Trzy Złote Globy i osiem nagród Emmy oraz 20 nominacji. A to tylko w tym roku! Tym wszystkim może poszczycić się ten świetny serial od Amazona – Wspaniała pani Maisel. Nic dziwnego, że dostaliśmy wreszcie pełny zwiastun kolejnego sezonu i nie zdziwię się, jeśli przed świętami otrzymamy informację o...
Trzy Złote Globy i osiem nagród Emmy oraz 20 nominacji. A to tylko w tym roku! Tym wszystkim może poszczycić się ten świetny serial od Amazona – Wspaniała pani Maisel. Nic dziwnego, że dostaliśmy wreszcie pełny zwiastun kolejnego sezonu i nie zdziwię się, jeśli przed świętami otrzymamy informację o potencjalnej liczbie następnych odsłon. Serial zażarł jak należy, Amazon dopieszcza go dokładnie tak, jak powinien.
Serial opowiada oczywiście o pani Maisel. Miriam „Midge” Maisel żyje w latach 50. XX wieku. Wiodła perfekcyjne życie wraz z mężem i dwójką dzieci. Wszystko się jednak zmieniło, gdy jej partner zostawia ją dla innej kobiety. Miriam musi sobie jakoś radzić. Splotem przypadków postanawia rozpocząć karierę jako komik sceniczny. Rozpoczyna całkowicie nowe życie, przekonując się, że potrafi radzić sobie bez męża i nawet bez mężczyzny u swojego boku jest coś warta. W ciągu poprzednich sezonów jej kariera powoli się rozwijała. W nadchodzących odcinkach wreszcie nabierze odpowiedniego blasku. Maisel rusza w trasę. Słynny muzyk, Shy Baldwin, wynajął ją jako swój support.
Gandalf też była kobietą! Albo dopiero będzie w serialowej wersji Władcy Pierścieni od Amazona
Wspaniała pani Maisel jest zdecydowanie za mało popularna w naszym kraju. O serialach Netfliksa mówi się sporo, część perełek z HBO GO każdy widz kojarzy... a co z tworami Amazona? Platforma ma do zaoferowania kilka naprawdę ciekawych produkcji, a Wspaniała pani Maisel stoi na ich czele. To fenomenalny serial dla każdego fana komedii. Na szczęście nie jest to kolejny durnowaty sitcom, który opiera się na starych i znanych żartach. Midge jest naprawdę zabawna. Wielkim plusem produkcji jest też jej klimat. Jeśli tylko kręcą was powojenne Stany Zjednoczone albo chociaż rozpływaliście się z zachwytu słuchając stacji radiowych w Falloucie, powinniście być zadowoleni. Serial prześwietnie bawi się formą, nie bojąc się czasem czegoś przerysować, zachowując przy tym pełną świadomość i nie popadając w karykaturę. Oczywiście poczucie humoru i konkretne umiejscowienie w czasie, a raczej jego wyobrażeniu, pewnie nie każdemu przypadną do gustu, ale osobiście polecam dać serialowi szansę.
To nieprawda, że nie ma co oglądać na Amazon Prime Video – podpowiadamy jak zacząć i co obejrzeć
Do tej pory serial śmiało czerpał z ówczesnych wydarzeń i kodów kulturowych. Rache Brosnahan, czyli odtwórczyni głównej roli, przyznaje w wywiadach, że bardzo liczy na płynny rozwój swojej bohaterki i nie może się już tego doczekać. Midge po rozstaniu z mężem zaczęła odkrywać życie na nowo. Lepiej zrozumiała na czym polega życie przeciętnych amerykanów, którzy nie żyją w wielkich apartamentach i nie muszą parać się pracą. Z biegiem fabuły Maisel robiła się coraz odważniejsza. Przeciwstawiała się rodzicom, którzy należą raczej do tradycjonalistów i uważają jej karierę za idiotyzm i skandal. Poszła do "zwykłej" pracy, chcąc wreszcie odczarować się z mitu damulki. Poznała problemy lokalsów, trafiła nawet do aresztu. Nie zdziwię się, jeśli w kolejnych sezonach zrobi się jeszcze bardziej bojowa, a może nawet feministyczna. Na razie brakuje jej zacięcia do jakiegoś wielkiego boju, walczy przede wszystkim o siebie i swoich najbliższych. Wychodzi jej to coraz lepiej, a wszystkie porażki stara się przyjmować z gracją. Oby nie zabrakło ich w nadchodzących odcinkach! Oczywiście wszyscy wolimy, gdy w komediach jest wesoło, ale trochę tragedii w tym wszystkim również jest niezbędne. Zwiastun nie sugeruje wielu negatywnych zmian, ale co faktycznie przyniesie 3. sezon, przekonamy się po jego premierze.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
