HyperX Pulsefire Saga Pro Wireless to mysz, która ma ambicję spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagających graczy. Zaskakuje nie tylko swoją modułowością, ale także możliwością pracy w kilku trybach łączności. Czy to jednak wystarczy, by zdetronizować konkurencję? Sprawdziliśmy to w praktyce.
Ta mysz miażdży konkurencję! HyperX Pulsefire Saga Pro zaskoczyła mnie wszystkim

W zalewie gamingowych myszy oferujących wysokie DPI, niską wagę i bezprzewodową łączność, trudno dziś znaleźć model, który wyróżnia się czymś więcej niż tylko statystykami. A jednak HyperX Pulsefire Saga Pro Wireless robi dokładnie to. To urządzenie nie tylko spełnia standardy, jakie stawia się sprzętowi dla graczy, ale też wprowadza rzadko spotykaną na rynku modułowość, ergonomię i wszechstronność, która może zachwycić zarówno profesjonalnych graczy, jak i entuzjastów. Co najważniejsze — nie jest to eksperyment ani prototyp, ale dopracowane narzędzie, które stawia użytkownika w centrum projektowego podejścia.
Zawartość zestawu
HyperX Pulsefire Saga Pro Wireless dostarczana jest w zestawie z imponującym pakietem dodatków:
- 2 wymienne panele górne
- 2 zestawy bocznych przycisków
- dodatkowe ślizgacze PTFE
- grip tape
- kabel USB-C HyperFlex 2
- dongle 2.4 GHz i adapter
- instrukcja obsługi
To poziom kompletności, którego nie często doświadczamy w segmencie myszy gamingowych. Producent zadbał o każdy szczegół, oferując użytkownikowi pełną gotowość do pracy oraz długoterminową wartość — również dzięki łatwej wymianie elementów eksploatacyjnych.
Budowa i ergonomia
Na pierwszy rzut oka Pulsefire Saga Pro przypomina kontynuację dobrze znanego modelu Pulsefire Haste 2. Smukły profil, niska waga (72 g) i klasyczne linie sugerują, że mamy do czynienia z myszką typową dla HyperX. Jednak po bliższym przyjrzeniu się odkrywamy najbardziej unikatową cechę tego modelu: modułową budowę.
Tylna część obudowy jest zdejmowalna i można ją zastąpić alternatywnym elementem zapewniającym bardziej ergonomiczne podparcie dla dłoni. Podobnie zdejmowalne są przyciski górne oraz boczne, a w pudełku znajdziemy dwa komplety bocznych przycisków i dodatkową wersję pokrywy górnej. Wszystkie części mocowane są magnetycznie i trzymają się bardzo dobrze, co oznacza, że nie trzeba się martwić o ich przypadkowe odłączenie w trakcie intensywnej rozgrywki.
Co ważne, HyperX poszedł krok dalej i udostępnia pliki STL do druku 3D części wymiennych (poza korpusem i przyciskami bocznymi), co daje możliwość dalszej personalizacji wedle potrzeb użytkownika. To bardzo rzadko spotykane podejście wśród dużych producentów sprzętu gamingowego, które zazwyczaj zamykają użytkownika w swoim ekosystemie. Dzięki temu Saga Pro staje się nie tylko narzędziem, ale też podstawą do własnych eksperymentów i modyfikacji.
Przyciski i przełączniki
Saga Pro oferuje dwa dodatkowe, w pełni programowalne przyciski boczne, co może wydawać się skromne w porównaniu z modelami MMO, ale w praktyce to wystarczający kompromis między funkcjonalnością a ergonomią. Ich rozmieszczenie jest intuicyjne, a dostępność różnych zestawów bocznych przycisków pozwala użytkownikowi dostosować układ do własnych preferencji – np. jedną stronę można całkowicie zasłonić dla większego komfortu chwytu claw lub palm.
Przełączniki zastosowane w tym modelu to optyczne switche HyperX, znane już z Pulsefire Haste 2. Charakteryzują się szybkim czasem reakcji, wysoką trwałością (do 100 mln kliknięć) i brakiem zjawiska debounce. W praktyce oznacza to zero opóźnienia po kliknięciu i idealną powtarzalność akcji, co jest szczególnie istotne w grach FPS. Warto zaznaczyć, że przełączniki te mają wyjątkowo liniowy, precyzyjny klik, który nie męczy dłoni nawet przy wielogodzinnym graniu.
Przyciski są stosunkowo ciche jak na gamingowy sprzęt, co może spodobać się graczom, którzy grają do późna lub streamują. Jednocześnie trzeba zauważyć, że jest to model głośniejszy od pozycji z cichym klikiem. W zestawie znajdują się również nakładki z grip tapem – samoprzylepnym materiałem antypoślizgowym, który można nałożyć na boki i przyciski, poprawiając tym samym kontrolę nad myszką.
Sensor i osiągi
Pod obudową znajdziemy sprawdzony HyperX 26K Sensor, czyli ten sam sensor, który zastosowano w Haste 2. To optyczna jednostka opracowana wspólnie z PixArt, oferująca maksymalne DPI na poziomie 26 000, akcelerację do 50G oraz polling rate sięgający nawet 4000 Hz (przy połączeniu przez dołączony adapter USB). Standardowo działa w 1000 Hz, co i tak zapewnia płynne działanie w każdym rodzaju gry, ale bardziej wymagający użytkownicy docenią możliwość odblokowania wyższego odświeżania.
W testach mysz spisywała się wzorowo na różnych powierzchniach. Ruch jest płynny, klik precyzyjny, a śledzenie bez zarzutu — niezależnie od intensywności ruchów czy szybkości przeciągnięcia. W grach typu FPS jak Counter Strike, Valorant czy Apex Legends mysz zachowuje się pewnie i przewidywalnie, a dzięki niskiej wadze pozwala na błyskawiczne reakcje i precyzyjne flick shoty.
Łączność i kompatybilność
Saga Pro obsługuje trzy sposoby łączności: Bluetooth 5.0, 2.4 GHz Wireless (przez dongle HyperX), oraz przewodowy (USB-C). W zestawie znajdziemy długi kabel HyperFlex 2 o długości 1,8 m oraz przedłużak do adaptera, co ułatwia optymalne rozmieszczenie sprzętu na biurku. Przełączanie między trybami odbywa się przy pomocy fizycznego przełącznika na spodzie myszy, co zapobiega przypadkowym zmianom trybu.
Jedynym poważniejszym minusem w tej sekcji jest brak wsparcia oprogramowania HyperX NGENUITY na macOS. Sam korzystam z Windowsa, więc mnie ten problem nie dotyczy, ale jest to coś, co warto wspomnieć. I nie ma już co się łudzić, że takowa wersja powstanie, gdyż producent od lat obiecuje, a efektów nie widać. Na Windowsie aplikacja działa bardzo dobrze i pozwala na konfigurację DPI, polling rate, RGB, mapowania przycisków i zapisywania profili. Na macOS brak dostępu do tej funkcjonalności ogranicza możliwości personalizacji i zmusza użytkownika do korzystania z domyślnych ustawień.
Bateria i RGB
Producent deklaruje do 90 godzin pracy na jednym ładowaniu przy polling rate 1000 Hz i wyłączonym podświetleniu. W praktyce uzyskano zbliżone, a nawet lepsze rezultaty– ok. 100 godzin przy pełnym użytkowaniu, co oznacza jedno ładowanie na dwa-trzy tygodnie intensywnego grania. Przy polling rate 4000 Hz czas pracy skraca się do ok. 30–35 godzin, co nadal jest wynikiem więcej niż akceptowalnym.
Wbudowane podświetlenie RGB jest subtelne, obecne głównie w logotypie i rolce. Jego włączenie może nieznacznie skrócić czas pracy na baterii. Na szczęście mysz wspiera szybkie ładowanie i można z niej korzystać także podczas ładowania przez kabel, co eliminuje problem przestojów.
Jak raz skorzystasz, to nie będziesz chciał przestać
HyperX Pulsefire Saga Pro Wireless to mysz, która łączy innowacyjność z funkcjonalnością. Jej modułowa konstrukcja to prawdziwy gamechanger, a zaawansowane parametry techniczne czynią ją solidnym narzędziem w rękach każdego gracza. Pomimo drobnych braków w kompatybilności z macOS i niezbyt licznych przycisków, otrzymujemy produkt kompletny, wygodny i gotowy na wielogodzinne sesje.
Dla tych, którzy chcą czegoś więcej niż kolejnej myszy z RGB i wysokim DPI, Saga Pro to wybór zdecydowanie wart rozważenia. Nie jest to tylko kolejny model gamingowy – to urządzenie projektowane z myślą o użytkowniku, który szuka czegoś więcej niż standardowej funkcji „plug and play”.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu