Motoryzacja

Z wizytą w fabryce Audi Q8 e-tron, neutralnej pod względem emisji dwutlenku węgla

Tomasz Niechaj
Z wizytą w fabryce Audi Q8 e-tron, neutralnej pod względem emisji dwutlenku węgla
Reklama

Fabryka Audi w Brukseli produkująca elektryczne Q8 e-tron jest w pełni neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla. Było to możliwe m.in. dzięki największej w regionie instalacji fotowoltaicznej o powierzchni 107 tys. metrów kwadratowych. W tym samym miejscu ruszy tu też produkcja Audi Q4 e-tron. Mieliśmy okazję zobaczyć jak wygląda organizacja pracy i procesy produkcyjne w tej fabryce.

Od grudnia 2022 roku brukselska fabryka Audi zajmuje się produkcją Q8 e-trona, a jeszcze w czerwcu tego roku z taśm produkcyjnych tego zakładu zjechało elektryczne Audi o numerze 200 000. Już od 2012 roku obiekt przeszedł na zasilanie energią odnawialną, a od 2018 roku cała produkcja elektrycznych aut w Audi Brussels jest neutralna węglowo. Każdy europejski i amerykański klient nowego e-trona otrzymuje certyfikat neutralności węglowej netto. Audi planuje, by do końca 2025 roku wszystkie ich zakłady nie emitowały (netto) dwutlenku węgla.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Nowe problemy z Android Auto. Bez tej funkcji trudno korzystać z platformy

Aby było to możliwe, na dachach fabryki, a także w jej okolicy zainstalowano panele fotowoltaiczne o powierzchni 107 tys. metrów kwadratowych. Rocznie zakład produkuje około 9000 MWh energii elektrycznej. To mniej więcej tyle, ile rocznie zużywa około 2000 e-tronów na poruszanie się (przy założeniu 20 tys. km rocznie).

Neutralne węglowo są już także inne fabryki Audi: Győr (Węgry), Böllinger Höfe oraz Neckersulm (Niemcy).

Na neutralności węglowej jednak nie poprzestano. Przykładowo fabryka Audi w Meksyku produkuje już całkowicie bez ścieków. W zakładzie w Neckersulm we współpracy z lokalną miejską oczyszczalnią ścieków uzyskano redukcję o 70% zużycia słodkiej wody.

Redukcja wpływu na środowisko obejmuje również dbanie o łańcuch dostaw. Wymogi zmniejszenia emisji obejmują również produkcję silników, modułów i ogniw akumulatorowych. Te w przypadku Audi Q8 e-tron wytwarzane są na Węgrzech, a do Brukseli transportowane są za pomocą kolei, ale co ważne w ramach usługi DBeco plus. Gwarantuje ona użycie elektrycznych lokomotyw zasilanych ze źródeł odnawialnych.

Audi realizuje też ciekawy projekt we współpracy z firmą Nunam. W jego ramach wycofane moduły akumulatorów z testowych samochodów e-tron stają się źródłem energii dla elektrycznych riksz (tuk-tuki) w Indiach. Dopiero w dalszym etapie akumulatory te będą poddane procesowi recyklingu. Trzeba bowiem pamiętać, że akumulator, który utracił już wymagane parametry pod kątem mocnego samochodu elektrycznego (zbyt duży spadek napięcia podczas obciążenia) spełnia swoje zadanie gdy oczekiwana moc jest niższa.

Przechodząc pomiędzy halami, a także poruszając się wewnątrz nich wyraźnie widać bardzo wysoką optymalizację zasobów, nie tylko energii. Dba się o każdą kWh, o każdy litr wody, a odpady ograniczone są do absolutnego minimum. Wrażenie robi też poziom automatyzacji: autonomiczne wózki rozwożące podzespoły już widziałem, ale tutaj ich udział jest naprawdę spory.

Reklama

Skala działań zmniejszających nasz wpływ na środowisko jest bardzo duża. Pytanie czy nie zajęliśmy się tym na poważnie zbyt późno?

Wyjazd redaktora Antyweb do fabryki w Brukseli odbył się na koszt i zaproszenie firmy Audi. Marka nie miała wpływu na treść ani też wcześniejszego wglądu w powyższy artykuł.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama