Windows 7 oficjalnie stracił wsparcie już na początku 2020 roku, ale ze względu na dużą popularność w korporacjach, Microsoft przedłużył zdecydował się zaoferować płatne aktualizacje bezpieczeństwa dla tego systemu. Teraz, po kolejnych 3 latach to wsparcie również się kończy.
Windows 7 musi przejść na emeryturę
Firmy, w tym szczególnie duże korporacje, które muszą dbać o bezpieczeństwo swoich stacji roboczych, nie mogą sobie pozwolić na korzystanie z systemu, który nie dostaje aktualizacji. 3 lata temu okazało się jednak, że mimo upływu 10 lat od premiery, wiele z nich nadal korzystało chyba z jednego z najlepszych systemów w historii Microsoftu, dlatego gigant z Redmond przedłużył wsparcie, ale za opłatą. Teraz kończy również ten program i po 13 latach Windows 7 zostanie całkowicie pozbawiony aktualizacji. Podobny los spotka system Windows 8, który nigdy nie zdobył takiej popularności.
Od stycznia 2023 roku Microsoft oficjalnie będzie wspierał tylko systemy Windows 10 oraz Windows 11, porzucając już wszystkie starsze wersje. Biorąc pod uwagę, że Windows 10 określany jest mianem całkiem udanego, nie jest to pewnie informacja, która zasmuci wiele osób. Trzeba jednak oddać Windows 7, że jego popularność nie wzięła się z niczego. Według statystyk StatCounter z popularnej "siódemki" nadal korzysta ponad 10% użytkowników. Dla porównania najnowsza wersja systemu Windows zainstalowana jest tylko na 16% komputerów, a najbardziej popularny jest Windows 10 z udziałem na poziomie niemal 70%.
Korzystanie z Windows 7 stanie się w przyszłości po prostu niebezpieczne, szczególnie w czasach gdy wiele osób zajmuje się poszukiwaniem luk w systemach. Tym bardziej, że również najpopularniejsze przeglądarki oparte na silniku Chromium - Google Chrome oraz Microsoft Edge zaprzestają wsparcia Windows 7 i 8. Wersje 109, które zadebiutują w połowie stycznia będą ostatnimi działającymi na starszych wersjach systemu. Nowsze wersje przeglądarek nie będą już działać, co oznacza brak aktualizacji bezpieczeństwa i jeszcze większe zagrożenie. Na rynku są co prawda jeszcze chociażby Firefox czy Opera, ale można się spodziewać, że ich wsparcie również niedługo się skończy bo wszystkie korzystają z silnika Chromium.
Jakkolwiek smutno to brzmi, Windows 7 powinien już odejść do lamusa i zająć należne mu miejsce w panteonie bardzo udanych systemów operacyjnych.
źródło grafiki głównej: Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu