Windows

Niemożliwe. Microsoft popsuł Windows 10 jedną aktualizacją

Jakub Szczęsny
Niemożliwe. Microsoft popsuł Windows 10 jedną aktualizacją
Reklama

Wiecie, co? Ja to sobie chyba zrobię takie "technologiczne bingo" i umieszczę w nim kilka powtarzających się zjawisk w świecie nowych technologii. Będą tam m. in. "nowe, pojemniejsze typy baterii", "absolutne lekarstwo na raka", "cyberzagrożenia w Google Play" i... "Microsoft psujący Windows 10 aktualizacją". Dzisiaj byłbym zmuszony odhaczyć ostatnią kategorię - tak. Microsoft popsuł Windows 10 (znowu!).

Po problemach z kamerkami internetowymi, niewstającymi systemami, zagubionymi plikami nadszedł czas na dziwne artefakty na wyświetlaczach. Problem dotyczy jedynie użytkowników układów graficznych firmy Intel - po aktualizacji KB4517389 zawierającej ntel Display Driver Update 26.20.100.7157 okazuje się, że rysowane m. in. w przeglądarkach elementy wyglądają nieprawidłowo. W Microsoft Edge wszystko jest spowijane ciemnym tłem, a w Chrome grafiki są nieprawidłowo narysowane.

Reklama

Czytaj również: Czasami mam ochotę wyrzucić peceta z Windows przez okno

Problemowi poświęcono osobny temat na stronach społecznościowego wsparcia technicznego Microsoftu razem z rozwiązaniem problemów. Wystarczy przejść do ustawień sterownika karty graficznej i przywrócić jego poprzednią wersję, przy okazji cofając zmiany spowodowane przez uprzednio zainstalowaną aktualizację. Wystarczy zrobić tylko tyle i "aż tyle", aby uniknąć innych problemów związanych z nieprawidłowo działającą grafiką w komputerze.


Nie jest to najbardziej irytujący błąd, jaki może spotkać użytkownika systemu Windows, ale kolejny, który pokazuje niedomagania Microsoftu w zakresie dostarczania odpowiedniej jakości aktualizacji dla komputerów. Microsoft chwalił się ostatnio tym, że za utrzymanie dobrze działających uaktualnień odpowiada... sztuczna inteligencja, która jest w stanie ocenić, które maszyny nie powinny otrzymać dostępu do paczek poprawek, by ich nie popsuć. Jak widać, ta musi jeszcze sporo się nauczyć, zanim będzie naprawdę dobra w zapobieganiu podobnym incydentom.


Reklama

Wiele wskazuje na to, że objęci tym błędem są przede wszystkim użytkownicy komputerów producenta HP (model ProBook 450 G6), jednak pojawiają się sygnały również od osób, które posiadają zgoła inne sprzęty i te również wykazują problem ze sterownikiem karty graficznej.

Co dalej z aktualizacjami, Microsofcie?

Dobre pytanie. Użytkownicy mogą teraz wstrzymać aktualizacje na 7 dni (mogą powtórzyć tę czynność wydłużając okres bez instalacji uaktualnień do 35 dni), ale... no właśnie. Nie jest to opcja, do której zwykły użytkownik szybko się "dokopie". Zaawansowany użytkownik może i zdąży zmusić Windows 10 do niepobierania żadnych uaktualnień przez pewien czas, jeszcze przed tym, jak u niego zostanie zainstalowana feralna poprawka. Ale przeciętny "windowsowiec" o błędzie dowie się dopiero wtedy, gdy zauważy go u siebie. To chyba nie tak powinno wyglądać: nie zapominajmy, że wśród nas są osoby, które nie są tak doskonale obeznane z Windows jak my. I tu pojawia się spory problem.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama