Mobile

Trace – przy tym czujniku aplikacja Endomondo to zabawka dla amatorów

Tomasz Krela
Trace – przy tym czujniku aplikacja Endomondo to zabawka dla amatorów
Reklama

Wszyscy miłośnicy sportów znają zapewne aplikację mobilną Endomondo. Oferuje ona możliwość zbierania informacji na temat naszej aktywności fizycznej. ...

Wszyscy miłośnicy sportów znają zapewne aplikację mobilną Endomondo. Oferuje ona możliwość zbierania informacji na temat naszej aktywności fizycznej. Dla mnie oraz dla wielu osób jest ona jedną z pozycji obowiązkowych, jakie trzeba mieć zainstalowane w swoim smartfonie. Jednak nie jest to aplikacja idealna, a i konieczność noszenia smartfona podczas uprawiania sportu nie należy do najwygodniejszych rzeczy. Czujnik Trace może być zatem dla wielu osób przysłowiowym strzałem w dziesiątkę.

Reklama

W przypadku biegania, jazdy na rowerze czy rolkach większość aplikacji przeznaczonych dla urządzeń mobilnych sprawdza się na tyle dobrze, że nie trzeba szukać innych rozwiązań. Jednak co ze sportami może nie ekstremalnymi, ale znacznie bardziej skomplikowanymi jak jazda na deskorolce, pływanie na desce surfingowej czy jeździe na snowboardzie? Dla tych dyscyplin Endomondo czy inne tego typu aplikacje dostarczą tylko podstawowych danych, które w niewielkim stopniu odzwierciedlają kwintesencje tych dyscyplin.

Dlatego też, zespół ActiveReplay postanowił stworzyć czujnik - Trace, który nie tylko zarejestruje przebytą drogę, prędkość, z jaką się poruszaliśmy, ale również tricki czy też akrobacje, jakie wykonujemy podczas uprawiania jednej z wcześniej wymienionych dyscyplin sportowych. Projekt, jaki pojawił się w serwisie crowdfundingowym zakłada stworzenie trzech aplikacji mobilnych przeznaczonych zarówno dla Androida, jak i iOS-a.


Każda z osób uprawiających daną dyscyplinę otrzyma dedykowaną aplikację przeznaczoną dla niej. Tym sposobem nie otrzymamy wielkiego kombajnu, który jest do wszystkiego, a rozwiązanie, które będzie w stanie trafnie i dokładnie określić, jaką akrobacje wykonaliśmy. Zanim jednak przystąpimy do zabawy, wystarczy przymocować czujnik do deski czy do kasku na naszej głowie i go aktywować. Wbudowany akumulator ma zapewnić pracę urządzenia przez 7 godzin na pojedynczym ładowaniu.




Po zakończeniu sesji treningowej dane pochodzące z czujników zamontowanych w Trace zostaną przesłane na nasz smartfon przy wykorzystaniu Bluetooth 4.0, a następnie, przy pomocy aplikacji mobilnej, na serwery ActiveReplay. Tak naprawdę dopiero w tym momencie zaczyna się prawdziwa zabawa, gdyż dostajemy dostęp do szczegółowych statystyk naszej aktywności i tricków, jakie wykonywaliśmy. Aplikacja mobilna da użytkownikom również dostęp do bazy danych na temat innych miejsc, osób uprawiających daną dyscyplinę sportu oraz ich osiągnięć.


Reklama

Trace zapowiada się jako produkt dobrze przemyślany dzięki temu, że odpowiada potrzebom konkretnej grupy odbiorców. Obecnie czujnik Trace można nabyć wspierając projekt wpłatą 99 dolarów. Biorąc pod uwagę, jakie możliwości ma on oferować wraz z aplikacją mobilną, kwota ta nie wydaje się być wygórowana. Trace oraz inne gadżety, jakie możemy lub będziemy mogli w najbliższej przyszłości nabyć w dużej mierze podążają w kierunku monitorowania każdego naszego oddechu i kroku, o łyku napoju czy też gryzie jedzenia nie wspominając. Jednak gdzie jest granica, by nie dać się temu zwariować? Trudno powiedzieć, jednak obawiam się, że łatwo ją przekroczyć, gdy coś co ma być udogodnieniem dla nas, ostatecznie odbierze nam przyjemność, jaką dają nam takie rzeczy jak uprawianie sportu czy pyszna kolacja w gronie znajomych.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama