Czekacie na nową generację iPhone'a SE? Wiele wskazuje na to, że telefon zadebiutuje dopiero wiosną 2025 r. Jeśli jednak lubicie "budżetowe" smartfony Apple, warto na niego poczekać. Tym bardziej, że ma oferować naprawdę duży skok technologiczny względem "trójki".
Tekst pierwotnie ukazał się 14 lipca 2024. Przypominamy go z uwagi na aktualizację i duże zainteresowanie tematem.
Tekst aktualizowano 3 października 2024.
iPhone SE powstał z myślą o mniej wymagających użytkownikach, pragnących dołączyć do ekosystemu Apple bez ponoszenia dużych kosztów. Pierwsza generacja tego "budżetowego" smartfona z logo nadgryzionego jabłka pojawiła się na rynku wiosną 2016 roku i szybko zdobyła popularność. Mały, 4-calowy ekran o rozdzielczości 1136 x 640 pikseli przyciągał uwagę tych, którzy nie chcieli dużych telefonów i poszukiwali tańszej alternatywy dla większego i droższego iPhone'a 6s, który zadebiutował jesienią 2015 roku w wersjach 4,7 cali oraz 5,5 cali (iPhone 6s Plus).
Druga generacja iPhone'a SE została wprowadzona na rynek wiosną 2020 roku. iPhone SE 2. generacji, często nazywany iPhone SE 2020, korzystał z obudowy iPhone'a 8 i posiadał 4,7-calowy ekran. Co interesujące, była to już piąta wersja telefonu Apple, która miała obudowę o tych samych proporcjach. Pierwszym modelem w tej obudowie był iPhone 6, a następnie pojawiły się iPhone 6S, iPhone 7, iPhone 8 oraz właśnie iPhone SE 2. generacji. Dwa lata później, na rynku zadebiutował iPhone SE 3. generacji, który jednak nie wprowadził zauważalnych zmian w porównaniu do swojego poprzednika.
iPhone SE 4. generacji. Jak nie w 2024 r. to kiedy?
Apple zdecydowało się tu przede wszystkim na aktualizacji "wnętrza" iPhone'a aktualizując podzespoły i poprawiając optymalizację przekładającą się na dłuższy czas pracy na baterii. Problem w tym, że model ten nie miał czym zainteresować potencjalnych nabywców. Głównie dlatego, że ci, którzy szukali małych smartfonów Apple, mogli kupić iPhone'a 12 mini z nieco większym, bo 5,4-calowym ekranem, ale o znacznie wyższej jakości – Super Retina XDR OLED, a na horyzoncie mieniła się wizja iPhone'a 13 mini. Wszyscy zaczęli zastanawiać się, jak będzie wyglądała przyszłość modelu SE. Przez cały 2022 r. pojawiało się wiele różnych plotek na temat następnej generacji. Pod koniec roku wiele mówiło się o tym, jak SE 4. generacji będzie wyglądał. Mieliśmy nawet rendery udostępnione przez Jona Prossera oraz serwis Front Page Tech, dla którego przygotowano prezentowane przez nas grafiki.
W zeszłym roku wiele się mówiło, że iPhone SE 4. generacji, którego premiera ma się odbyć dopiero w 2025 r., ma bazować na iPhonie XR i dostępny będzie w przynajmniej trzech wersjach kolorystycznych: Midnight, Starlight oraz czerwonym (Product RED). Choć nie potwierdzono żadnych informacji na temat specyfikacji technicznej samego telefonu, poprzednie plotki wskazywały, że mimo obecności notcha – iPhone SE 4 nie będzie posiadał Face ID. Wyposażony będzie za to w przycisk boczny posiadający funkcje Touch ID – tak jak ma to miejsce w niektórych modelach iPadów. Pomysł ciekawy, tym bardziej, że oznaczać to będzie pożegnanie przycisku Początek zabierającego dużo miejsca na froncie telefonu.
iPhone SE 4. generacji niczym iPhone 16. Nowocześnie, ale i budżetowo
Już na początku 2025 w serwisie X (dawniej Twitter) narracja się zmieniła. Majin Bu, który od dawna dostarcza na plotek i przecieków z Cupertino, zdradzał, że Apple ma nieco inny pomysł na to, jak będzie prezentował się iPhone SE następnej generacji. Zmieni się jego konstrukcja. Nie będzie to obudowa wzorowana na iPhonie XR, ale na... iPhonie 16. Tak, firma ma zdecydować się na wprowadzenie do swojej oferty budżetowy telefon, który ma do złudzenia przypominać najnowszą generację iPhone'ów, które zadebiutują jesienią tego roku. Gdzie zobaczymy cięcia? Przede wszystkim w układzie głównych aparatów. Podstawowy iPhone 16 ma być wyposażony w dwa obiektywy główne ułożone pionowo. SE 4. generacji ma mieć tylko jeden aparat.
Majin Bu, powołując się na własne źródła, stwierdza również, że iPhone SE 4. generacji posiadać będzie Dynamic Island. Co ciekawe, leakster nie jest przekonany co do tych plotek i zwraca uwagę, by podchodzić do nich z dużym dystansem. Jeśli plotki się sprawdzą, nowy iPhone SE w końcu nadrobi zaległości i bliżej mu będzie do obecnych iPhone'ów niż tego, co obecnie w swojej ofercie posiada Apple.
iPhone SE 4 nie taki nowoczesny? Co planuje Apple?
Co ciekawe, z najnowszych przecieków i plotek, Apple rozważa różne wersje tylnej obudowy iPhone'a SE 4. generacji. Poprzednie informacje wskazywały, że aparat z tyłu będzie umieszczony na wąskiej, pionowej wyspie. Teraz okazuje się, że może być nieco inaczej. Nowy model ma posiadać wysepkę z pojedynczym obiektywem i lampą błyskową. Skąd nagła zmiana konceptu? Nie wiadomo, ale warto brać te informacje z daleko idącym dystansem.
Front urządzenia też ma wyglądać nieco inaczej, niż mówiono jeszcze kilka tygodni temu. Po Dynamic Island nie ma śladu i mamy powrót do "notcha" znanego choćby z iPhone'a XR, co jednak potwierdzać ma, że SE 4. generacji będzie wzorowany na starszych modelach, a nie tym, co w tym roku zaprezentuje Apple.
Co więc z plotkami, że iPhone SE 4. generacji będzie niczym iPhone 16 ale w budżetowym wydaniu? Na ten moment można wsadzić je między bajki. Warto jednak wyczekiwać oficjalnych zapowiedzi, tym bardziej, że nowa generacja flagowców będzie dla Apple ważnym sprawdzianem – to one będą w pełni korzystały z Apple Intelligence – sztucznej inteligencji w wykonaniu firmy z Cupertino. A co z samym SE? Ten swoją premierę ma mieć dopiero za rok i coś mi mówi, że nie będzie kompatybilny z AI.
Mamy kolejne przecieki dotyczące nowego iPhone'a SE!
Ekran OLED i nowoczesny design
iPhone SE 4. generacji ma przejść znaczącą transformację wizualną. Zamiast LCD, telefon po raz pierwszy w historii tej serii może otrzymać ekran OLED o przekątnej 6,1 cala, co stawia go na równi z bardziej zaawansowanymi modelami Apple. Wprowadzenie OLED zapewni lepszą jakość obrazu i kontrast, a dodatkowo zniknie kultowy przycisk "Home", który zostanie zastąpiony Dynamic Island, znanym już z iPhone’ów Pro.
Apple Intelligence i większa moc
Nowy SE ma być kompatybilny z technologią Apple Intelligence, która ma wykorzystywać sztuczną inteligencję do optymalizacji różnych funkcji urządzenia. To jednak wymaga zwiększonej mocy obliczeniowej – SE 4 ma być napędzany procesorem A18, z co najmniej 8 GB pamięci RAM, co znacznie podnosi jego wydajność w porównaniu do poprzednich generacji. Pytanie tylko, kiedy i czy w ogóle Apple Intelligence trafi do Polski...
USB-C i Action Button
Kolejna innowacja to rezygnacja z portu Lightning na rzecz USB-C, co wpisuje się w ogólny trend, unifikacji złącz, narzucony niejako przez Unię Europejską. Dodatkowo iPhone SE 4 może być wyposażony w przycisk Action Button, który użytkownicy mogą dostosować do różnych zadań, co do tej pory było dostępne jedynie w modelach Pro.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu