Użytkownicy Xiaomi na świecie doświadczają bardzo dziwnego zjawiska. Wygląda na to, że po jednej z aktualizacji firma zdecydowała się zmienić ich ustawienia przeglądarki.
Masz telefon Xiaomi? Nie zdziw się, gdy firma zmieni Ci... stronę startową
Producenci smartfonów zawsze szukają różnych sposobów na oszczędności. W końcu nie bez przyczyny powstało stwierdzenie, że jeżeli coś jest za darmo - Ty jesteś towarem. Wszystko dlatego, że jeżeli chodzi o hardware, to oszczędności w postaci wyeliminowania ładowarki, kabla, słuchawek czy etui mogą być posunięte tylko do pewnego stopnia.
Jeżeli jednak chodzi o oprogramowanie - tutaj panuje wolna amerykanka. Do zalewającego wszystko bloatware'u zdążyliśmy się już przyzwyczaić, podobnie jak do faktu, że pomimo tego, że telefon jest naszą własnością, to aplikacje systemowe wyświetlają nam reklamy. Co dalej? Cóż, jak się okazuje, żadne z ustawień telefonu nie jest bezpieczne.
Na telefonach Xiaomi pojawia się Mintav. Co robić i jak go usunąć?
Część użytkowników online skarży się, że kiedy na swoim telefonie Xiaomi chcieli, jak gdyby nigdy nic, otworzyć przeglądarkę, zauważyli pewną zmianę. Otóż ich domyślna strona startowa została bez ostrzeżenia zmieniona na "Mintav". Naturalnie, ludzie zaczęli podejrzewać, że ich telefon został zainfekowany złośliwym oprogramowaniem.
Jednak problem jest zdecydowanie szerszy, co pokazuje wątek na Reddicie założony przez ludzi, którzy mają ten sam problem. "Problem" wydaje się dotyczyć tylko telefonów chińskiej marki, jednak sama firma nie odniosła się do niego oficjalnie, pomimo wielu wiadomości wysyłanych przez użytkowników. Jedyny dowód na to, że publicznie przyznała się, iż wie o wszystkim, to tweet wysłany w odpowiedzi na reakcje jednego z kupujących. Tam jednak napisali, żeby użytkownik skontaktował się z nimi prywatnie, a patrząc, że problem dalej występuje, nie ma wątpliwości, że jest to celowe działanie marki.
Na szczęście, nie wygląda na to, żeby Mintav był jakkolwiek szkodliwy, a przynajmniej - tak sugerują ograniczone źródła. Jednak wciąż jest to oprogramowanie niepożądane, a na pewno - utrudniające codzienne korzystanie z przeglądarki. W sieci możemy znaleźć kilka sposobów na pozbycie się Mintav, włączając w to rollback do poprzedniej wersji MIUI.
Problem zdaje się też dotyczyć ludzi z różnych regionów świata, od Indii po UK, a oprócz tego - pojawia się nieregularnie od jakiegoś czasu. Nie wiadomo, czy to Xiaomi testuje nowy sposób zarabiania na sprzedaży reklam (np. zmieniając stronę główną na taką należącą do tego, kto najwięcej zapłaci). Czy po prostu wkradł się jakiś błąd, którego doświadczają użytkownicy? Niemniej - należy przyjąć, że już niedługo nasze własne ustawienia przeglądarki nie będą ustawiane tylko przez nas.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu