Chcesz, żeby Twoje AirPods Max grały jak nigdy?Nowy firmware z kwietnia 2025 i kabel USB-C potrafią zdziałać cuda. Odblokuj loseless audio i sprawdź, co jeszcze można wycisnąć z AirPodsów.

Wszystko o lossless audio w AirPods Max
Kiedy Apple w 2020 roku wypuściło AirPods Max, audiofile tylko uśmiechnęli się kpiąco, zwykli użytkownicy szerzej otworzyli oczy, widząc cenę, a entuzjaści marki skierowali się do sklepów. Słuchawki zaskoczyły odważnym designem, miały mistrzowskie ANC (aktywną redukcję hałasu) i oczywiście integrowały się z ekosystemem Apple. Był jednak haczyk – brak wsparcia dla bezstratnego audio, nawet po kablu. Bluetooth, choć świetny, ma swoje limity, a fani hi-endowego brzmienia czuli się nieco oszukani. W 2024 roku Apple odświeżyło Maxy, dodając port USB-C, ale wciąż brakowało „lossless audio” w pełnej krasie. Aż do kwietnia 2025, kiedy to firmware 7E101 i nowe podejście do połączenia po kablu, w końcu wywróciło stolik (albo przynajmniej lekko nim potrząsnęło).
Czym jest lossless audio i dlaczego to ważne?
Lossless audio, czyli bezstratne audio, to dźwięk, który nie traci jakości w porównaniu do oryginalnego studyjnego masteringu, jak z płyty CD. Standardowe formaty, jak MP3 czy nawet Bluetooth AAC, kompresują dźwięk, co oznacza, że niektóre detale i niuanse przestają być słyszalne. Lossless audio, jak np. Apple Lossless Audio Codec (ALAC), zachowuje każdy szczegół uchwycony na nagraniach przez producentów – w pełnym spektrum dostępnego pasma. Apple Music oferuje ponad 100 milionów utworów w jakości lossless, ale żeby to usłyszeć, potrzebujesz odpowiedniego sprzętu i połączenia.
AirPods Max, mimo swojej ceny (w Polsce około 2500 zł), przez długi czas nie pozwalały w pełni wykorzystać tego potencjału. Bluetooth, nawet z kodekiem AAC, po prostu nie ma dość przepustowości, by przesłać bezstratny dźwięk. W 2025 roku Apple w końcu poszło po rozum do głowy i dało nam rozwiązanie, które wymaga w prawdzie kabla, ale robi robotę.
AirPods Max: Co wnosi nowy firmware 7E101
W kwietniu 2025 roku Apple wypuściło aktualizację firmware’u 7E101 dla AirPods Max z portem USB-C. To nie jest zwykły update, który poprawia jakieś drobiazgi. Update zmienia sposób, w jaki słuchawki obsługują dźwięk przez kabel USB-C. Po aktualizacji Maxy wspierają bezstratne audio w jakości 24-bit/48 kHz, co jest sporym skokiem w porównaniu do tego, co oferują bezprzewodowo. Co więcej, zmniejszono poziom latencji, czyli opóźnienie dźwięku jest praktycznie zerowe. Niestety z dobrodziejstw aktualizacji skorzystają tylko posiadacze słuchawek w wersji USB-C. Wariant Lightning nie otrzymał wsparcia.
Żeby skorzystać z dobrodziejstw aktualizacji słuchawek, musisz mieć:
- AirPodsy Max z USB-C (starsze modele z Lightning niestety odpadają).
- Urządzenie z iOS 18.4, iPadOS 18.4 lub macOS Sequoia 15.4.
- Kabel USB-C (ten z zestawu działa idealnie) lub opcjonalny kabel USB-C do 3,5 mm, który Apple sprzedaje za ok 200 zł.
Jak zaktualizować słuchawki?
Aktualizacja firmware’u to pierwsza rzecz, którą musisz ogarnąć.
- Podłącz AirPods Max do iPhone’a, iPada lub Maca przez Bluetooth i upewnij się, że urządzenie jest podłączone do Wi-Fi.
- Włóż słuchawki do etui i podłącz je do ładowania (kabel USB-C do prądu).
- Zostaw je na 30 minut – aktualizacja odbędzie się w tle.
- Sprawdź wersję firmware’u: na iPhonie wejdź w Ustawienia > Bluetooth, kliknij „i” przy AirPods Max. Powinieneś zobaczyć 7E101.
Jeśli Twój iPhone czy Mac nie jest na iOS 18.4 lub macOS Sequoia 15.4, najpierw zaktualizuj system.
Podłączanie AirPods Max za pomocą kabla
Teraz najważniejsze, czyli kabel. W dzisiejszych czasach wszyscy stawiamy na bezprzewodowe technologie, ale jeśli zależy Ci na jakości, musisz się przemóc. Podłączając AirPods Max przez USB-C do iPhone’a, iPada czy Maca, odblokowujesz bezstratne audio 24-bit/48 kHz. To nie jest jeszcze pełny Hi-Res Lossless (Apple Music oferuje nawet 24-bit/192 kHz, ale to wymaga zewnętrznego przetwornika cyfrowo-analogowego), ale różnica w porównaniu do Bluetooth i tak będzie zauważalna.
Co usłyszysz? Większą klarowność w wysokich tonach, głębszy bas i detale, które wcześniej umykały. To nie jest rewolucja, która sprawi, że przewartościujesz swoje życie, ale dla kogoś, kto ceni sobie każdy produkcyjny niuans, to spory krok naprzód.
Jak wspomniałem wcześniej, Apple sprzedaje też kabel USB-C do 3,5 mm (mini Jack), który pozwala podłączyć Maxy do analogowych źródeł dźwięku, jak gniazdo w samolocie czy starszy sprzęt audio. Ten kabel też wspiera lossless, ale w praktyce najlepiej działa z cyfrowymi źródłami (np. iPhone przez USB-C). Podobno niektórzy użytkownicy zgłaszali problemy z przełączaniem na USB Audio – jeśli dźwięk nie idzie przez kabel, wyłącz Bluetooth na urządzeniu i spróbuj jeszcze raz.
Loseless audio: Dla kogo to wszystko?
Ten update to gratka dla trzech grup użytkowników słuchawek AirPods Max.
- Audiofile: Jeśli masz Apple Music i playlistę pełną utworów w jakości lossless, zauważysz różnicę.
- Twórcy muzyki: Dzięki ultraniskiej latencji AirPods Max mogą stać się narzędziem do pracy w Logic Pro czy GarageBand.
- Gamerzy i streamerzy: Brak opóźnień w dźwięku to podobno błogosławieństwo w grach, gdzie każdy milisekundowy lag może zrobić różnicę.
Czy warto inwestować w kabel i aktualizację?
Jeśli masz AirPods Max z USB-C, aktualizacja jest darmowa, więc nie ma nad czym się zastanawiać. Kabel USB-C do 3,5 mm za 200 zł to już decyzja, którą musisz przemyśleć. Jeśli często podłączasz słuchawki do analogowych źródeł, to sensowny zakup. W większości przypadków wystarczy jednak kabel USB-C z zestawu.
Pytanie brzmi: czy różnica w dźwięku jest warta zachodu? Szczerze? To zależy. W testach różnica między Bluetooth a lossless przez kabel jest subtelna. Jeśli nie jesteś audiofilem, możesz nawet nie zauważyć zmiany. Jeśli jednak masz wyczulone ucho i lubisz wyłapywać każdy szczegół, to ten update daje Maxom nowe życie.
Jeszcze lepszy dźwięk w AirPods Max
Na koniec kilka praktycznych wskazówek, które mogą pomóc wycisnąć z Maxów jeszcze więcej.
- Wyłącz ANC i tryb kontaktu: Te tryby mogą wpływać na jakość dźwięku w trybie lossless. Dla najlepszego efektu warto je wyłączyć.
- Ustaw jakość Lossless w Apple Music: Wejdź w Ustawienia > Muzyka > Jakość dźwięku i włącz Lossless Audio. Wybierz „Lossless” dla streamingu i pobierania.
- Testuj z odpowiednimi utworami: Kawałki z bogatymi aranżacjami najlepiej pokażą różnice w brzmieniu. Możesz sięgnąć po klasykę, albo współczesne kompozycje od producentów, którzy lubią, gdy "dużo się dzieje".
Apple w kwietniu 2025 roku zrobiło coś, na co czekaliśmy od premiery AirPods Max – dało nam bezstratne audio i ultraniską latencję. Jasne, wymaga to kabla, co w erze bezprzewodowości brzmi jak krok wstecz, ale efekt jest często wart zachodu. AirPods Max z USB-C po aktualizacji 7E101 to słuchawki, które nie tylko świetnie wyglądają i wygłuszają otoczenie, ale też grają w jakości, która zadowoli nawet najbardziej wybrednych.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu