Wygląda jak latająca zabawka dla milionerów, ale w jego testach bierze udział wojsko. Choć przypomina ultralekkie samoloty, jego możliwości znacznie przewyższają te pozornie podobne konstrukcje. Kitty Hawk Heaviside, to nieoczywisty, ale ciekawy sprzęt dla armii.
Samolot, dron, eVTOL
Ultralekkie samoloty to żadna nowość, ale produkt Kitty Hawk Heaviside to coś więcej. Jest to swego rodzaju połączenie samolotu, drona i eVTOL-a, napędzane do tego silnikiem elektrycznym. Te cechy powodują, że Heaviside może startować pionowo jak helikopter, w locie jest niemal bezgłośny, a do tego może być pilotowany zdalnie lub latać autonomicznie.
Do napędzenia tej konstrukcji służy 8 silników z wirnikami o zmiennym położeniu. Sześć z nich zamontowano na skrzydłach o ujemnym skosie, dwa przed kabiną pasażerską po bokach samolociku. Firma podaje, że samolocik ma być bardzo cichy, jak to obrazowo określono „100x cichszy od helikopterów”. Testy pokazują, że na wysokości 500 m hałas nie przekracza 35 dB.
Firma nie podała jakie baterie i silniki zostały użyte, znamy za to osiągi wykazane przez testy. Maksymalna prędkość na dziś wynosi do 290 km/h, zasięg to około 160 km (przy założeniu pozostawienia 25% rezerwy na bateriach), a maksymalny pułap określono na 1500 metrów. Maksymalna masa startowa samoloty ma wynieść 375 kg, pilot/pasażer nie może ważyć więcej niż 80 kg.
Testy samolotu trwają od 2019 r. i choć rozpoczęły się niezbyt szczęśliwie, gdy jeden z prototypów w wyniku błędu oprogramowania uległ wypadkowi, wygląda na to, że zbliżają się do końca. Dużą zaletą tej konstrukcji ma być jego niewygórowana cena, mówi się o cenie nawet poniżej 50 tys. dolarów.
Armia bada możliwości
Od grudnia zeszłego roku trwają testy tego samolociku w wykonaniu przedstawiciela Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych, pilota Terrence'a McKenna z 370. Eskadry Lotniczej. Wojskowy został tam wysłany przez Afwerx, akceleratora stworzonego przez Siły Powietrzne do badań obiecujących dla zastosowań wojskowych technologii.
McKenna wyjaśnił, że w pierwszej kolejności armia chce opracować model szkoleń i współpracy z firmami produkującymi tego typu urządzenia, aby móc lepiej zrozumieć ich charakter i sprawdzić w czym mogłyby się wojsku przydać. Na dziś pilot widzi duży potencjał takiej konstrukcji dla zadań specjalnych, takich jak dyskretna ewakuacja personelu z terenów zagrożonych, wywożenie rannych, dostarczanie ładunków pierwszej pomocy itp.
Efektywność, nie efekciarstwo
Oczywiście Kitty Hawk projektuje ten pojazd głównie do zastosowań cywilnych, i muszę przyznać, że jest to jeden z bardziej obiecujących projektów, ze względu na jego prostotę. Dużo eVTOLi to pojazdy bardzo efekciarski, mamiące inwestorów wizjami rodem z filmów S-F. Patrząc na Heaviside ma się wrażenie, że został zaprojektowany przede wszystkim jako sprawne narzędzie do pracy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu