Łatwo było przewidzieć, że sukces smartfona OnePlus One przyciągnie wielu naśladowców. Jednym z pierwszych jest Xodiom - inicjatywa bardzo podobna pod...
Xodiom - przepiękny i tani "pogromca flagowców", który nie może być prawdą
Łatwo było przewidzieć, że sukces smartfona OnePlus One przyciągnie wielu naśladowców. Jednym z pierwszych jest Xodiom - inicjatywa bardzo podobna pod względem idei jak i realizacji. Sam smartfon jest jednak znacznie bardziej wyjątkowo i w zestawieniu z ceną robi niesamowite wrażenie. Sęk w tym, że nie może być prawdziwy.
Pierwsze wrażenie, jakie wywołuje Xodiom jest niesamowite. Smartfon ze Snapdragonem 805, Androidem 5.0 (a właściwie jego modyfikacji) i 5,5-calowym wyświetlaczem AMOLED o rozdzielczości Quad HD. To wszystko w rewelacyjnej cenie 329 dolarów. Chciałoby się zakrzyknąć bajka i oddać twórcom wszystkie pieniądze. Szczególnie, że strona prezentująca urządzenie wygląda bardzo profesjonalnie i uwydatnia dodatkowe atuty konstrukcji, jak zgodność z normą IP67, zaskakująco cienkie ramki wokół ekranu czy mierzącą zaledwie 6,6 mm grubości obudowę. Zbyt piękne, aby było prawdziwe? Macie rację.
Projekt przyciągnął uwagę mediów i dziennikarze oraz fani szybko wzięli go pod lupę. Szybko wyszła na jaw masa nieścisłości - w projekcie wykorzystano ikonki z Google Play, a także zrzuty ekranu z nakładki graficznej chińskiego smartfona Karbonn. Domena Xodiom została najprawdopodobniej zarejestrowana na fikcyjną osobę, a zgłoszenia przesyłane za pomocą formularza kontaktowego pozostają bez echa. Wątpliwości budzi też cały proces płatności oparty na bitcoinach (podobno wprowadzanie PayPala trwa...). Biorąc pod uwagę te wszystkie informacje, tylko ktoś szalony zdecydowałby się na zakup tego smartfona.
Znamy masę podobnych przykładów z rodzimego podwórka. O kilku pisaliśmy na Antywebie. Xodiom nie różni się od nich specjalnie i bazuje na tej samej filozofii, z tym, że wykorzystuje popularność takich idei, jak OnePlus One. Fantastyczny smartfon o imponującej specyfikacji za rewelacyjnie małe pieniądze. To wystarczyło, żeby zachwycić tak internautów jak i media branżowe. Oczywiście ciągle trudno mówić o stuprocentowej pewności, ale wszystko na to wskazuje.
Projekt Xodiom można zatem traktować raczej w kategoriach robiącego duże wrażenie konceptu fajnego smartfona. Jak dla mnie do ideału brakuje mu jedynie CyanogenModa lub czystego Androida 5.0 na pokładzie. Trzeba przyznać, że reszta robi piorunujące wrażenie. Szkoda tylko, że jest najprawdopodobniej oszustwem. Chciałbym zobaczyć taki gadżet w rzeczywistości.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu