Nauka

Naukowcy znaleźli pozostałości po wybuchu gwiazdy sprzed setek lat. Cóż za sukces!

Jakub Szczęsny
Naukowcy znaleźli pozostałości po wybuchu gwiazdy sprzed setek lat. Cóż za sukces!
Reklama

Pozostałości po supernowych należą do najbardziej fascynujących sekretów Wszechświata. Najnowsze badania MC SNR J0519-6902 w Wielkim Obłoku Magellana pozwalają nam dowiedzieć się więcej o tym, co dzieje się po eksplozjach gwiazd. Każda obserwacja tego typu przybliża nas do poznania tajemnic ewolucji kosmicznej, a także tego, co może kiedyś spotkać nasze własne kosmiczne sąsiedztwo.

Pozostałość po supernowej, to nic innego jak wielka, rozszerzająca się mgławica powstała po gwałtownym wybuchu umierającej gwiazdy. Eksplozje tego typu wzbogacają otoczenie w cięższe pierwiastki i wpływają na dalszą ewolucję galaktyk. MC SNR J0519-6902, znana również jako LHG 26, została odkryta w 1981 roku w Wielkim Obłoku Magellana – sąsiedniej galaktyce oddalonej od Ziemi o około 163 tysiące lat świetlnych. Owa struktura, mierząca około 26 lat świetlnych, przyciąga uwagę astronomów swoim niecodziennym kształtem przypominającym pierścień z trzema jaśniejszymi obszarami.

Reklama

Co wiemy teraz?

Zespół z japońskiego Uniwersytetu Gifu, przeprowadził szczegółowe badania tej struktury. Wykorzystano do tego teleskopy radiowe Australia Telescope Compact Array oraz gigantyczny, 64-metrowy teleskop Parkes. Naukowcy uzupełnili dane radiowe o obserwacje optyczne z Teleskopu Hubble'a i rentgenowskie z obserwatorium Chandra. W ten sposób powstał kompleksowy obraz MC SNR J0519-6902.

Pozostałość po supernowej wykazuje interesującą polaryzację fal radiowych, sięgającą od 5 do 6 procent, co jest typowe dla młodych SNR, takich jak N 103B czy G1.9+0.3. Indeks widmowy pozostałości, wynoszący około -0,62, również przypomina inne młode struktury kosmiczne, np. słynną pozostałość po supernowej Keplera czy SN 1006. Wartość natężenia pola magnetycznego owej struktury została oszacowana między 10 a 100 mikrogausów — wszystko wskazuje, że jak na standardy kosmosu, jest po prostu bardzo młoda.

Co jeszcze mówi nam obserwacja MC SNR J0519-6902?

Największą zagadką pozostaje dokładny wiek owej pozostałości. Obecne szacunki są bardzo rozbieżne i mieszczą się w przedziale od 450 do nawet 1500 lat. Zgromadzone dane zgodnie wskazują jednak na stosunkowo młody wiek obiektu, który zbliża się do końca fazy swobodnej ekspansji, czyli etapu, kiedy pozostałość po wybuchu rozszerza się niemal bez przeszkód.

Badanie struktury jest szalenie istotne, ponieważ MC SNR J0519-6902 pochodzi prawdopodobnie od wybuchu supernowej typu Ia. Takie gwiazdy są kluczowe dla astronomów, bo służą jako "punkty orientacyjne" do pomiaru odległości we Wszechświecie. Określenie właściwości MC SNR J0519-6902 jest nam więc niezwykle potrzebne.

Czytaj również: Webb „złapał” ogromną supernową. Tak wielkiej jeszcze nie było

Wyniki pokazują jasno, jak ważne jest prowadzenie precyzyjnych, wielozakresowych obserwacji. Pozostałości podobne do MC SNR J0519-6902 pomagają w kalibracji modeli teoretycznych, służących nie tylko do badania ewolucji gwiazd, ale także do szacowania wieku innych struktur kosmicznych. Nadal jednak pozostaje wiele niewiadomych, co tylko podkreśla fascynującą i dynamiczną naturę współczesnej astronomii.

Co dalej?

Mamy kolejny kawałek układanki w procesie rozwikłania tajemnic kosmosu. Każda supernowa jest lekcją dla astronomów, a im lepiej rozumiemy te jedne z najbardziej ekstremalnych zjawisk, tym bliżej jesteśmy odpowiedzi na fundamentalne pytania o pochodzenie życia i ewolucję Wszechświata. Z pewnością dowiemy się za całkiem niedługo więcej o tego typu obiektach.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama