Windows

Microsoft gra na nostalgii Windowsa XP. Teraz wszyscy będą chcieć to obuwie

Kamil Świtalski
Microsoft gra na nostalgii Windowsa XP. Teraz wszyscy będą chcieć to obuwie
Reklama

Microsoft nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w temacie limitowanej odzieży z motywami swoich starych aplikacji. Ta edycja Crocsów i przypinek jest tego najlepszym przykładem. Nikt nie prosił, wszyscy chcą - ale trzeba ustawić się w kolejce.

Microsoft lubi zaskakiwać odzieżą z kultowymi elementami swoich produktów. Z okazji 50-lecia cyfrowy gigant łączy siły z firmą Crocs. I już niebawem na rynku ma pojawić się wyjątkowa, limitowana, edycja obuwia inspirowana legendarnym systemem operacyjnym Windows XP. Co takiego pozwala im się wyróżnić na tle konkurencji i dlaczego wielu użytkowników kultowego XPka napędzana nostalgią będzie pragnęła je mieć? Tylko patrzcie!

Reklama

Projekt Crocsów nie pozostawia złudzeń. Na cholewce dominuje charakterystyczny błękit i białe chmury z najpopularniejszego zdjęcia świata: domyślnej tapety Bliss, symbolu Windowsa XP. Zielona podeszwa to czytelne nawiązanie do trawiastych wzgórz ze wspomnianej fotografii, uwiecznionej w Kalifornii i wyświetlanej na setkach milionów komputerów na całym globie. Nostalgia uderza już po pierwszym spojrzeniu.

Microsoft, we współpracy z Crocs, dorzuca do butów zestaw sześciu przypinek, które pozwolą spersonalizować obuwie. W tej serii znajdziemy m.in. logo MSN, ikonę Internet Explorera, spinacz Clippy (pamiętacie tę pomocną mordkę, która zawsze była z nami gdy dodawaliśmy Word Arty? ;)), wskaźnik myszy, a nawet folder i kosz na śmieci. Dla największych fanów produktu przewidziano także worek na obuwie ozdobiony motywem tapety Windowsa XP. By świat nie miał wątpliwości, że nie zaszła tutaj żadna pomyłka. I na naszych nogach faktycznie widnieją motywy z kultowego systemu.

Obuwie, które od wejścia rozpaliło internet, ma kosztować 80 dolarów (około 295 zł). Póki co, niestety, pierwszeństwo w jego zakupie mają pracownicy Microsoftu. Mogą dokonać przedpremierowej rezerwacji. Producent zapowiada jednak szerszą, światową, premierę w niedalekiej przyszłości. Limitowana ilość i dopracowany design sprawiają, że może to być łakomy kąsek zarówno dla kolekcjonerów, jak i osób które po prostu lubią takie geekowskie elementy garderoby.

Były znakomite świąteczne sweterki, teraz są odjechane Crocsy. Widać że Microsoft wie co robi i robi to naprawdę dobrze. Sieć zalała lawina pozytywnych komentarzy, ale trudno się dziwić. Crocsy od lat cieszą się niesłabnącym powodzeniem: niezależnie od płci i wieku. W ofercie producenta każdy znajdzie coś dla siebie: czy to bardziej krzykliwe czy stonowane opcje. Pełne ozdób albo na wskroś minimalistyczne. Tutaj jeszcze dochodzi gra na nostalgii i... no nie da sie ukryć, że to po prostu działa cuda. Dlatego jestem niezwykle ciekawy czy edycja ta trafi również do Polski - i jeśli tak, to czy uda się ją kupić bez większej walki o to kto pierwszy pobiegnie do sklepu. Cyfrowe łąki i Clippy? Brzmi dobrze!

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama