Gry

Microsoft radzi jak poprawić wydajność Windows 11 w grach, kosztem bezpieczeństwa

Kamil Pieczonka
Microsoft radzi jak poprawić wydajność Windows 11 w grach, kosztem bezpieczeństwa
5

Windows 11 miał nigdy nie powstać, ale Microsoft zmienił zdanie i postanowił mimo wszystko zastąpić Windows 10 nową wersją systemu. Obyło się bez wielkich problemów, ale wielu graczy narzeka nieco na mniejszą wydajność i wraca do starszego systemu. Microsoft ma na to radę.

Windows 11 z licznymi wpadkami

Windows 10 z pewnością nie jest idealnym systemem operacyjnym. Też miał swoje bolączki i serwował nam wiele różnych wpadek w kolejnych aktualizacjach. Nie zmienia to jednak faktu, że jest obecnie najpopularniejszy i chyba godnie zastąpił Windows 7, zamazując porażkę jaką był Windows 8. Microsoft początkowo obiecywał, że Windows 10 będzie już produktem, który ma być tylko rozwijany, a nie zastąpiony przez kolejną wersję systemu. W takim postanowieniu wytrzymano jednak tylko kilka lat i tak na rynku pojawił się Windows 11. Miał on być bardziej przyjazny urządzeniom dotykowym (jest pochodną systemu Windows 10X, który nigdy nie powstał) i zachować to co najlepsze z Windows 10.

Po części się to nawet udało. Co prawda umieszczone centralnie Menu Start nie każdemu przypada do gustu, ale to w gruncie rzeczy to tylko kwestia przyzwyczajenia. Podobnie jak kolejne zmiany w ustawieniach, za którymi coraz mniej widać stary dobry Panel Sterowania. Osobiście nie mam jednak większych problemów przesiadając się między komputerami z Windows 10 i 11, co trzeba uznać za spory plus. Nowy system to także poprawione kwestie związane z bezpieczeństwem, choć po premierze okazało się, że nie pozostały one bez wpływu na wydajność. Głośno było o problemie z procesorami AMD, który zabierał nawet 15% wydajności czy ostatnio z kartami graficznymi NVIDIA, których wydajność po aktualizacji systemu wyraźnie spadała. Na szczęście na oba te problemy pojawiły się już poprawki, a Microsoft ma dalsze rady na to jak naprawić wydajność Windows 11 w grach.

Microsoft radzi, ale czy to bezpieczne?

Na stronach giganta pojawił się artykuł podpowiadający jak można zwiększyć wydajność w grach w systemie Windows 11. Chodzi głównie o wyłączenie pewnych ustawień związanych z wirtualizacją i integralnością pamięci, które mają za zadanie zabezpieczać system przed wykonaniem złośliwego kodu. Funkcja ta ma być domyślnie włączona dla wszystkich nowych urządzeń z Windows 11 i wymaga podpisanych cyfrowo sterowników. W trakcie testów wewnętrznych okazało się, że ustawienia te mogą mieć kilkuprocentowy wpływ na wydajność w grach. Gracze, którzy chcą określić priorytety wydajności, mogą wyłączyć te funkcje podczas grania i włączyć je ponownie po zakończeniu gry. Jednak jeśli urządzenie jest wyłączone, może być narażone na zagrożenia.

Pierwsza porada to wyłączenie funkcji Integralności pamięci w zakładce Izolacja rdzenia. Wystarczy w menu Start wpisać "Izolacja rdzenia" i zostaniecie przeniesieni do odpowiedniej zakładki w ustawieniach Windows 11, widocznej na zrzucie ekranu poniżej.

Druga porada to wyłączenie "Platformy maszyny wirtualnej", można to zrobić w menu "Włącz lub wyłącz funkcje systemu Windows", wystarczy wpisać to wyrażenie w menu Start aby przejść do odpowiedniej tabelki z ustawieniami. Odznaczenie tej opcji powinno poprawić wydajność.

Aby obie zmiany dały efekt, trzeba po ich zmianie uruchomić ponownie system Windows. Zysk wydajności nie jest przesadnie duży, więc jeśli wasza konfiguracja nie jest na granicy płynności w grach to chyba zmniejszanie bezpieczeństwa systemu nie jest najlepszą poradą. Zmiana ustawień i restart komputera za każdym razem gdy chcemy pograć może być nieco irytujące. Miejmy nadzieje, że w kolejnych aktualizacjach Microsoft będzie w stanie dokonać optymalizacji, które nie będą miały takiego wpływu na wydajność.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu