Windows

To nie żart. Windows będzie jak Linux

Jakub Szczęsny
To nie żart. Windows będzie jak Linux
Reklama

Nikt się tego nie spodziewał. Do Windows wkroczy możliwość korzystania z polecenia 'sudo' w systemie. Po tym, jak PowerShell stał się naprawdę potężnym narzędziem w świecie Windows i mocno "spuchł", Microsoft zerżnął z Linuksa kultowe polecenie. W dobie linuksowych dystrybucji odpalanych wewnątrz Windows, wdrożenie 'sudo' ma sporo sensu...

'Sudo' w Linuksie to polecenie, które pozwala uruchamiać programy z uprawnieniami administratora i tak samo ma to działać w Windows. Użytkownik może na żądanie uruchomić polecenie z pełnymi uprawnieniami bez konieczności potwierdzania ich każdym razem np. hasłem. Dzięki temu nie ma również żadnych wątpliwości, czy użytkownik rzeczywiście wie, co robi i tych uprawnień potrzebuje. Odkrycia 'sudo' w Windows dokonano podczas wycieku wersji zapoznawczej Windows Server i według niektórych to spory i miły krok naprzód.

Reklama

W ustawieniach systemu pojawiło się nowe, dedykowane ustawienie o nazwie "Włącz sudo", które pozwala na dostosowanie sposobu, w jaki 'sudo' działa na Windows. Oto trzy opcje, które możesz wybrać:

  • Otwieranie aplikacji w nowym oknie
  • Uruchomienie polecenia bez możliwości wprowadzania znaków
  • Wykonanie polecenia w bieżącym oknie

Niezależnie od wybranej opcji, Windows ostrzeże użytkownika przed potencjalnym ryzykiem skorzystania z sudo.

Choć wiele wskazuje na to, że 'sudo' stanie się częścią systemu Windows, nie znamy jeszcze dokładnej daty wprowadzenia tego rozwiązania w stabilnych wersjach OS-u. Nie wiemy, czy bęzie to część nadchodzącej aktualizacji 24H2, czy też może będziemy musieli poczekać dłużej. Nie wiadomo też, czy 'sudo' zostanie ograniczone do edycji profesjonalnych i serwerowych, czy też będą mogli skorzystać z niego wszyscy.

Tego jeszcze nie wiemy, ale jedno jest pewne — ta zmiana po pierwsze stanowi minimalny ukłon w stronę linuksiarzy. Po drugie — po raz kolejny udowadnia nam, że w Microsofcie poczyniły się poważne zmiany w myśleniu o oprogramowaniu przez lata. To, z czym gigant walczył kiedyś, dziś jest absolutnie mile widziane i... to bardzo dobrze.

To też kolejny dowód na to, że Microsoft poświęca dostosowaniu Windows 11 do potrzeb wielu grup użytkowników całkiem sporo uwagi. 'Sudo' to pewnie niewielka, ale mimo wszystko miła zmiana. No i — umówmy się — wcześniej niemożliwe było wywołanie tak prosto z wiersza poleceń uprawnień administratora, gdy nie włączyło się go już z takowymi. 'Sudo' skutecznie załata tę potrzebę. No i nikomu też się nie pomyli.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama