Posiadacze Xboksów grający po sieci z ludźmi z PlayStation i rozjeżdżający ich pecetowcy ze swoimi gamingowymi klawiaturami i mychami? Ten sen właśnie realizuje Microsoft.
Wspólny multiplayer na Xboksie, PlayStation i PC? Ten sen właśnie ziszcza... Microsoft?!
Gdybyś nie miał tej gorszej konsoli, to pogralibyśmy razem - usłyszałem dziś od Pawła w biurze (taki kolega, o!). I faktycznie chętnie bym z nim pograł w olbrzymią liczbę gier. Sęk w tym, że wolimy inne konsole (brzmi jak pomysł na komedię romantyczną na Walentynki 2017), więc sytuacja się komplikuje. Przez długie lata nikt nawet nie myślał o tym, żeby cokolwiek w tej kwestii zmieniać - mieliśmy na rynku zamknięte, samodzielne platformy, które nie potrzebowały do szczęścia gości zza miedzy. I coś nagle pękło.
Chris Charla, szef działu ID@Xbox właśnie zapowiedział Xbox Live Cross-Network, które jest rozwiązaniem pozwalającym na wspólną zabawę na tych samych serwerach posiadaczom różnych platform. Na pierwszy ogień idzie PC (a właściwie Windows 10), ale jest to w pełni otwarte API. Piłeczka znajduje się zatem po stronie deweloperów, którzy mogą (aczkolwiek nie muszą) je zaimplementować w swoich produkcjach. I tu oczywiście pojawia się kwestia konkurencji - jak odniesie się do tych działań Sony. Może się bowiem okazać, że plan spali na panewce, bo Japończycy zwyczajnie zablokują to rozwiązanie.
Nawet jeśli się tak stanie, to MS wygrywa wizerunkowo i pokazuje coś, o czym marzył przez lata niejeden gracz. Sony może jedną złą decyzją przekreślić te wszystkie marzenia, co z pewnością nie przysporzy firmie zwolenników. Oczywiście hipotetyzuję. W praktyce wiadomo jedynie tyle, że decyzja o cross-multiplayerze będzie leżała po stronie zarówno deweloperów jak i graczy. Ci pierwsi podejmą ją podczas tworzenia gry, a ci drudzy podczas samej zabawy. Twórcy Xboksa chcą bowiem, żeby każdy mógł sam zdecydować, czy chce grać z ludźmi z innych platform. I to jest kluczowe w tym momencie, bo połączenie grających na myszce i klawiaturze pecetowców z gimnastykującymi się przy padach konsolowcami nie jest zbyt dobrym pomysłem (przynajmniej do czasu, aż owe myszy i klawiatury będziemy mogli podłączyć do XOne).
Żeby nie było - to nie są słowa rzucane na wiatr. Pierwszą grą, która wykorzysta nowe rozwiązanie i pozwoli posiadaczom PC oraz Xboksów One na wspólną grę w multi będzie Rocket League. Ma to nastąpić jeszcze tej wiosny. Posiadacze PC spotkają się zatem na serwerach z posiadaczami XOne i PS4. A to dopiero początek, bo twórcy chcą z czasem stworzyć pomost między wszystkimi trzema platformami.
Czy to będzie początek wielkiej rewolucji w branży gamingowej? Wszystko teraz w rękach twórców gier. A tych w programie ID@Xbox zrzeszono już ponad 1,4 tys. (co prawda głównie niezależnych, ale jednak). MS zamierza rozszerzyć inicjatywę również na Windows 10 i dalej ją wspierać, dając programistom nowe narzędzia oraz lepsze warunki dla rozwoju oraz zarobku. Brzmi to obiecująco. Teraz poczekajmy na realizację. Choć mam wrażenie, że wizerunkowo MS już zrobił swoje i wyszedł na tym korzystnie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu