To mnie drażni.

vip-republic.pl ogłasza bankructwo i... dalej oszukuje ludzi

Tomasz Popielarczyk
vip-republic.pl ogłasza bankructwo i... dalej oszukuje ludzi
12

Pamiętacie vip-republic.pl? Będąca właścicielem sklepu firma Hagla właśnie ogłosiła bankructwo. Jak się można było spodziewać, sklep zawiesza swoją działalność. Twórcy rozesłali natomiast mailing do klientów, zapewniając o zwrocie poniesionych kosztów. Zbyt piękne, aby było prawdziwe? Oczywiście, bo...

Pamiętacie vip-republic.pl? Będąca właścicielem sklepu firma Hagla właśnie ogłosiła bankructwo. Jak się można było spodziewać, sklep zawiesza swoją działalność. Twórcy rozesłali natomiast mailing do klientów, zapewniając o zwrocie poniesionych kosztów. Zbyt piękne, aby było prawdziwe? Oczywiście, bo to kolejne oszustwo!

Informację o kolejnych oszustwach w wykonaniu vip-republic.pl otrzymaliśmy od jednego z naszych czytelników. Sklep od kilku dni rozsyła maile do osób, które dokonały w nim zakupów (i tym samym dały się nabrać na tutejsze promocje) o następującej treści:

Podobna informacja pojawiła się również na fanpage'u sklepu, gdzie błyskawicznie polubiły ją aż 134 osoby. Otwartą kwestią pozostaje, czy są to ludzie oszukani przez sklep, którzy właśnie odetchnęli z ulgą czy może kolejne, kupione kliknięcia. Kluczem jest tutaj kwestia "zwroty będziemy wykonywać w kolejności zgłoszeń", co jednoznacznie daje do zrozumienia, że jeśli chcemy odzyskać nasze  powinniśmy jak najszybciej pobrać wskazany program.

Niestety nie ma co liczyć na wspaniałomyślność właścicieli sklepu, bo paczka, którą pobieramy zawiera trojana oznaczanego jako Win32/Injector.BMNO. Trudno jednoznacznie stwierdzić, z czym się to wiąże, ale na pewno z niczym dobrym. Trojan po uruchomieniu może wykradać nasze dane albo przyczynić się do innych, bardziej poważnych problemów. Dlatego nie należy pobierać, ani tym bardziej uruchamiać programu z linków podawanych przez vip-republic.pl.

Ciekawa jest druga część wiadomości, w której sklep zachęca do pobrania aplikacji (zresztą link prowadzi do tej samej lokalizacji) usuwającej wszystkie dane osobowe z jego bazy, przestrzegając, że w przeciwnym wypadku użytkownicy mogą zostać wezwani przez sąd do złożenia zeznań. Perfidne działanie w myśl zasady - czego jak czego, ale sądu ludzie boją się najbardziej. Świadomi użytkownicy zapewne zdają sobie sprawę z tego, że bycie wezwanym do złożenia zeznań w sprawie procederu uprawianego przez firmę Hagla, nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami. Wręcz przeciwnie, być może w ten sposób przyczynimy się do skuteczniejszego działania wymiaru sprawiedliwości.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Więcej na tematy:

zagrożeniaoszustwasklepy