Na polskim rynku telekomów raczej nie dochodzi do wielkich zmian, nie obserwujemy spektakularnych przejęć i fuzji, biznes można nazwać stabilnym i wyrównanym - konkurencję dzielą tu niewielkie różnice. Sytuacja mogłaby się zmienić, gdyby dwóch graczy połączyło siły - wyrósłby wyraźny lider. Teoretycznie pojawiają się na to szanse przy okazji wystawienia na sprzedaż P4, operatora sieci Play. Teoretycznie, bo taki zabieg zostałby pewnie zablokowany przez regulatora rynku. Nie zmienia to jednak faktu, że poszukiwany jest nowy właściciel wicelidera branży...
Wyniki Play pojawiają się mniej więcej w tym samym czasie, co kolejne doniesienia o sprzedaży firmy. W raporcie znajdziemy dobre, z punktu widzenia korporacji, informacje, więc działają one na jej korzyść.
Pod wieloma względami drugi kwartał 2016 r. był okresem silnego wzrostu dla PLAY. Nasza baza abonencka zwiększyła się do poziomu 14,6 mln, co pozwoliło nam utrzymać drugie miejsce na polskim rynku mobilnym w zakresie udziału w rynku pod względem liczby użytkowników. Co ważniejsze, silny wzrost nastąpił w wyniku zwiększenia się bazy abonentów kontraktowych. Dzięki prowadzonym na szeroką skalę działaniom komercyjnym osiągnęliśmy satysfakcjonujące wyniki finansowe – przychody zamknęły się kwotą 1 489 mln zł, natomiast skorygowany wynik EBITDA wyniósł 491 mln zł w 2 kw. 2016 r.[źródło]
Tak sprawę stawia prezes Play, Jørgen Bang-Jensen. Wspomniana baza abonencka urosła w ciągu roku o ponad 12%, a udział klientów kontraktowych w tej liczbie przekroczył próg 52%. Dla operatora to naprawdę dobra informacja i nie zdziwię się, jeśli będzie jeszcze lepiej. Wpływ mogą mieć na to nie tylko oferta czy reklama - swoje powinna zrobić... ustawa antyterrorystyczna. Pisałem o niej w poprzednich dniach, ale skupiałem się na wątku, którego ustawodawca nie przewidział: handlu zarejestrowanymi kartami SIM. Spójrzmy na to z innej strony - jak zmiana przepisów wpłynie na poczynania operatorów?
Dla nich to prezent od władz, bo dostaną dane milionów klientów, zwiększą szanse na sprzedaż towarów i usług. Zastanawiam się, jak wpłynie to na wciąganie ludzi w umowy abonamentowe? Skoro klienci i tak muszą się pojawić u operatora, by zarejestrować kartę SIM, to może wyjdą z produktem, który szybko skroi dla nich sprzedawca? Odsetek klientów kontraktowych będzie rósł. Oczywiście skorzystać może nie tylko Play - pojawia się szansa dla wszystkich telekomów, a im bliżej lutego 2017 roku, czyli terminu, w którym trzeba zarejestrował stare karty, tym mocniej gracze powinni się rozpychać na rynku.
P4 może się w tym wyścigu starać podwójnie, bo tu nie chodzi już tylko (albo aż) o umacnianie się na pozycji wicelidera czy przymierzanie się do skoku na pierwsze miejsce. Celem nadrzędnym nie jest też kolejny dobry raport kwartalny. Wyniki Play z ostatnich miesięcy (lat) i z nadchodzących kwartałów mają być kartą przetargową w procesie sprzedaży: im wyższe, tym większe pieniądze mogą zgarnąć obecni właściciele. Tomasz pisał już dzisiaj o kolejnych doniesieniach w tej sprawie - w gronie potencjalnych nabywców wymienia się przede wszystkim firmy private equity, bo, jak już wspominałem, łączenie z innym telekomem pewnie nie wypali. Ale może do boju stanie Liberty Global, czyli właściciel UPC Polska? Ciekawa jest formuła, jaka może towarzyszyć sprzedaży:
Pierwotnie działające na ich zlecenie banki inwestycyjne szukały nabywcy gotowego zapłacić kwotę określoną przez właścicieli. To jednak nie dało rezultatu, więc teraz rozpoczyna się aukcja, która w innym trybie pozwoli dotrzeć do nabywcy gotowego zapłacić najwięcej. Jeżeli oferowana kwota okaże się zbyt niska opcją ma być debiut giełdowy Playa.[źródło]
Ciekawe, ile uda się wycisnąć z tego biznesu przy takim scenariuszu? Ponoć pierwotnie chciano uzyskać nawet 14 mld złotych, ale to się chyba nie uda. Czy ktoś zaproponuje kwotę choć trochę zbliżoną do tego pułapu? Lub taką, która przynajmniej zadowoli obecnych właścicieli? W tym wszystkim pojawia się pytanie o przyszłość operatora. Ostatnio pisaliśmy, że dobrze się tam dzieje - Grzegorz chwalił stronę telekomu, Jakub pisał o multimedialnym rozwoju. Ciekawe m.in. w kontekście poczynań konkurencji. Czy uda się utrzymać (a może zintensyfikować) tę strategię pod nowymi rządami? Możliwe, że ta transakcja nie dotyczy jedynie Play - ona będzie miała wpływ na sytuację całej branży. Nawet, jeśli ta wydaje się być w miarę spokojna.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu