Smartfony

Wszystko, co wiemy o Xiaomi Mi 7 przed premierą

Paweł Winiarski
Wszystko, co wiemy o Xiaomi Mi 7 przed premierą
Reklama

Xiaomi Mi 7 to następca świetnego smartfona Xiaomi Mi 6. Telefon niedługo zostanie zaprezentowany. Podsumujmy, co wiemy o nowym flagowcu Xiaomi bazując na plotkach i przeciekach, które przed premierą pojawiły się w sieci.

Specyfikacja Xiaomi Mi 7

Jeśli wierzyć plotkom, Xiaomi Mi 7 będzie naprawdę mocnym zawodnikiem na smartfonowym rynku. Urządzenie ma być wyposażone w Snapdragona 845 oraz 6 GB pamięci RAM wraz z 64 GB pamięci wewnętrznej. Wspomina się również o mocniejszej wersji, która miałaby otrzymać aż 8 GB pamięci RAM oraz większą, bo licząca 128 GB pamięć wewnętrzną.

Reklama

Następcą Xiaomi Mi 6 zarządzać będzie system operacyjny Android 8.0 Oreo oraz najnowsza nakładka systemowa MIUI przygotowana specjalnie pod tę właśnie wersję systemu Google. Jak urządzenie radzi sobie w benchmarkach (GeekBench 4.1)? Sami zobaczcie:

Ekran Xiaomi Mi 7

Xiaomi Mi 7 ma otrzymać imponujący wyglądem ekran o przekątnej 5,6 cala, który będzie wspierał rozdzielczość FullHD+, czyli 2160x1080 - ma ponadto posiadać popularne ostatnio proporcje 18:9. Mówi się również o większym modelu, czyli Xiaomi Mi 7 Plus, który otrzyma ekran o przekątnej 6 cali.

Xiaomi Mi 7 miałby otrzymać ekran OLED z Always on Display, w dodatku produkcji Samsunga, co oczywiście pozytywnie odbije się na jakości wyświetlanego obrazu. Sami chyba przyznacie, że panele koreańskiego producenta cechuje bardzo dobre oddanie kolorów i kąty widzenia.

Według nowych doniesień ekran Xiaomi Mi 7 będzie posiadał na górze wcięcie, czyli popularny ostatnio "notch". W wycięciu Xiaomi miałoby umieścić czujnik IR służących do mapowania (a co za tym idzie odblokowywania) twarzy przy użyciu MIUI FaceUnlock. Spopularyzowane przez iPhona X wcięcia w górnej części ekranu mogą się podobać lub nie, na pewno jednak można zauważyć, że coraz więcej producentów sprzętów z Androidem stosuje lub chce stosować to rozwiązanie.

Bateria Xiaomi Mi 7

Tu różne przecieki wskazują na różne, oddalone od siebie wartości. Xiaomi Mi 6 dysponował baterią o pojemności 3350 mAh i spodziewałbym się raczej podobnego, no może minimalnie większego ogniwa. Plotkowane 3400 mAh wydaje się więc bardzo realne, choć niedawno w sieci pojawiły się przecieki jakoby urządzenie miało otrzymać mniejszą, liczącą 3170 mAh baterię. Producenci sprzętu działającego pod kontrolą Androida 8 często mówią, że nowy system lepiej dysponuje energią, ale to wygląda jak tłumaczenie dlaczego w nowym smartfonie nie udało się umieścić większej baterii.

Tymczasem w sieci pojawiły się również przecieki, według których Xiaomi Mi 7 miałby otrzymać gigantyczną baterię 4480 mAh, co wydaje się jednak zbyt piękne by było prawdziwe - nawet w większym sześciocalowcu Mi 7 Plus.

Prawie pewnym jest natomiast, że Xiaomi Mi 7 otrzyma opcję bezprzewodowego ładowania - skoro zdecydowało się na nią nawet Apple nic nie powinno stać na przeszkodzie by chiński flagowiec również został wyposażony w tę technologię.

Reklama

Czy warto kupić Xiaomi Mi 7?

Na to pytanie będzie oczywiście łatwiej odpowiedzieć po premierze telefonu, kiedy wszystkie dane dotyczące specyfikacji i wyglądu będą już potwierdzone. Na pewno Xiaomi Mi 6 to świetny telefon z naprawdę korzystnym stosunkiem możliwości do ceny (również w oficjalnej polskiej, droższej dystrybucji), dlatego też jego następca będzie gorącym kąskiem dla wszystkich miłośników smartfonów z Androidem. Xiaomi jest potentatem, czwartym największym producentem smartfonów na świecie i nowy flagowiec musi pomóc utrzymać lub poprawić tę pozycję. Podejrzewam więc, że wiele rozwiązań będzie tożsamych z konkurencją, a przy okazji posiadacze Mi 6 otrzymają kilka nowości, które usprawiedliwią wymianę urządzenia na nowszy model.

Dużo zależy jednak od ceny urządzenia i to tak naprawdę ona zadecyduje o tym, czy telefon będzie się cieszył ogromną popularnością. Jestem bowiem w stanie zrozumieć, że mając do wyboru tańsze urządzenia z podobnymi funkcjami, specyfikacją i możliwościami, klienci zdecydują się na opcję, która będzie dla nich korzystniejsza finansowo. Teraz rówież oficjalnie w Polsce, Xiaomi ma u nas bowiem oficjalnego dystrybutora - otworzy nawet normalny, pełnoprawny sklep w Krakowie, a nie jak do tej pory skromną wysepkę w warszawskim Centrum Handlowym Arkadia. W styczniu ruszył też oficjalny, autoryzowany polski internetowy sklep Xiaomi, w którym co jakiś czas pojawiają się ciekawe cenowo promocje.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama