To dość ważny wyrok mimo, że w Polsce nie obowiązuje prawo precedensowe, sądy zwracają uwagę na orzeczenia i uzasadnienia wyroków w podobnych sprawach. Sąd Rejonowy w Bartoszycach, który rozpatrywał sprawę jednego ze sprzedawców skierowaną przez Państwową Inspekcje Pracy, uznał go winnym złamania ustawy o zakazie handlu, ale odstąpił od wymierzenia kary.
Sądy w Polsce stają za sprzedawcami omijającymi ustawę o zakazie handlu w niedzielę
Skala problemu jest znaczna, inspektorzy PIP skierowali do sądów w całej Polsce 64 wnioski o ukaranie prowadzących sklepy w wolne niedziele, a w przygotowaniu mieli mieć kolejne 50 wniosków. To efekt kontroli przeprowadzanych od maja, jedna z nich miała miejsce w jednym ze sklepów w Bartoszycach.
Jego właścicielka zatrudniła w nim dwie osoby na umowę B2B, obowiązującą tylko w niedziele wolne od handlu, kiedy w pozostałe dni na normalną umowę o pracę. To w ocenie sądu było celowym działaniem, zmierzającym do ominięcia ustawy o zakazie handlu w wybrane niedziele, jednocześnie podważając argumentację pozwanej, że to pozwalało jej na prowadzenie handlu w wolną niedzielę.
Oczywistym więc jest, iż dany człowiek, rozpoczynając działalność gospodarczą na podstawie ww. ustawy – stając się „przedsiębiorcą”, nie przestaje przez to tracić przymiotu osoby fizycznej. Nie ulega również wątpliwości, iż umowy zawarte pomiędzy obwinioną a T. O. i L. C. (umowa o świadczenie usług) zaliczyć należy, podobnie jak np. umowę zlecenia czy o dzieło, do kategorii umów prawa cywilnego, z uwagi, iż właśnie przez to prawo są uregulowane.
Kolejnym argumentem właścicielki sklepu, który według niej miał pozwalać jej na prowadzenie handlu w wolne niedziele, był fakt prowadzenia sprzedaży produktów, które wyłączają jej punkt z zakazu handlu w wybrane niedziele.
W tym miejscu należy wskazać, iż art. 6 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 10 stycznia 2018 r., na który ewentualnie mogłaby powoływać się obwiniona, wyłącza z zakazu handlu działalność prowadzoną w placówkach handlowych, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, biletami komunikacji miejskiej, wyrobami tytoniowymi, kuponami gier losowych i zakładów wzajemnych (wszystko to było dostępne w sklepie obwinionej), czyni to jednak w sposób niezwykle formalny.
Dodatkowo właścicielka wskazała tutaj fakt, iż w jej punkcie ostatnio padła główna wygrana w LOTTO i od tego czasu zmienił się charakter sprzedaży w jej sklepie, klienci tłumniej zaczęli kupować losy. Niemniej w ocenie sądu tylko przeważająca działalność może być podciągnięta pod zakaz handlu w niedzielę i zgłoszoną z odpowiednimi symbolami w rejestrze PKD. W nim jednak, w dniu kontroli po analizie symboli przeważającą działalnością był handel żywnością, napojami i wyrobami tytoniowymi, a sprzedaż kuponów czy biletów jedynie działalnością uboczną.
W ocenie Sądu, jedynie przedsiębiorcy posiadający w rejestrze wpis wykazujący jako przedmiot przeważającej działalności gospodarczej te symbole uprawnieni są do nieograniczonego ustawą z dnia 10 stycznia 2018 r. handlu w dni objęte powszechnym zakazem, czego jednakże na dzień 18 marca 2018 r. nie sposób odnieść do obwinionej.
Biorąc pod uwagę te wszystkie ustalenia, sąd uznał właścicielkę sklepu winną złamania ustawy o zakazie handlu w wybrane niedzielę, ale odstąpił od wymierzenia kary. Ta mogła sięgnąć kwoty nawet 100 tysięcy złotych.
Uznając obwinioną za winną popełnienia zarzucanego jej wykroczenia Sąd uznał, iż w tym wypadku zachodzą przesłanki zastosowania art. 39 § 1 k.w., tym samym zasadnym jest odstąpienie od wymierzenia kary, której wysokość kształtować się mogła w granicach od 1.000 do 100.000 zł. Niewątpliwie obwiniona dopuściła się zarzucanego jej czynu motywowana chęcią osiągnięcia nielegalnego dochodu, co jednakże biorąc pod uwagę charakter prowadzonej przez nią działalności, nie może wymagać jedynie piętnowania.
Jednym z głównych argumentów sądu nie wymierzenia kary, był również fakt, że w ocenie sądu ustawa o zakazie handlu w wybrane niedziele była przygotowana i uchwalona w pośpiechu oraz wprowadzona bez szerszej kampanii informacyjnej, co mogło spowodować brak prawidłowego zapoznania się przedsiębiorców z jej zapisami i właściwym zinterpretowaniem jej zapisów.
Należy zaznaczyć, iż ustawa wprowadzająca zakaz handlu w niedziele i święta, uchwalona została w dość szybkim tempie, a jej wejście w życie nie zostało poprzedzone jakąkolwiek kampanią informacyjną, która chociażby w nieznaczny sposób wpływałaby na świadomość często nie mających zbyt wielkiego doświadczenia prawniczego przedsiębiorców, umożliwiając uniknięcia im nieprawidłowego interpretowania nowych przepisów, tym samym chroniąc ich od popełnienia nielegalnych zachowań.
Sąd ponadto usprawiedliwiał właścicielkę sklepu, która aby skutecznie konkurować z supermarketami musiała szukać rozwiązań, które zniwelują ograniczenia wynikające z ustawy, dzięki którym uniknie utraty znacznej części dochodów.
Jak wskazano, A. Z. od wielu lat prowadzi sklep spożywczo – monopolowy czynny przez całą dobę, 7 dni w tygodniu i zapewne w ten tylko sposób rywalizować może z coraz to mocniej naciskającą konkurencją w postaci chociażby supermarketów. Tym samym oczywistym jest, iż w wypadku zakazu handlu w niedziele i święta musiałaby liczyć się z utratą znacznej części dochodów, a co za tym idzie poszukiwanie przez nią możliwości zniwelowania ograniczeń wynikających z ustawy z dnia 10 stycznia 2018 r. było dla niej niezwykle ważne.
Jak sądy będą rozpatrywać sprawy franczyzobiorców prowadzących sklepy sieci Żabka? Ciężko jednoznacznie stwierdzić. Niemniej Żabka na pewno udzieli im wsparcia, jak niejednokrotnie informowali media, dysponują niezależnymi ekspertyzami prawnymi, które potwierdzają, iż franczyzobiorcy mogą korzystać z wyłączenia placówek pocztowych z zakazu handlu i zatrudniać w wolne niedzielę zwykłym pracowników.
Jak będzie w rzeczywistości przekonamy się już niedługo, po upublicznieniu wyroków sądowych w sprawach prowadzących przeciwko sklepom Żabka. Z treścią powyższego wyroku możecie zapoznać się pod tym linkiem.
Photo: Syda_Productions/Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu