Felietony

Zbliża się lato. Kup ten gadżet, a twoje zwierzęta ci podziękują

Krzysztof Rojek
Zbliża się lato. Kup ten gadżet, a twoje zwierzęta ci podziękują
1

Upały w letnie miesiące tak samo doskwierają nam jak i zwierzętom. Gadżet za 80 zł może zdecydowanie ułatwić ten czas dla czworonogów.

Na Antywebie bardzo często poruszamy tematy związane z najbardziej zaawansowaną elektroniką czy najnowszymi gadżetami, zawsze pokazując co świat technologii ma do zaoferowania. Jednak samo piękno technologii czy rozwoju nie polega wcale na tym, że tylko najbardziej skomplikowane i najnowocześniejsze rozwiązania sprawdzają się w codziennym życiu. Wręcz przeciwnie - czasem piękno tkwi w prostocie. I owszem - unowocześnienia potrafią sprawić, że nawet codzienne czynności są wygodniejsze, co z pewnością potwierdzą entuzjaści takich rozwiązań jak smart home.

Dziś jednak nie będzie o nowoczesnych technologiach, ale o prostym gadżecie który jest na rynku od zawsze, a którego wciąż wiele osób nie ma w swoim domu. Jeżeli ktoś posiada w domu psa, a przede wszystkim - kota - zdecydowanie jednak powinien się w ten gadżet wyposażyć.

Proste poidełko dla kotów. 80 zł sprawi, że twój zwierzak lepiej zniesie upał

Przyznam się szczerze, że jeżeli patrzę na to, jak wygląda hodowla kotów domowych w naszym kraju, jestem tym faktem po prostu przerażony. Ilość osób dla których taka hodowla ogranicza się do kupienia najtańszej karmy i żwirku z biedronki jest po prostu przerażająca, a wiedza (a raczej jej brak) odnośnie takich kwestii jak żywienie zwierzaka czy dbanie o niego czasem przyprawia o ciarki. Oczywiście - tutaj też nie warto popadać w drugą skrajność, ale jeżeli popatrzymy na to, jaki skład ma najpopularniejsza marka karmy, można się złapać za głowę.

Tym bardziej, że na sklepowych półkach dominuje głównie karma sucha (bo mokra jest oczywiście droższa). Pomijając znikome wartości odżywcze, taka karma nie dostarczy naszemu pupilowi kluczowej kwestii, czyli wody. I tak - dobrze, jeżeli obok jedzonka koty dostają także miseczkę z wodą (ja co jakiś czas w ramach przysmaku podrzucam im też mleko bez laktozy), ale zastanawiam się, jak wiele osób w ogóle zdaje sobię sprawę, że w kwestii nawodnienia woda stojąca jest ostatnim, czego koty chcą.

Tak, jeżeli kot będzie mocno odwodniony, to oczywiście taka woda jest lepsza niż żadna. Niemniej, jeżeli sprawienie, by nasz pupil był i zdrowy i szczęśliwy to koszt około 80 zł, to nie widzę żadnej wymówki dla której ktoś miałby nie kupić gadżetu, który nazywa się "kocia fontanna". Taka fontanna to bardzo proste urządzenie, które spełnia dwa zadania. Po pierwsze - filtruje wodę, dzięki czemu jest ona po prostu bezpieczna dla zwierzęcia, a po drugie - sprawia, że woda jest w ciągłym ruchu.

 

Koty bowiem, jak wiele zwierząt, instynktownie chcą pić wodę, która jest w ruchu. Teorii dlaczego tak się dzieje jest bardzo wiele. Tą, w którą ja wierzę, jest ta, że w przyrodzie woda w ruchu (np. w rzece) była bezpieczniejsza niż w akwenie stojącym. Sam mam taką fontannę i różnica w kwestii tego jak chętnie moje koty korzystały z niej a z wody, którą mają ustawioną w miskach jest po prostu astronomiczna.

I co ciekawe - w tym wypadku ceny zaczynają się od około 80 zł za najprostsze modele po 250 za "smart" egzemplarze znanych marek jak Xiaomi. Jednak w tym wypadku jedyną znaczącą różnicą jest nieco dokładniejszy filtr (no i możliwość puszczania fontanny przez aplikacje, jeżeli ktoś potrzebuje). Niemniej - nawet najbardziej podstawowe urżądzenia będą spełniały swoją rolę w zapewnieniu wody dla kota w taki sposób, by chciał on ją pić.

Tak jak wspomniałem - sam widzę dużą różnicę z fontanna i bez. Oczywiście, zawsze można powiedzieć, że każdy kot jest inny i lubi co innego, ale jeżeli ktoś nigdy nie stosował w domu takiej fontanny - zdecydowanie warto spróbować!

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu