YouTube zyskał nową ikonkę, a także potrafi teraz dostosowywać się do globalnych ustawień automatycznego obracania ekranu. Ta ostatnia funkcja szczególnie mnie cieszy, bo wreszcie będzie możliwe oglądanie klipów w trybie pionowym bez względu na ustawienie smartfona.


Reklama

Zmiany są w zdecydowanej większości pozytywne. YouTube dogonił pozostałe aplikacje Google'a pod względem interfejsu, a także zyskał kilka nowych, interesujących funkcji. Zabrakło najważniejszego - możliwości odtwarzania w tle. Pozostaje mieć nadzieje, że z czasem ta funkcja w końcu się tutaj pojawi.

Tradycyjnie aktualizacja jest udostępniana stopniowo. Otrzymają ją wszystkie urządzenia z Androidem 2.2 i nowszym. Jeżeli, podobnie jak ja, jeszcze jej nie otrzymaliście, a nie straszne Wam nieznane źródła, polecam zajrzeć na jeden z mirrorów. Pozostali powinni uzbroić się w cierpliwość, ale zapewne nie potrwa to zbyt długo, a już na pewno nie dłużej niż oczekiwanie na którąś z nowości Facebooka.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama