Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy nie jest Waszym zdaniem dziełem wybitnym? Amazon skasuje Waszą recenzję na IMDb.
Nie podoba Wam się serial Władca Pierścieni? Amazon usunie Waszą recenzję [AKTUALIZACJA]
Ogromna premiera Amazona i problem z akceptacją recenzji z niższą oceną niż 9 i 10?
Wczoraj miała miejsce jedna z największych premier serialowych dla Amazona w historii firmy. Na Prime Video pojawiły się pierwsze odcinki długo zapowiadanego i niesamowicie drogiego w produkcji serialu (465 milionów dolarów!), którego akcja osadzona jest w uniwersum stworzonym przez J.R.R. Tolkiena. Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy to niewątpliwie wielkie wydarzenie, wokół którego nie zabrakło jednak. Jak wspomina Konrad Kozłowski w swojej recenzji, pomimo wyciągniętej dłoni, twórcy nowego serialu Amazona nie skorzystali z pomocy reżysera Petera Jacksona, co również przyczyniło się do tego, że wokół "Pierścieni Władzy" powstało ogromne zamieszanie jeszcze zanim ktokolwiek zobaczył choćby jeden odcinek.
Serial - jak większość dzieł popkultury tego rozmiaru - podzielił fanów i zebrał bardzo mieszane recenzje… no, właściwie, to miał je zebrać. Okazało się bowiem, że Amazon nie akceptuje nie tylko niskich, ale nawet i średnich ocen na IMDb. Jeśli napisaliście recenzję z doklejonym numerkiem niższym niż 6… Wasza recenzja zwyczajnie nie będzie widoczna w serwisie.
Nie podobał Ci się nasz serial? Skasujemy Twoją recenzję - sprytna taktyka czy strzał w kolano?
Ważnym elementem tej układanki jest fakt, że IMDb należy do Amazona. Sprawa została bardzo nagłośniona na Reddicie przez oburzonych fanów, a na tę kwestię zwrócił również dziś uwagę Marcin Kosman na Twitterze. Jak pisze Borys Nieśpielak w innym wątku dotyczącym tej sprawy, sam z ciekawości napisał recenzję serialu z oceną 5 - ta do tej pory nie jest obecna na stronie, chociaż w tym czasie zdążyło pojawić się mnóstwo recenzji z 9 i 10.
Na platformie zdecydowana większość recenzji ma oceny od 8 w górę. Dla jasności - tyczy się to recenzji użytkowników, a nie samych ocen - niemniej jednak całość jest naprawdę absurdalna i mało elegancka. W momencie pisania tego artykułu dostępne są 74 recenzje, z czego najgorsza ocena to 6 - i to nadal są zaledwie trzy teksty. Dla kontrastu, są 52 recenzje z ocenami 9 i 10.
Krytyka nie jest w obecnych czasach niczym nadzwyczajnym, szczególnie przy tak ogromnych dziełach - i oczywiście, z review bombingiem należy walczyć (tak jak to robi na przykład Steam), jednak odbieranie ludziom możliwości wyrażenia swojej opinii w formie recenzji z oceną niższą niż 6 jest zwyczajnym nieporozumieniem - które w dodatku potrafi obrzydzić sam serial osobom, które są nim zachwycone.
Można pomyśleć, że jest to kwestia weryfikacji wszystkich recenzji napływających do serwisu. Taki argument miałby jak najbardziej sens, gdyby nie fakt, że pozytywne recenzje stale napływają. Jeśli obowiązkowa weryfikacja dotyczy wyłącznie recenzji z ocenami niższymi niż 6, to w żadnym wypadku nie jest to lepsze zachowanie firmy. Cóż, zwyczajnie przykro się na to patrzy.
AKTUALIZACJA: Jak donosi Variety, jest to wynikową nowej polityki Amazona, która w ciągu pierwszych trzech dni zamraża możliwość dodawania recenzji przez użytkowników. Taka taktyka ma rzekomo na celu powstrzymać negatywny review bombing, zarówno w przypadku seriali, jak i filmów, gier czy książek. Przedstawiciel Amazon powiedział redakcji Variety, że zasady mają w znacznym stopniu pozwolić ocenić, czy recenzja użytkownika pochodzi od rzeczywistego widza, czy od zwykłego bota lub trolla, którego celem jest zalanie danej produkcji negatywnymi opiniami.
Czy trzy dni to wystarczająco na ochłonięcie niektórych widzów i ucieknięcie od internetowych trolli? Patrząc na reakcję internetu po zaistniałej sytuacji - absolutnie nie. Trudno wręcz nie odnieść wrażenia, że całość zadziałała odwrotnie, niż w istocie miała.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu