Windows

Windows Vista powraca. Tego się nie spodziewałem!

Jakub Szczęsny
Windows Vista powraca. Tego się nie spodziewałem!
Reklama

Ktoś, kto łączy ze sobą Windows Vista i Windows 11 musi mieć sporo fantazji. Okazuje się, że płaski design "jedenastki" oraz przepełniony przezroczystością Vista mogą całkiem nieźle ze sobą współgrać. Do dziś uważam, że nienawiść okazywana poprzednikowi "siódemki" była zbyt przepompowana, a ten OS był naprawdę fajny. Choć nie na każdym poziomie przyjazny.

UAC, który mógł zablokować dosłownie wszystko oraz wysokie wymagania sprzętowe stały się wizerunkową kulą u nogi dla Windows Vista. To bezsprzeczne. Ów system operacyjny w stosunku do XP był sporą rewolucją w zakresie designu. Jednolite kolory ustąpiły miejsca gradientom oraz przezroczystościom, z których nie każdy mógł skorzystać. W tamtych czasach należało dysponować całkiem mocną maszyną i w kontekście możliwości graficznych i typowo obliczeniowych, aby móc się tym wszystkim cieszyć. Wielu użytkowników wyłączało niektóre efekty, aby zwiększyć wydajność systemu. Wiele gier na Windows Vista wymagało więcej np. pamięci operacyjnej (bo i sam OS jej więcej używał), co powodowało kolejne fale narzekań.

Reklama

Koncept połączenia ze sobą Windows 11 oraz Windows Vista prawdopodobnie nie przełoży się niestety na nakładkę, którą będzie można w łatwy sposób zainstalować. Film autorstwa Abdi4789 pokazuje, jak można by było połączyć obydwa podejścia do designu w spójny sposób. I powiem Wam, że niesamowicie mi się to podoba: sam jestem momentami zmęczony płaskimi interfejsami, które obecnie stanowią trend w interfejsach i w technologiach w ogóle.

Widżety wreszcie wyglądają tak, jak trzeba

Widżety w Windows 11 to dla mnie lekko nieśmieszny żart. Nie dość, że są one średnio przydatne, to i ich interaktywność jest ograniczona. Deweloperzy uzyskali już możliwość budowania własnych widżetów, ale... nie bardzo widzę żeby chcieli z tego korzystać. Okej, rozumiem. W przypadku konceptu Windows Vista 2022 - widżety można umieszczać na pulpicie gdzie chcemy. I to ma sens. Wolałbym, aby pulpit był miejscem w pełni możliwym do personalizacji, również w tym zakresie. Wydzielone miejsce na widżety mnie absolutnie nie urządza i wolałbym mieć możliwość zawarcia ich w dowolnym miejscu - tak, aby po kliknięciu "pokaż pulpit" móc sprawdzić skrócony stan wszystkich elementów i wtedy ewentualnie podjąć decyzję o tym, do jakiego programu przejść dalej.

Połączenie obłości, wyglądu niektórych elementów oraz przezroczystości wnosi sporo świeżości do Windows. Autorowi tego konceptu muszę pogratulować sporego wyczucia w zakresie interfejsu. To nie jest takie proste, stworzyć spójną propozycję zmian do tego, co mamy obecnie w Windows 11. Tym bardziej, że punktem wyjścia jest tutaj wprost Windows Vista i Aero Glass, czyli absolutnie inne podejście do tego, jak buduje się to, z czego korzysta użytkownik.

Ciekaw jestem Waszej opinii w kontekście takiego połączenia. Bardzo żałuję, że na koncepcie się pewnie skończy i nie otrzymamy możliwości zainstalowania takiej nakładki na Windows 11. Szkoda, bo pewnie sam bym ją zainstalować chociaż na chwilę. Niemniej, "jedenastka" wygląda całkiem znośnie: tyle, że nie bardzo pasuje do tego, co zapowiadano wcześniej w zakresie Fluent Design. Cały czas ten OS jest czymś w rodzaju "placu budowy".

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama