W minionym miesiącu publikowaliśmy Wam pierwszy wakacyjny raport pokazujący, iż zaledwie 1% oferty pracy dla specjalistów IT wśród benefitów zawiera opcję workation. Według najnowszego z kolei raportu, autorstwa No Fluff Jobs wynika, że tak naprawdę wystarczy do tego możliwość pracy zdalnej czy hybrydowej, by specjaliści IT we własnym zakresie organizowali sobie takie swoiste workation - zwłaszcza ci z większym doświadczeniem, no i zarobkami.
W badaniu No Fluff Jobs wzięli udział wyłącznie specjaliści IT, którzy w okresie ostatnich trzech lat:
funkcjonowali jako cyfrowi nomadzi lub nomadki - bez stałego miejsca zamieszkania, przebywając w różnych miejscach świata przez określony czas i jednocześnie wykonując pracę zawodową,
korzystający z workation - połączenie wyjazdu wakacyjnego z pracą zawodową,
korzystający z relokacji - zmiany stałego miejsca zamieszkania w związku z pracą.
Co jeszcze ważne w kontekście tematu tego badania, 63,3% badanych jako kraj pochodzenia wskazało Polskę, 19,8% - Węgry, 8,8% Ukrainę, 1,6% Holandię, a inne kraje - 6,5%. W zdecydowanej większości - 84,8% ankietowanych samodzielnie organizowała sobie workation, a 61% ukraińskich specjalistów IT zdecydowała się na relokację po rosyjskiej inwazji.
Magdalena Gawłowska-Bujok, współzałożycielka i COO No Fluff Jobs:
Ostatnie kilka lat było czasem przewartościowania i zmian w hierarchii priorytetów. Zaczęliśmy bardziej skupiać się na dbaniu o swój dobrostan, a pracę postrzegać jako środek do celu, nie cel sam w sobie. Kluczowym wymaganiem pracowników i pracowniczek stała się elastyczność zarówno miejsca, jak i czasu pracy, a taki tryb umożliwia m.in. życie jako cyfrowy nomada czy nomadka. Żeby pozostać konkurencyjnym na rynku, firmy muszą dokonać reewaluacji tego, co mogą zaoferować swoim zespołom, ponieważ praca z domu, a nawet praca z dowolnego miejsca na świecie, zostanie z nami na zawsze.
Największą reprezentację wśród badanych stanowili specjaliści IT z dużym doświadczeniem - powyżej 8 lat (Eksperci: 15,28%, Seniorzy: 34,43% oraz Midzi: 33,27%), doświadczenie do dwóch lat deklarował nieco ponad co piąty badany. Ze specjalizacji, najwięcej wskazań było po stronie backendu i fullstacku, choć najczęściej zaznaczano tu odpowiedź: „Inne” - 16,53%.
Jaki więc kierunek wybierano najczęściej? Zdecydowanym wygranym jest tutaj Hiszpania, którą wskazywało aż 40,15% respondentów, kolejne miejsca zajęły Niemcy i Włochy, które jako kierunek wybierało po 32,85% ankietowanych. Jeśli chodzi o ulubione lokalizacje, 64,4% badanych wybierało morze lub ocean, 43,7% góry, a 39,26% miasto. Przy czym najwięcej osób w ostatnim roku pracowało z dwóch krajów - 33,02%, dalej mamy deklaracje pracy z jednego kraju - 32,56%, a 19,77% z trzech.
Jako trzy główne powody decydowania się na taką formę świadczenia pracy, wymieniano potrzebę zapewnienia sobie elastyczności czasu i miejsca, pasję do podróżowania oraz oczekiwanie lepszej jakości życia w innym kraju. Natomiast podstawowymi parametrami przy wyborze konkretnego miejsca, decydujące znaczenie miało szybkie łącze internetowe, klimat oraz koszty życia.
Na koniec zerknijmy jeszcze na czas pracy, najczęściej wskazywanym przedziałem było 7-8 godzin: ok. 46% ankietowanych, nieco ponad połowa samodzielnie może wybierać godziny pracy - 52%, a 40% wykonuje swoje obowiązki w godzinach działania ich firmy - również w nocy. Źródło: No Fluff Jobs.
