Google coraz poważniej traktuje walkę z dezinformacją. Teraz internetowy gigant planuje dodanie do YouTube'a specjalnej opcji, która pozwoli zaufanym użytkownikom weryfikować treści — i w ramach jakichkolwiek wątpliwości: informować o tym potencjalnych widzów.
YouTube bierze się za walkę z dezinformacją. Zrobi to tak, jak robi to X (dawniej Twitter)
X (dawniej Twitter) obecnie staje się synonimem dezinformacji, chaosu i wszelkiej maści fake newsów. Tamtejsze farmy trolli znakomicie sobie radzą. A jak pokazała ostatnia prowokacja Krzysztofa Stanowskiego — informacji nie weryfikują już nawet dziennikarze śledczy. Lekarstwem miały być tamtejsze "Community Notes". Użytkownicy platformy mogą samodzielnie zweryfikować informacje zamieszczone we wpisie i w razie nieścisłości: poinformować o tym kolejnych użytkowników serwisu.
Polecamy na Geekweek: Hobbici istnieli naprawdę. Żyli na Ziemi setki tysięcy lat temu
Podobną ścieżką planuje kroczyć YouTube, który właśnie rozesłał pierwszym użytkownikom zaproszenia do testów funkcji, która ma działać dokładnie na tej samej zasadzie. Jeżeli ktoś uzna napotkane tam informacje za "mylące lub niedokładne" - będzie mógł je doprecyzować i wyjaśnić widzowi. Finalnie mają się one pojawić dokładnie pod materiałem wideo i wszystko ma być opatrzone dokładnym timestampem. Google wytłumaczyło jak opcja ta ma działać w praktyce:
Jak to działa: Gdy znajdziesz film, który może być mylący lub niedokładny, możesz przesłać notatkę wyjaśniającą. Twoje uwagi zostaną sprawdzone przez inne osoby o różnych poglądach, aby zapewnić ich jakość i przydatność, zanim zostaną dodane do panelu informacyjnego pod filmem.
Czytaj dalej poniżej
Program walki z dezinformacją na YouTube. Ruszają testy
Google nad nową funkcją pracował od kilku dobrych miesięcy - teraz jednak oficjalnie ruszają jego testy, które oficjalnie trafiają w ręce użytkowników. Pierwsze grono testerów już teraz może dodawać swoje notatki do wideo. Niestety - gigant nie zdradza jak szeroki to program i na jak wielkiej grupie odbiorców będzie testowany. Pytanie też jak dalej będzie działała weryfikacja ze strony YouTube'a i czy faktycznie sprawdzi się w praktyce.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu