Artykuł sponsorowany

Dźwięk skrojony na miarę. Oto co warto wiedzieć o systemie Yamaha MusicCast

Tomasz Szwast
Dźwięk skrojony na miarę. Oto co warto wiedzieć o systemie Yamaha MusicCast
Reklama

Jak sprawić, by nasz dom wypełnił się przyjemnym brzmieniem ulubionych utworów? System multiroom to właściwy wybór. Im bardziej elastyczny, tym lepszy. W niniejszym materiale przyjrzymy się temu, co swoim użytkownikom oferują głośniki wchodzące w skład platformy MusicCast od firmy Yamaha.

Najlepszy sprzęt do relaksacyjnego słuchania muzyki w domowym zaciszu? Cóż, jako że wciąż nie jesteśmy w stanie oszukiwać praw fizyki, musimy w tym miejscu wspomnieć o klasyce, czyli dużym zestawie kolumn stereo połączonych z odpowiednim wzmacniaczem. Sęk w tym, że tych samych praw fizyki nie oszukamy również w innym aspekcie: nasz pokój do odsłuchów nie jest z gumy, zwłaszcza gdy mówimy tu o niewielkim salonie w typowym mieszkaniu w bloku. Nie możemy też zapomnieć o tym, że rozwiązanie cechujące się najlepszym brzmieniem nie zawsze będzie najwygodniejsze.

Reklama

Dla tych, którzy chcą pogodzić wygodę użytkowania domowego sprzętu audio z niewielkimi gabarytami głośników, dyskretnym wzornictwem i wciąż bardzo dobrą jakością dźwięku polecamy systemy multiroom. To dzięki nim można niemal dosłownie zapanować nad tym, jakie brzmienie wypełnia daną przestrzeń. Można też łączyć wybrane głośniki w pary, by stworzyć efekt stereo lub wykorzystać je jako element kina domowego.

Dlaczego postanowiliśmy opowiedzieć właśnie o systemie Yamaha MusicCast? To jedno z najpopularniejszych rozwiązań tego typu na rynku. Dzięki temu, że wspiera je wiele urządzeń, można bez trudu zbudować swoją wymarzoną konfigurację, a gdy już wybierzemy odpowiednie dla nas głośniki, konfiguracja MusicCast zajmie nam tylko krótką chwilę. A to wcale nie koniec zalet. Co jeszcze warto wiedzieć o Yamaha MusicCast?


Yamaha MusicCast – dobre brzmienie to dobry nastrój

Rozwiązanie sygnowane marką japońskiego producenta dostępne jest na rynku już od wielu lat. Przez ten czas rozrosło się znacząco, dzięki czemu obecnie liczy sobie wiele urządzeń, które zarówno indywidualnie, jak i jako część większego systemu sprawdzają się w wielu domach. Co konkretnie znajdziemy w ofercie firmy Yamaha? Właściwie wszystko, czego tylko moglibyśmy sobie zażyczyć do budowy systemu multiroom. Są zarówno niewielkie, jak i duże głośniki. Są też amplitunery, do których można podłączyć nasze ulubione kolumny, czy uzupełniające zestaw głośniki niskotonowe.

Największa zaleta Yamaha MusicCast? W mojej opinii banalna wręcz konfiguracja, o czym przekonałem się osobiście. Podczas krótkiej wizyty w rzeszowskim salonie Top Hi-Fi & Video Design mogłem przeprowadzić konfigurację przykładowego systemu złożonego z jednego bądź wielu głośników. Wszystko to trwało maksymalnie kilka minut, a do konfiguracji sprzętu i rozpoczęcia odtwarzania muzyki wystarczyła nieskomplikowana w obsłudze aplikacja producenta, dostępna na wszystkich popularnych smartfonach i tabletach.

Jakie przykładowe elementy mogą stworzyć system multiroom Yamaha MusicCast? Od czego zacząć jego budowę? Teraz gdy wiem o nim znacznie więcej, chciałbym przedstawić Wam kilka przykładów.

Yamaha MusicCast 20 – wielkie możliwości w niewielkim opakowaniu

Zacznijmy od głośnika, którego istotny atut widać już na pierwszy rzut oka. ToYamaha MusicCast 20, czyli kompaktowa konstrukcja, którą można umieścić właściwie w dowolnym miejscu w pokoju, a nawet powiesić na ścianie. Jak mogłem się przekonać, już sam w sobie potrafi zagrać całkiem nieźle. Do akompaniamentu podczas przygotowywania posiłków czy innych prac domowych jak znalazł. Jak przystało na urządzenie z serii MusicCast, może odtwarzać muzykę z popularnych platform streamingowych, na czele ze Spotify i Tidal, czy bezpośrednio ze smartfona przy pomocy Apple AirPlay 2 albo Bluetooth. Czego jeszcze można spodziewać się po głośniku za 899 złotych? Magia dzieje się, gdy dorzucimy do systemu dodatkowe elementy.

Reklama

Wystarczy, że przy pomocy aplikacji od firmy Yamaha połączymy w parę dwa głośniki MusicCast 20, by grały razem w stereo. Mało basu? Żaden problem. Dorzućmy do nich subwoofer Yamaha MusicCast Sub 100, a niskich tonów z całą pewnością nie zabraknie. Co ciekawe, parę głośników MusicCast 20 można wykorzystać również w systemie kina domowego opartym na technologii Yamaha. Spełnią one wówczas rolę głośników tylnych, tworzących efekt surround.


Reklama

Yamaha MusicCast 50 – sam jest świetny, a w zespole jeszcze lepszy

Podczas zorganizowanego przez Top Hi-Fi & Video Design krótkiego odsłuchu głośników Yamahy to właśnie ten najmocniej skupił na sobie moją uwagę. Dlaczego właśnie to Yamaha MusicCast 50, w mojej opinii, skradł show? Już wyjaśniam.

Zacznijmy od tego, jak prezentuje się większy z prezentowanych głośników. Dyskretna i elegancka bryła w kształcie elipsy sprawia, że możemy umieścić go praktycznie w każdym pomieszczeniu naszego domu, niezależnie od tego, czy szukamy głośnika do kuchni, salonu, sypialni czy pokoju do pracy. Kiedy już zdecydujemy się na ten krok i połączymy go z systemem MusicCast, błyskawicznie oczaruje nas jakością dźwięku. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tego, jakie możliwości mogą drzemać w niepozornym głośniku sieciowym za mniej niż 1800 złotych. Yamaha MusicCast 50 gra na tyle dobrze, że ze spokojem można go zarekomendować jako jedyny głośnik w pokoju, w przeciwieństwie do mniejszego modelu, który zdecydowanie lepiej czuje się w parze stereo.

Naturalnie, dzięki funkcji MusicCast Stereo ten głośnik również potrafi grać w parze, o ile tylko połączymy go przez aplikację z drugim takim samym.

Podobnie jak mniejszy model, ten również może służyć jako element systemu surround kina domowego. Dzięki swojej charakterystyce jest w stanie w pojedynkę zastąpić dwa głośniki tylne. Świetne rozwiązanie, gdy na duże kino domowe nie ma miejsca. Głośnik, który na co dzień spokojnie odtwarza muzykę, stojąc na komodzie, w kilka chwil może stać się uzupełnieniem systemu surround. Przydatne? W mojej opinii jak najbardziej.

Jeden większy, czy dwa mniejsze? Jaki zestaw głośników MusicCast wybrać?

Jak wspomniałem wcześniej, pojedynczy głośnik Yamaha MusicCast 20 kosztuje 899 złotych. Oznacza to, że za parę przyjdzie nam zapłacić niecałe 1800 złotych. Większy model, Yamaha MusicCast 50, kosztuje… niemal dokładnie tyle samo, czyli 1798 złotych. Co zrobić w takiej sytuacji? Wybrać jeden większy głośnik, czy dwa mniejsze połączone w parę stereo?

Reklama


Gdyby to do mnie należał wybór, zdecydowanie postawiłbym na dwa głośniki MusicCast 20. Dlaczego tak? Przede wszystkim dlatego, że co stereo to stereo. Taki system zagra bardziej naturalnie i przyjemniej dla ucha, o czym sam się przekonałem. Po drugie, parę zawsze można rozłączyć i użyć do stworzenia drugiej strefy muzycznej w ramach systemu MusicCast. Po trzecie, po dołączeniu subwoofera MusicCast Sub 100 powstanie nam bardzo ciekawy zestaw 2.1, o naprawdę satysfakcjonującym brzmieniu.

Jak pokazał mój przykład, o możliwościach systemu Yamaha MusicCast najlepiej przekonać się samemu. Zapraszam wszystkich bardzo serdecznie do jednego z salonów Top Hi-Fi & Video Design na prezentację, która z pewnością rozwieje ewentualne wątpliwości.

 

Materiał powstał we współpracy z Top Hi-Fi & Video Design

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama