VOD

Ten serial będzie hitem – to jak 1670, ale w XVIII-wiecznej Anglii

Patryk Koncewicz
Ten serial będzie hitem – to jak 1670, ale w XVIII-wiecznej Anglii
Reklama

Wymyślne przypadki Dicka Turpina to niepozorna perełka z Apple TV+, która już niebawem zasili bibliotekę platformy. Oto dlaczego nie można jej przegapić.

Jeśli oglądając netfliksowe 1670 częściej śmiałeś się, niż odczuwałeś ciarki zażenowania – bo byli i tacy – to koniecznie powinieneś obejrzeć nowy serial od Apple, debiutujący już w ten piątek na platformie TV+. Polski serial komediowy, na punkcie którego oszalało niedawno pół internetu, ma w sobie co prawda nieco więcej lokalnego klimatu, ale fundamenty tej samej formy znajdziecie także i w Wymyślnych przypadkach Dicka Turpina – są niezręcznie nieśmieszne żarty, absurdalnie przerysowani bohaterowie i dużo zabawy słowem, a to wszystko skąpane w typowo brytyjskim humorze.

Reklama

Polecamy: Xavier Dolan po raz pierwszy w karierze stworzył serial. Dostępny w Polsce

Najsłynniejszy bandyta na świecie. No prawie...

Znacie Dicka Turpina? On z pewnością bardzo chciałby, żebyście go znali – to przecież jeden z najsłynniejszych bandytów w dziejach. No dobra, najsłynniejszy w wiosce, ale jego ambicje sięgają znacznie dalej. Kiedyś co prawda wcale tego nie planował – to odrobina przypadku i nieco ojcowskiego niezrozumienia pokoleniowych zmian popchnęły go do przejęcia kontroli nad gangiem oraz napadania na dorożki. Dick to bowiem syn rzeźnika – wiecie, biznes z pokolenia na pokolenie – który zwierząt nie zabija, bo jest weganinem, a że rzecz dzieje się w XVIII-wiecznej Anglii, to takie wynaturzenia kończą się opuszczeniem domu w akompaniamencie krzyków rozczarowanego ojca.

Dick to jednak oaza spokoju. Nie ma takiej rzeczy, która pozbawiłaby go nadziei, a każdą potwarz znosi z uśmiechem na twarzy. To dość łagodne opisanie wybornie naiwnego i do przesady pociesznego bohatera, zainspirowanego – co ciekawe – postacią historyczną. Prawdziwy Dick Turpin też był bandytą, ale trochę bardziej kompetentnym. W XVIII wieku terroryzował mieszkańców hrabstwa Essex, kradnąc, szmuglując i zabijając. Serialowy Turpin przemocą się brzydzi, a w przestępczym żywocie widzi okazję do budowania marki osobistej i przełamywania stereotypów. Owszem, napada na dorożki jak inni bandyci, ale robi to w sposób… oryginalny. Powiedzmy, że wykorzystuje swój urok osobisty i siłę charyzmy – wszytko to zaś podlane dużą dawką szczęścia.

Pomaga mu w tym gang nieudaczników, którego przez przypadek został liderem. Dick przebranżowienie znosi jednak dzielnie – lepsze to, niż szlachtowanie zwierząt. I tak powstaje nam materiał na świetny serial komediowy, z formą niemalże idealną.

Dick Turpin od Apple ma wszystko – krótkie odcinki, lekki humor i świetnych bohaterów

Nie ukrywam, bardzo trafiają do mnie seriale z półgodzinnymi odcinkami, niezdrową dawką sarkazmu i ironii, żartów śmieszących swoją celową nieśmiesznością oraz do przesady wyrazistymi bohaterami. Takie jest przytoczone 1670, takie jest też applowe Mythiq Quest, a teraz do tego grona dołączają Wymyślne przypadki Dicka Trupina. Serial oparty na postaci historycznego bandyty, który jako postać filmowa popkulturze jest nieobcy, bo produkcja Apple nie jest pierwszą próbą przeniesienia jego przygód na ekrany. Dick Turpin z TV+ to serial komediowy na miarę współczesnych oczekiwań i trendów. Akcja niby dzieje się w XVIII-wiecznej Anglii, ale problemy bohaterów są jak najbardziej współczesne. Weganizm, ochrona klimatu, konsumpcjonizm, prawa mniejszości, równouprawnienie, pogoń za karierą i takie tam tematy naszych czasów. Przerysowane, nieco wykpione i zniekształcone w krzywym zwierciadle, przedstawione zarówno bezpośrednio, jak i w licznych analogiach.

Każdy odcinek jest tu jakąś lekcją – dla widza i dla bohaterów. Raczej luźną i bez przesadnego moralizowania, ale zwracającą uwagę na jakąś przywarę czy błahostkę, której eliminacja z życia może dać nam trochę więcej uśmiechu. Ogląda się je zaś wyjątkowo lekko i szybko, a to efekt dwóch rzeczy. Przede wszystkim epizody trwają nieco ponad pół godziny, więc nie ma tutaj czasu na zbędne przedłużanie, a po drugie głupawo śmieszne sceny chłonie się bardzo przyjemnie, dlatego skonsumowanie całego sezonu (sześciu odcinków) w jeden wieczór, jest bardzo realnym scenariuszem.

Wymyślne przypadki Dicka Turpina dołączają do topki seriali z Apple TV+

Twórcy bawią się językiem, formą, dźwiękiem i kulturowymi nawiązaniami. Do tego dokładają świetnie dobranych aktorów – w szczególności Noel Fielding, odrywający rolę Dicka, zasługuje tu na oklaski. Wspomniałem wcześniej o brytyjskim humorze – w tym przypadku nie da się go uniknąć, to w końcu angielska historia.

Reklama

Jeśli nie jesteście jego fanami – a wiem, że niektórych potrafi irytować – to Dick Turpin od Apple może Was momentami skręcać, ale w zasadzie o to chodzi. Jeśli zaś bawi Was ten klimat, to nie ma za bardzo nad czym się zastanawiać – to pozycja z TOP 10 seriali na Apple TV+. W moim subiektywnym odczuciu, a po obejrzeniu w Twoim pewnie też.

W świecie pełnym serialowych hitów i filmowych arcydzieł, znaczenie ma nie tylko to, co widzimy, ale i to, co słyszymy. Dlatego właśnie, jako wymagający miłośnik doskonałej jakości dźwięku, warto zainwestować w sprzęt audio, który odda każdy niuans ścieżki dźwiękowej, potęgując wrażenia z oglądania. Na tophifi.pl znajdziesz szeroką gamę urządzeń audio, które spełnią oczekiwania nawet najbardziej wymagających odbiorców. Zaproś niepowtarzalną głębię i czystość dźwięku do swojego domowego kina. Przekonaj się, jak wielką różnicę może wprowadzić w Twoje filmowe doświadczenia wysokiej klasy sprzęt audio, który pozwoli Ci usłyszeć każdy szczegół i poczuć pełnię emocji płynących z ekranu.

Reklama


 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama