Wydaje mi się, że Yahoo! Mail przestał być najpopularniejszą usługą poczty elektronicznej. Chyba nie pomylę się za bardzo, pisząc, że teraz prym wiodą...
Yahoo! odświeża skrzynki e-mail. Nowe aplikacje na Androida, iOS i Windows 8 wyglądają ekstra
Wydaje mi się, że Yahoo! Mail przestał być najpopularniejszą usługą poczty elektronicznej. Chyba nie pomylę się za bardzo, pisząc, że teraz prym wiodą Gmail i Outlook (Hotmail). Konkurencja nie składa jednak broni, czego dowodem są ostatnie zmiany wprowadzone przez Yahoo!. Poza zmianami w wersji webowej odświeżono też aplikacje mobilne i wypuszczono klienta dla Windows 8. Zapowiada się bardzo ciekawie!
Nowego Yahoo! Maila zapowiedziała na blogu sama Marissa Mayer. Niestety poskąpiła cennych informacji i smaczków na temat zmian, udostępniając jedynie dwa zdjęcia w relatywnie niskiej rozdzielczości. A nie powinna, bo jest się czym chwalić. Zmiany, które zapowiedziano wyglądają bardzo okazale, a nowe wersje aplikacji już zbierają pierwsze bardzo pochlebne opinie. Czy Yahoo! przywróci w ten sposób świetność swojej usłudze poczty elektronicznej?
Właściwie poza Gmailem jedynie Outlook (wcześniej Hotmail) w ostatnim czasie rozwija się na tyle dynamicznie, by przyciągać nowych użytkowników. Celowo pomijam rodzime usługi tego typu, bo w porównaniu z gigantami nie mają one aż takiej siły przebicia (co nie znaczy, że są niewarte uwagi). Wydaje mi się, że poczta od Yahoo! ostatnio była jakby trochę na uboczu, co jest o tyle dziwne, że przecież mail jedna z kluczowych usług firmy. Z danych ComScore wynika, że Yahoo! Mail od września 2011 do września 2012 stracił ok. 16 proc udziału w rynku. Pod tym względem gorszy od niego jest tylko Hotmail (Outlook), który zaliczył spadek o 18 proc. Dla porównania we wspomnianym okresie wzrósł słupek Gmaila - o aż 16 proc.
Yahoo! samo przyznało, że ich skrzynki zaczynają tracić stopniowo użytkowników i oto mamy reakcję na to zjawisko. Nowa wersja webowa ma być bardziej przejrzysta i intuicyjna w obsłudze. Zrezygnowano z kilku reklam, a w niektórych miejscach postawiono na minimalizm. Mayer pisze, że po części zmiany te, to odpowiedź na postulaty użytkowników. Skupiono się również na tym, żeby dostęp do poczty był możliwie najszybszy oraz najłatwiejszy. Nowa wersja ma być wdrażana stopniowo.
Dowiedz się więcej: Yahoo mail
Aktualizacji doczekały się też aplikacje mobilne dla iPhone'a i Androida. Pierwsze reakcje są na ogół pozytywne. Przeanalizowałem anglojęzyczne komentarze w Google Play i dało się zauważyć wiele pochlebnych opinii oraz wysokich ocen. Po krótkich testach wersji dla Androida, muszę przyznać, że Yahoo! odwaliło kawał dobrej roboty. Najnowszego Gmaila dla iOS pewnie nie pobiją, ale swoją wersję androidową chyba chętnie bym zamienił, gdyby nie łączyło mnie tak wiele z kontem Google. Interfejs jest przejrzysty i czytelny. Znów dominuje biel, a za identyfikację marki odpowiadają fioletowe wstawki w menu oraz ikonki w takim samym kolorze.
Absolutną nowością jest jednak aplikacja dla Windows 8. Pod tym względem Yahoo! zawstydziło Google'a, który raczej w najbliższym czasie nie powinien nas zaskoczyć podobną decyzją. Niebawem Konrad Kozłowski przygotuje szczegółową recenzję programu, więc nie poświęcę mu zbyt wiele uwagi, żeby nie uprzedzać faktów. Jak nietrudno się domyślić, dominują tutaj elementy charakterystyczne dla Modern UI. Nie muszę chyba dodawać, że u niektórych może to wywoływać wręcz reakcje alergiczne. Ci jednak, którzy z nowym interfejsem Windowsa się zbratali docenią pracę włożoną przez developerów Yahoo!. Nowa aplikacja to bardzo funkcjonalny i użyteczny substytut dla klienta webowego. Nie wiem tylko, czy rzeczywiście konieczny... Ale to już raczej mocno subiektywny punkt widzenia człowieka, który Thunderbirda porzucił dobrych kilka lat temu i ani razu nie myślał o powrocie.
To pierwsza tak duża i znacząca zmiana wprowadzona przez nową CEO Yahoo!. Od lipca Marissa Mayer raczej nie zabłysnęła niczym szczególnym, ale po nowych wersjach aplikacji i wejściu do Windows Store widać, że nie próżnuje. Nowości został solidnie zaprojektowane i wykonane - przynajmniej z mojego punktu widzenia. Pytanie, czy to wystarczy, żeby zatrzymać, a nawet odwrócić tendencję spadkową? Maila nie zmienia się od tak, więc Yahoo! musi wytoczyć ciężką artylerię, żeby przekonać internautów o wyższości swoich skrzynek.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu