Xiaomi pochwaliło się wynikami finansowymi. Wiemy już, ile zarabiają na swoich telefonach.
Ostatnie klika lat to naprawdę duże zmiany na rynku smartfonów. Część producentów, jak LG, w ogóle się z niego wycofała, część ze względu na problemy z dostępnościa części i ciągłością dostaw musiała przeorganizować swoje struktury, a wszystkie równo dotknęła inflacja i mniejsza chęć konsumentów do kupowania telefonów. To z kolei z pewnością miało wpływ na fakt, że w ciągu ostatnich lat kompletnie pozbyliśmy się z rynku segmentu "zabójcy flagowców" ponieważ marki takie jak OnePlus czy Xiaomi przeszły w pełni do segmentu premium.
Polecamy na Geekweek: Zablokuj wiadomości na WhatsAppie. Nikt nie zobaczy twoich sekretów
Niektóre marki jednak poradziły sobie z tą sytuacją koncertowo i teraz notują rekordowe zyski. Jedną z nich jest uwielbiana nad Wisłą chińska firma Xiaomi.
Xiaomi podało wyniki finansowe. Użytkownicy zaczęli się zastanawiać
Jak wynika z najnowszych danych Xiaomi, ich marża brutto na produktach w pierwszym kwartale 2023 roku wyniosła 19.5 proc. Już wcześniej była wysoka, ponieważ na początku 2022 wynosiła już 17,3 proc. Oczywiście - przyczyniły się do tego nie tylko smartfony, ale one w dużej mierze stanowią o wynikach finansowych spółki. W tym przypadku marża wyniosła poziom 11,2 procent dla telefonów komórkowych. Skąd więc tak wysoki wynik? Cóż, Xiaomi to też inne branże, jak urządzenia IoT czy usługi. W kwestii tych ostatnich marża producenta wyniosła aż 72,3 proc.
W tym samym momencie dani marki zaczęli się jednak zastanawiać nad pewną rzeczą. W 2021 roku podczas prezentacji wyników finansowych Xiaomi zapowiedziało, że aby uzyskać niskie ceny firma utrzyma maksymalny poziom swoich marż na poziomie do 5 proc. Oczywiście - wszystko można różnie interpretować. Ze względu na to, że w kwestii sprzętowej Xiaomi miało w 2021 roku marżę na poziomie 2 proc., być może firma zlicza ze sobą okres kilku lat i w ten sposób dotrzymuje "obietnicy".
Co z tego mają sami użytkownicy? Cóż, my widzimy ceny, które pojawiają się na półkach sklepowych. A faktem jest, że najnowsze flagowce Xiaomi są piekielnie drogie. Z telefonami marki za 2 tys. złotych trzeba się już pożegnać, ponieważ najnowsze urządzenia z serii 13 spokojnie przekraczają barierę 6 tys. zł jeżeli chodzi o model Pro. Pozostaje więc pytanie, jaką marżę Xiaomi narzuca na konkretne modele i czy z niższą marżą byłyby one zauważanie tańsze. Kolejną kwestią jest oczywiście fakt, że każdy producent ma swoją strategię biznesową, a Xiaomi nie weszło na rynek wczoraj i dobrze wie, jak się na nim poruszać. Myślę więc, że "taniego Xiaomi" raczej w najbliższym czasie nie ma się co spodziewać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu